Pracowicie, ale bez szału. Reprezentacja Polski U-19 w 2018 roku

Podobnie jak w innych rocznikach reprezentacja Polski U-19 w 2018 roku prowadzona była przez dwóch szkoleniowców. Rok rozpoczął Dariusz Dźwigała od stosunkowo udanej, ale przegranej przygody w Elite Round, a kończył Dariusz Gęsior, który również zakwalifikował się z kadrą do tej samej fazy i wiosną będzie miał okazję przebić osiągnięcie swojego poprzednika. Zapraszamy na podsumowanie pracowitego roku w wykonaniu naszej młodzieży z rocznika 1999 i 2000. 

Pracowicie, ale bez szału. Reprezentacja Polski U-19 w 2018 roku

Reprezentacja Polski do lat 17 i 19 podąża pewnym utartym schematem. Jesienią grana jest pierwsza runda eliminacji, którą zazwyczaj uda nam się przejść i wiosną następnego roku, przychodzi nam zmierzyć się w turnieju Elite Round, z którego regularnie odpadamy. W 2018 roku niestety nic się w tej kwestii nie zmieniło i oba roczniki poległy w kluczowych meczach, ale od początku.

Drużyna Dariusza Dźwigały mierzyła się w rundzie finałowej z Czechami, Grecją oraz Włochami, które były gospodarzem turnieju. Po świetnym występie obecnej „jedynki” Legii Warszawa – Radosława Majeckiego, udało się wywalczyć punkt w pierwszym starciu z naszymi zachodnimi sąsiadami. Mimo to zespół wydawał się być rozczarowany bezbramkowym remisem w pierwszym spotkaniu i w drugim starciu z Włochami od początku ruszył na gospodarzy. Polacy po świetnym początku, trzykrotnym prowadzeniu i wymianie ciosów ostatecznie przegrali to dramatyczne spotkanie 3:4 i odpadli z turnieju. Jedną podstawową różnicą pomiędzy młodzieżowymi mistrzostwami Europy U-17 a U-19 jest to, że w młodszym roczniku z Elite Round do finałów awansują dwa zespoły, a w tym starszym tylko jeden.

Warto wspomnieć, że w tamtym spotkaniu błysnął m.in. Sebastian Walukiewicz, który strzelił wtedy jedną z bramek, a niedawno został wytransferowany za 4 mln euro właśnie do Włoch, a konkretnie do Cagliari.

Biało-czerwoni mimo świadomości odpadnięcia z eliminacji zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. W ostatnim spotkaniu początkowo przegrywaliśmy z Grecją 1:0, ale ostatecznie po dobrym meczu wygraliśmy 3:1. Odpadliśmy, ale kadra U-19 zebrała sporo doświadczenia i kilku zawodników zostało w notesach skautów, o czym świadczy wspomniany wcześniej transfer Walukiewicza z Pogoni.

Trener Dźwigała swoją misję z reprezentacją zakończył po majowym zgrupowaniu konsultacyjnym w podwarszawskim Sulejówku i zastąpił Jerzego Brzęczka w Wiśle Płock. Schedę po nim przejął Dariusz Gęsior, który rozpoczął od towarzyskiego dwumeczu ze Szkocją. Pierwsze spotkanie przegraliśmy 1:3, ale udanie zrewanżowaliśmy się w drugim meczu wygrywając 4:3.

Przed rozpoczęciem kolejnych eliminacji do turnieju mistrzowskiego na biało-czerwonych czekały jeszcze dwie gry kontrolne przeciwko Macedonii i Walii. Oba mecze przegraliśmy i nie dało to pozytywnego kopa na ostatniej prostej przed meczami o coś. Na usprawiedliwienie trenera Gęsiora możemy przyjąć, że w drugim półroczu reprezentacja bardzo się zmieniła. Do kadry dołączyła duża część graczy z rocznika 2000, a starsi płynnie przeszli do wyższej kategorii wiekowej.

Naszymi rywalami w listopadowych eliminacjach na boiskach Irlandii Północnej, byli gospodarze, Serbia i Kazachstan. Grupa, w której nie mogliśmy sobie nie poradzić. Trzon kadry zmienił się znacznie i mamy wrażenie, że niestety na gorsze, ale udało się awansować do następnej rundy. Na początek bezbramkowo zremisowaliśmy z Irlandią Północną, wygraliśmy 4:0 z Kazachstanem i na koniec wyraźnie przegraliśmy z Serbami 1:4. Zajęliśmy ostatecznie drugie miejsce w grupie, które dało nam awans do Elite Round.

Niestety dobre informacje na tym się kończą. Pod koniec marca we Francji przyjdzie nam się ponownie zmierzyć w kluczowej fazie eliminacji, gdzie do awansu oprócz dobrej gry będzie potrzebne ogromne szczęście. Oprócz meczu z gospodarzami zmierzymy się z Izraelem i Szwajcarią, a do finałów w Armenii awansuje tylko zwycięzca grupy. Chyba nie trzeba palcem wskazywać absolutnego faworyta…

Rok zaczęliśmy dobrą grą, ale bez rezultatu w postaci awansu, a kończymy go wygranymi eliminacjami, ale bez nadziei na sukces we Francji. Kilku piłkarzy w ostatnim roku pokazało się z dobrej strony i być może będą stanowić o sile kadry Jacka Magiery w zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwami Świata U-20 w Polsce, a to będzie największy sukces poprzedniego roku. Na wyróżnienie zasługują szczególnie David Kopacz, Maik Nawrocki, Michał Skóraś i Sebastian Walukiewicz. Zeszły rok pozwolił im zrobić mniejszy lub większy krok w przód.

Kadrowicze U-19 w 2018 roku pod wodzą Dariuszów Dźwigały i Gęsiora rozegrali dziesięć spotkań, z czego cztery wygrali, dwa zremisowali i cztery przegrali. Nie obiecujemy sobie wiele po tej reprezentacji w obecnym roku, ale jest spora szansa, że ktoś z tej ekipy rzutem na taśmę może wskoczyć do szerokiej kadry U-20 na mistrzostwa Świata w Polsce.

Reprezentacja Polski U-19 w 2018 roku:

21.03, Cordovado, kw. ME, Czechy – Polska 0:0

24.03, Lignano Sabbiadoro, kw. ME, Włochy – Polska 4:3 (Gianluca Scamacca 38, 50, 65, Davide Betella 83 – David Kopacz 17, 58, Sebastian Walukiewicz 41)

27.03, Lignano Sabbiadoro, kw. ME, Polska – Grecja 3:1 (Sebastian Bergier 15, Jakub Moder 73, Riccardo Grym 80 – Anastassios Douvikas 13)

06.09, Opole, mecz towarzyski, Polska – Szkocja 1:3 (Michał Skóraś 44 – Zak Rudden 61, Elliot Watt 64, Jack Aitchison 72)

09.09, Brzeg, mecz towarzyski, Polska – Szkocja 4:3 (Michał Skóraś 35, Adrian Benedyczak 69, Marcin Grabowski 76, Sebastian Walukiewicz 90 – Ewan Henderson 50, Jack Aitchison 80, Glenn Middleton 90)

11.10, Bełchatów, mecz towarzyski, Polska – Macedonia 4:3 (Mateusz Bogusz 39, Hubert Sobol 41, Maik Nawrocki 50, Przemysław Bargiel 59 – Jakub Kiwior 28 s, Jakup Berisa 71, Aleks Taleski 88)

15.10, Bangor, mecz towarzyski, Walia – Polska 2:0 (Brennan Johnson 29, 76)

14.11, Portadown, kw. ME, Irlandia Północna – Polska 0:0

17.11, Dungannon, kw. ME, Polska – Kazachstan 4:0 (Maik Nawrocki 15, Maciej Żurawski 45, Mateusz Bogusz 71, Jakub Kiwior 90)

20.11, Coleraine, kw. ME, Polska – Serbia 1:4 (Vanja Zvekanov 25 s – Marcin Grabowski 9 s, Dusan Vlahović 36, 52, Nikola Terzić 49)

Łącznie: 10 spotkań, 4 zwycięstwa, 2 remisy, 4 porażki, bramki: 20-20.

Zdobywcy bramek: 2 – Mateusz Bogusz, David Kopacz, Maik Nawrocki, Michał Skóraś, Sebastian Walukiewicz, 1 – Przemysław Bargiel, Adrian Benedyczak, Sebastian Bergier, Marcin Grabowski, Riccardo Grym, Jakub Kiwior, Jakub Moder, Hubert Sobol, Maciej Żurawski, samobójcza.

fot. newspix.pl