Mateńko: „Jeżeli nie ma zaangażowanego rodzica, to dziecko w tej chwili nie gra w piłkę”

Maciej Murawski, Marcin Wróbel, Maciej Mateńko i Wojciech Cygan – w takim składzie dyskutowano w CANAL+ Sport o piłce dziecięcej i młodzieżowej w Polsce oraz przepisie o młodzieżowcu. Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ds. szkolenia zwrócił uwagę, że dziś w piłkę grają w większości ci, którzy mają zaangażowanych rodziców.

Mateńko: „Jeżeli nie ma zaangażowanego rodzica, to dziecko w tej chwili nie gra w piłkę”

W trakcie niemal półtoragodzinnej dyskusji zdecydowanie więcej uwagi poświęcono ocenie oraz przyszłości przepisu o młodzieżowcu (do 20 maja poznamy ostateczną decyzję), natomiast podczas debaty poruszono także wątki dotyczące szkolenia.

Czy da się u nas zrobić tak, żeby więcej dzieci trenowało piłkę nożną? Wówczas wystąpiłby efekt skali – im więcej będzie dzieci, tym z większego grona zawodników trenerzy będą wybierać przyszłych reprezentantów Polski.

– Piłka nożna staje się sportem elitarnym, chociażby z tego powodu, że w tej chwili dzieci same nie dojeżdżają na treningi. Jak rodzic nie ma czasu, to nie zawozi dziecka i dziecko samo się na tym treningu nie zjawi od tych najmłodszych lat. Kiedyś wychodziło się na dwór i grał każdy. Teraz jak rodzic nie wsadzi dziecka do samochodu, a nie mamy boisk na każdym osiedlu, to ono nie będzie grało – mówił Maciej Mateńko.

– Jeśli nie ma zaangażowanego rodzica, to dziecko w tej chwili nie gra w piłkę. Taka jest prawda – dodał.

 Fot. Newspix