Centralny Raport #9 Tydzień rozstrzygnięć i dramatycznych końcówek

Przerwa reprezentacyjna trwa w najlepsze, ale Centralna Liga Juniorów nie zwalnia. W miniony weekend zainaugurowaliśmy rundę rewanżową i nie obyło się bez niespodzianek. Nerwowe końcówki w Białymstoku, Gdyni i Lubinie tylko zachęcają do częstszego spoglądania na rozgrywki CLJ. Zapraszamy na podsumowanie minionego tygodnia w najwyższych juniorskich ligach w Polsce. 

Centralny Raport #9 Tydzień rozstrzygnięć i dramatycznych końcówek

Naszą wycieczkę zaczynamy od hitu, który odbywał się w Białymstoku. Jagiellonia podejmowała Lecha Poznań. Mistrzowie Polski przyjechali na Podlasie wzmocnieni wieloma zawodnikami z drużyny rezerw, którzy w zeszłym roku zdobywali mistrzostwo na boiskach CLJ. Tych wzmocnień jednak zupełnie nie było widać. Początek meczu był zdecydowanie dla Jagiellonii, a Lechici jeszcze nie wyszli chyba z autokaru. Mecz rozpoczął się od szybkiego trafienia Macieja Twardowskiego i był to dla niego trzeci kolejny mecz, w którym zdobył bramkę. Ledwo minęła 10. minuta, a Szymon Łapiński skutecznie wykończył kontrę gospodarzy i na tablicy wyników było już 2:0. Spotkanie po drugim golu siadło. Błędy w obronie i spore odległości między linią pomocy i obrony Lecha były wodą na młyn dla gospodarzy. Zauważyć można brak zgrania w poczynaniach podopiecznych trenera Bartosza Bochińskiego. W pierwszej połowie ze strony Lecha zagrożenie stwarzał jedynie Filip Szymczak, który ustawiony był tym razem na pozycji napastnika.

Wspominany Szymczak mógłby powiedzieć do trzech razy sztuka. Dwa jego uderzenia główką w pierwszej połowie były niecelne, ale w 53. minucie zawodnik Kolejorza znalazł wreszcie drogę do bramki Kaczorowskiego. Lech przycisnął, ale nie przynosiło to efektów pod bramką Jagiellonii. Dopiero w ostatnich minutach emocje sięgnęły zenitu. Najpierw wprowadzony w przerwie Jakub Niewiadomski strzałem po ziemi pokonał bramkarza Jagi i doprowadził do wyrównania. Wydawało się, że Jagiellonia podobnie jak przed tygodniem w meczu z Pogonią, straci punkty w ostatnich minutach. Nic jednak mylnego. Lech po bramce na 2:2 rzucił się do ataku… i nadział się na kontrę. Wprowadzony minute wcześniej Maciej Bortniczuk po składnej akcji gospodarzy pokonał Przybysza i ustalił wynik meczu na 3:2.

Jagiellonia kontynuuje passę meczów bez porażki. Zespół trenera Kobeszko od bolesnej porażki w Warszawie wygląda co raz lepiej. Jeśli chodzi o mistrzów Polski, to trener Bochiński przed meczem wspominał, że to, co dzieje się w jego składzie związane jest z tym, co dzieje się wyżej w klubie. Aczkolwiek gra Lechitów nie napawa optymizmem. Proste błędy, dziury w środku pola, brak koncentracji – to główne grzechy, które przed ostatnim meczem w tym roku musi poprawić trener Kolejorza. Mistrz Polski zaliczył ósmą porażkę w tym sezonie.

W rozmowie dla klubowych mediów trener Wojciech Kobeszko nie ukrywał radości. – Po bramce na 2:2 trudno było uwierzyć w to, że uda się jeszcze to spotkanie wygrać. Tak jak w meczu z Pogonią rywale w drugiej połowie naprawdę dobrze grali w piłkę i zasłużyli na remis, tak uważam, że dzisiaj byliśmy zespołem lepszym i mieliśmy więcej sytuacji od przeciwnika. Wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie i bardzo się z tego cieszę, bo o mały włos punkty znowu nie wymknęły się nam z rąk. Nie będziemy jednak teraz narzekać. Najważniejsze, że zdobyliśmy zasłużenie trzy punkty. Dziękuję chłopakom, bo włożyli w ten mecz naprawdę dużo serca, starali się i nie można mieć do nich pretensji. W piłce nożnej czasem trzeba też pocierpieć, ale dzisiaj to my zadaliśmy ten decydujący cios i bardzo się z tego cieszymy.

***

Do Rembertowa przyjechał Motor Lublin. Podrażniona Legia liczyła na pewne trzy punkty w starciu z beniaminkiem, ale mecz nie układał się zbyt różowo dla podopiecznych Marka Saganowskiego. Sporo zmian, które dokonał trener, wpłynęły na jakość gry zespołu. Dopiero samobój Łukasza Futrzyńskiego otworzył wynik spotkania dla wojskowych. Dziesięć minut przed końcem meczu faulu w polu karnym gospodarzy dopuścił się Maciej Gładysz i jedenastkę na gola zamienił Kamil Kumoch. Nie minęły cztery minuty, a wprowadzony z ławki Łukasz Zjawiński wyprowadził Legię na prowadzenie. Jako że była to kolejka końcówek, to nie inaczej było w Rembertowie. Kolejnego faulu w polu karnym dopuścili się legioniści. Ponownie do rzutu karnego podszedł Kamil Kumoch i pokonał Jakuba Ojrzyńskiego, ustalając wynik meczu na 2:2. Jeszcze w końcówce Łukasz Łakomy popisał się świetną przewrotką, którą wybronił bramkarz Motoru. Sensacja? Zdecydowanie tak.

***

Cracovia podbudowana wygraną derbach Krakowa podejmowała Śląska Wrocław, który znajduje się w świetnej formie. Goście od bolesnej porażki u siebie 1:4 z Koroną przypominają zupełnie inną drużynę. Wygrali trzy spotkania z rzędu, z czego dwa w bardzo przekonywującym stylu i do tego w swoich szeregach mają najlepszego strzelca ligi – Piotra Samca-Talara. W Krakowie Śląsk potwierdził swoją dobrą formę i pewnie wygrał 3:0, notując przy tym czwartą wygraną z rzędu.

***

W Centralnej Lidze Juniorów nie można być niczego pewnym. Oprócz Śląska i Escoli, najbardziej nieprzewidywalną drużyną w lidze jest Wisła Kraków. Potrafiła wygrać na boisku lidera w Kielcach (była to pierwsza porażka lidera w tym sezonie), by później przegrać trzy spotkania, w tym derby Krakowa, czy mecz z beznadziejnym Ruchem. Zagłębie do meczu z Wisłą przystępowało w roli zdecydowanego faworyta, wygrywają przed tygodniem z mistrzem Polski z Poznania i plasując się przed tą kolejką na drugim miejscu w tabeli.

Konia z rzędem temu, kto przewidziałby, że Wisła po 47. minutach w Lubinie będzie prowadzić 3:0. Szybkie otwarcie meczu zrobił Arkadiusz Kasia. W 19. minucie na 2:0 podwyższył Kacper Laskoś, a chwilę po przerwie na 3:0 podwyższył ponownie Arkadiusz Kasia. Lubinianie po tych trzech bramkach zdołali się otrząsnąć. Minutę po golu dla Wisły Jakub Sypek strzelił kontaktową bramkę dla Zagłębia. Wisła nie pozostała dłużna w tej wymianie ciosów i w 53. minucie Konrad Gruszkowski podwyższył wynik meczu na 4:1. Znowu do roboty zabrali się gospodarze, którzy za sprawą dwóch goli Błażeja Czubana doprowadzili do wyniku 3:4. Końcówka była bardzo emocjonująca, ale miedziowym zabrakło czasu na odrobienie start z pierwszej połowy. Ostatecznie Wisła się przełamuję, a Zagłębie musi się zabrać mocno do pracy, bo już w czwartek czeka ich wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław.

***

Na kilka słów zasługują mecze w Toruniu. Elana podejmowała Pogoń Szczecin, która ewidentnie wpadła w dołek i nie może się wygrzebać. Przed tygodniem Pogoń wyrwała punkt w Białymstoku, a teraz nie potrafiła dowieźć zwycięstwa do końca, mimo momentami miażdżącej przewagi nad Elaną.

Pogoń prowadziła od 50. minuty po bramce Kacpra Kozłowskiego i wtedy obraz meczu uległ zmianie. Elana zaczęła atakować, czego efektem była bramka z dość kontrowersyjnego rzutu karnego autorstwa Huberta Chojnackiego. Portowcy mieli jeszcze kilka świetnych okazji, ale strzał Kacpra Kozłowskiego został wybity z linii bramkowej. Obaj trenerzy po meczu nie kryli rozczarowania. – Byliśmy lepsi od rywala pod każdym względem. Dominowaliśmy na boisku od pierwszej do ostatniej minuty Czasem są jednak takie mecze, kiedy bije się głową w mur i piłka nie chce wpaść do siatki. Jesteśmy zadowoleni z postawy chłopaków, bo zostawili mnóstwo serca i bardzo chcieli wygrać to spotkanie. Zabrakło nam odrobiny szczęścia. – podsumowuje trener Łęczyński w rozmowie z mediami klubowymi.

***

Do Bełchatowa przyjechała Korona, która potwierdziła swoją wyższość w lidze i na spokojnie pokonała GKS 2:0 po bramkach Gawlika i Górskiego. W Gdynii mieliśmy kolejny roller coaster w tej kolejce. Na mecz z Arką przyjechała Escola. Goście z Warszawy szybko wyszli na prowadzenie za sprawą Wojciecha Pisarka, ale gospodarze tuż przed przerwą odpowiedzieli dwoma trafieniami i było 2:1. W drugiej części gry Filip Prochowski wyrównał, a w doliczonym czasie gry Mateusz Zbiranek swoim golem dał trzy punkty gospodarzom. Ostatnio to Arka pechowo przegrała w ostatniej minucie z Lechem, ale teraz szczęście było po ich stronie i trzy punkty zostały nad morzem.

Komplet  wyników 16. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18

Legia Warszawa 2:2 Motor Lublin (Jakub Futrzyński 69 (s), Łukasz Zjawiński 84 – Kamil Kumoch 80 (k), 89 (k))

Elana Toruń 1:1 Pogoń Szczecin (Hubert Chojnacki 77 (k) – Kacper Kozłowski 50 (k))

Jagiellonia Białystok 3: 2 Lech Poznań (Maciej Twarowski 4, Szymon Łapiński 11, Maciej Bortniczuk 90 – Filip Szymczak 53, Jakub Niewiadomski 90)

Zagłębie Lubin 3: 4 Wisła Kraków (Jakub Sypek 48, Błażej Czuban 60, 82 – Arkadiusz Kasia 5, 47, Kacper Laskoś 19, Konrad Gruszkowski 53)

Cracovia 0:3 Śląsk Wrocław

Arka Gdynia 3:2 Escola Varsovia Warszawa (Mariusz Sławek 39, Mateusz Stępień 41, Mateusz Zbiranek 90 – Wojciech Pisarek 3, Filip Prochowski 56)

Ruch Chorzów 1:0 Górnik Zabrze (Dominik Siwy 22 (s))

GKS Bełchatów 0-2 Korona Kielce (Bartosz Gawlik 8, Jakub Górski 60 (k))

Tabela ligowa Centralnej Ligi Juniorów po 16. kolejce

Rundę rewanżową cała czołówka, oprócz lidera, rozpoczęła od straty punktów. Śląsk dzięki czwartej wygranej z rzędu znalazł się na piątym miejscu w tabeli. Lech dalej rozczarowuje i za tydzień z Elaną musi wygrać, jeśli chcę myśleć o czymś więcej niż środek tabeli w tym sezonie. Ważne punkty zdobyła Arka i Jagiellonia, które oddaliły się od strefy spadkowej. Warto wspomnieć o ważnej wygranej Ruchu w derbach nad Górnikiem Zabrze. Oprócz chorzowian w dole tabeli punktował Motor, który zaliczył cenny punkt w Warszawie.

Za tydzień ostatnia seria gier przed świętami. Najciekawszy mecz odbędzie się już w czwartek. Rozpędzony Śląsk w derbach podejmie Zagłębie Lubin. Najbardziej zmotywowane będą zapewne Pogoń, Lech i Legia, które będą walczyć o ,,spokojne święta”.

CLJ U-18

Grupa A

W grupie A walka o utrzymanie nadal trwa. Mimo wygranej Jagiellonii 2:1 z Polonią Warszawa i porażki Olimpii Elbląg z Legią sprawa utrzymania jest nadal otwarta. Olimpia ma do rozegrania zaległy mecz 12. kolejki u siebie z Escolą i to spotkanie zadecyduje o ostatecznym kształcie tabeli. Wiemy na pewno, że mistrzem jesieni została Legia Warszawa, wyprzedzając Escole Varsovia. Pytanie tylko o ile punktów. Z ligi na pewno spada MOSP Białystok.

Grupa B

Również w grupie B do samego końca toczyła się walka o utrzymanie. Błękitni Wronki wygrali 3:0 ze zdegradowanym już kilka kolejek wcześniej CWZS-em Bydgoszcz i to oni kosztem FASE Szczecin utrzymali się na kolejną rundę w CLJ U-17. Lech przypieczętował mistrzostwo jesieni wygrywając 3:0 z Wartą Poznań. Drużyna z Poznania w tabeli ma sześć punktów przewagi nad Pogonią Szczecin i siedem nad Lechią Gdańsk. Grupę opuszczają CWZS Bydgoszcz i FASE Szczecin. 

Grupa C

W meczu o mistrzostwo grupy C Zagłębie Lubin pewnie pokonało Górnik Zabrze 3:0 i to właśnie miedziowi kończą rywalizację w rundzie jesiennej punkt przed Górnikiem i cztery nad Ruchem Chorzów. Z ligi spadają Chrobry Głogów i Stilon Gorzów.

Grupa D

Wisła Kraków, mimo porażki w derbach z Cracovią 1:2, już przed tygodniem zapewniła sobie miano najlepszej drużyny jesieni w grupie D. Korona Kielce przegrywała z BKS-em, ale w końcówce meczu zdołała wyciągnąć wynik i ostatecznie wygrała w Lublinie 1:2. Dzięki tej wygranej Kielczanie zbliżyli do Wisły na trzy punkty. Resovia zajmuje ostatecznie trzecie miejsce mimo, że długo była na prowadzeniu na pierwszym miejscu w tabeli. Na wiosnę nie zagrają Karpaty Krosno i Juventa Starachowice.

CLJ U-15

Grupa A

Ostatnia kolejka nie przyniosła zmian w grupie A. Jagiellonia kończy rundę jesienną na pierwszym miejscu mając trzy punkty przewagi nad Legią. Spadek z ligi zaliczają AP Ostróda i UKS Varsovia.

Grupa B

W grupie B ostatnie dwa mecze pomiędzy FASE i Pogonią oraz Lechią i Lechem odbędą się w następny weekend. Mimo tych zaległości, znamy już najważniejsze informacje w tej grupie. Na jesień najlepsze okazało się FASE Szczecin, a z ligi spadają FA Szczecin i Wda Świecie.

Grupa C

W grupie C walka o utrzymanie toczyła się między Odrą Opole i Rakowem Częstochowa. Ostatnia kolejka nie przyniosła jednak zmian, bo obie drużyny solidarnie przegrały swoje mecze. Również lider z Lubina przegrał z FC Academy 0:2, ale to miedziowi świętują tytuł mistrza jesieni wyprzedzając Śląsk Wrocław aż o sześć punktów. Z tej grupy spadają Raków Częstochowa i BBTS Podbeskidzie. 

Grupa D

W hitowym starciu w grupie D nie zabrakło emocji. W meczu Korony z Wisłą sędzia pokazał aż siedem żółtych kartek. Ostatecznie Kielczanie wygrali 2:1 z Wisłą i dzięki tej wygranej Korona powiększyła swoją przewagę nad Wisłą do sześciu punktów. Z grupy spadają Sandencja Nowy Sącz i Juventa Starachowice. 

fot. 400mm.pl / laczynaspilka.pl / Akademia Zagłębia Lubin / Akademia Jagiellonii Białystok