Rodzic Na Medal #27: Spraw, by dziecko uwierzyło w siebie

Z Łukaszem Rutkowskim rozmawialiśmy już na temat pewności siebie dziecka, a w kolejnym „Rodzicu Na Medal” trenera i psychologa Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie zapytaliśmy o temat bardzo pokrewny. Jak sprawić, by zwiększyć wiarę młodzieży w siebie?

***

Bywa, że dziecko traci wiarę w swoje umiejętności lub kompletnie w siebie nie wierzy od początku. Co zrobić w takim przypadku? Da się je w ogóle tego nauczyć?

Łukasz Rutkowski: – Zacznijmy od tego, co zawsze staram się podkreślić w rozmowach z rodzicami. Dziecko bardzo wiele uczy się od dorosłych. Jeśli rodzic nie wierzy we własne dziecko lub podważa (przeważnie nieświadomie) jego umiejętności, to dziecku będzie ciężko nabrać wiary w siebie…

A jak uczyć dziecko wiary w siebie? Czy potrzebny jest do tego tytuł naukowy?

– Na szczęście nie, ale ciekawość naukowa i otwarty umysł na pewno się przydają. Jeśli dziecko zauważy, że jesteśmy otwarci, samo zacznie takie być i może doświadczać różnych rzeczy. Wtedy któregoś dnia natrafi na coś, co sprawia mu wielką radość. Jest to ważny krok w budowaniu wiary w siebie – znaleźć coś, czego robienie sprawia mi przyjemność. Dzieci z natury są ciekawe, więc wykorzystajmy to. Ważne jest, żeby nie krytykować dziecka w trakcie poszukiwań, my dzieciństwo mamy już za sobą, a dzieci przechodzą je pierwszy raz. One mają prawo do błędów, do eksperymentów. Czasami robią rzeczy, które dorosłym wydają się śmieszne lub niedorzeczne, jednak dla dziecka są jak najbardziej poważne i logiczne. Nie oceniajmy, przyglądajmy się. Dziecko moich znajomych je frytki z… lodami. Reakcja dorosłych – bezcenna!  ale dziecko szuka jeszcze swoich smaków.

Co, oprócz otwartości dorosłego, jest jeszcze ważne?

– GPS. Dzieci potrzebują informacji zwrotnych. Nie tylko, kiedy coś robią źle. A niestety w większości zachowujemy się tak jako dorośli. Przede wszystkim, kiedy dzieci robią coś dobrze, cokolwiek, ważna jest wspomniana otwartość. Ważne, by dostrzegać drobne sukcesy naszych pociech. Dajmy im codziennie znać, że coś dobrze zrobiły. Drobne, małe rzeczy, których suma zbiera się w pokaźną kwotę. „Dobrze zawiązałeś buty”. „Pomogłeś koledze/koleżance w szkole”. „Pani Cię pochwaliła w szkole”. „Bardzo ciekawie złożyłeś lego”. Itd. Chodzi o dostrzeganie radzenia sobie z ich małym światem. Dzieciak musi wiedzieć, że coś dobrze robi, żeby mógł powtarzać te zachowania. A kiedy reagujemy tylko na zachowania złe, to czego ich tak naprawdę uczymy?

Brzmi prosto, ale w praktyce proste nie jest. W codziennej rzeczywistości łatwo jest o błędy w relacjach z najmłodszymi…

– Błędy można popełniać, ale najważniejszym jest, by przyznawać się do nich. Dziecko musi widzieć, że rodzic/dorosły jest tylko człowiekiem i ma prawo czegoś nie wiedzieć albo się pomylić. Zwykłe „wiesz co, nie wiem jak to zrobić, zapytajmy się kogoś” pokaże dziecku, że w porządku jest czegoś nie wiedzieć i nic złego z tego powodu się nie dzieje. „Przepraszam, pomyliłem się”. Korona z głowy nam nie spadnie!

Zdarza się, że dziecko wierzyło w siebie, ale nagle przestało.

– Warto rozmawiać z dziećmi. Wystarczy zapytać się wprost: „co się dzieje?”. Nie naciskajmy, dajmy przestrzeń do podjęcia decyzji o rozmowie, ale zapewnijmy, że pomożemy, jeśli dziecko będzie chciało. Dziecko mogło stracić zainteresowanie czymś, a my możemy odbierać to jako brak wiary w siebie. Poczekajmy chwilę, ale rozmawiajmy regularnie.

Rozmawialiśmy już o pewności siebie, czy to po prostu wiara w swoje umiejętności?

– To zależy (śmiech). Pewność siebie to bardzo subiektywne odczucie. Dla jednego będzie to wiara w swoje umiejętności, dla innego ciężka praca, perfekcjonizm. Dla kogoś jeszcze – to pozwolenie sobie na niedoskonałość, podejmowanie nowych wyzwań, wychodzenie ze strefy komfortu, realizowanie swoich celów. Generalnie, pomimo że już rozmawialiśmy na temat pewności siebie, to temat rzeka.

***

Jeśli mają Państwo jakieś pytania do naszych ekspertów, chcieliby poczytać na określony temat, poradzić się – zapraszamy do kontaktu. Maile z tematem „Rodzic Na Medal” prosimy przesyłać na przemyslaw.mamczak@weszlo.com.

fot. 400mm.pl