Najlepsza edycja Kongresu? Klimat jak na uroczystej gali

IX Kongresu Psychologii Sportu lepiej rozpocząć się chyba nie dało. Ten, którego w październiku okrzyknęliśmy „kozakiem weekendu”, na kolejnej edycji pojawił się w części nie warsztatowej, a ze swym wykładem.

Najlepsza edycja Kongresu? Klimat jak na uroczystej gali

Szersze grono mogło poznać genialny na scenie duet – prof. Tadeusz Huciński i Tomasz Wilczewski, który wzajemnie wspaniale się uzupełnia.

Atmosferze święta sprzyjała też nowa lokalizacja Kongresu, który swoją okrągłą dziesiątą edycję również zorganizuje w Digital Knowledge Village na Ursynowie. Piękna scena i oświetlenie powodowały, że poczuć można się było jak na uroczystej gali.

Według teorii Hucińskiego, wszystko opiera się na oddaniu odpowiedzialności za wybory… zawodnikom. Tak, nie przesłyszeliście się. Innowacyjna metoda, wcześniej publikowana w bestsellerowym Imopeksisie. Robi furorę także na salach wykładowych, czego najlepszym potwierdzeniem jest ankieta zorganizowana po sobotnio-niedzielnym evencie.

– Sport uczy nas tego, czego nie potrafimy nauczyć jako nauczyciele – rozpoczął Huciński sobotni Kongres. A jego słowa parafrazowali później pozostali prelegenci.

To dziecko musi podjąć decyzję, nie dorosły. Ja chcę. Ja mogę. Ja jestem gotowy. Doświadczeni systemem edukacji, który zastaliśmy w postkomunistycznej rzeczywistości, nie możemy do końca zrozumieć takiego schematu. A on prowadzi do często nieoczekiwanych, ale fantastycznych rezultatów.

Profesor jak zwykle zwrócił uwagę na to, czego robić nie wolno. Zarówno jako trener, nauczyciel, jak i rodzic. Nie warto bowiem obwiniać, oceniać i porównywać. Przecież tego nie lubi absolutnie nikt.

– Najpierw dzieci! Zawsze komunikację zaczynajcie od dzieciaków – podsumował Huciński, którego uzupełniał Wilczewski.

– Kiedy dajecie karę dziecku, dajecie mu usprawiedliwienie – dawał do myślenia.

Za przykład weźmy zwykłe spóźnienie. Trzymajmy się tego, że na trening.

Jeśli spóźnionego ukaramy dodatkowym zadaniem, ten przebiegnie kółeczko lub wykona 50 pompek i… poczuje, że zapłacił nam za swoje błędy.

A dalej – spóźnienie stanie się normą, codziennie będzie miał wymówki. Wymówki doprowadzą do notorycznego oszukiwania trenera.

– Ja zawsze mówię na pierwszych zajęciach na uczelni: wszyscy macie zaliczenia. Nie sprawdzam obecności. I mam stuprocentową frekwencję – wtrącił były rektor Politechniki Koszalińskiej.

Dla nas było to powtórka z rozrywki, wszak Huciński i Wilczewski gościli u nas w audycji (link), ale dla mas spotkanie z profesorem i jego uczniem było przeżyciem, które pewnie do dziś w nich rezonuje.

Dość powiedzieć, że pytania po „przedstawieniu” zadawane były przez 40 minut, przez co cały haromonogram dnia rozregulowany został do samego wieczora.

Goście zza granicy na Kongres tym razem przybyli z Włoch oraz Finlandii. Fabrizio Sors rozprawiał na temat okluzji wzrokowej i badań w tym temacie.

– Wskazówki wzrokowe są najważniejsze – wyszło mu z licznych obserwacji. Rzutów karnych czy akcji rzutowych w piłce ręcznej, ataków w siatkówce.

Posłuchaliśmy trochę o przewidywaniu względem określonych zmiennych, poznaliśmy badania na ten temat.

Markus Arvaja z kolei na przykładzie olimpijskiej reprezentacji Finlandii kobiet w hokeju na lodzie przedstawił podstawowe potrzeby drużyny – poczucia kompetencji, autonomii i przynależności. Podzielił się swoją wizją na to, jak zbudować środowisko w oparciu o otoczenie i te trzy potrzeby

Pierwszy dzień piękną klamrą zamknął organizator Kongresu, Wojciech Herra. Energiczny i żwawy jak zwykle.

Herra omówił świadomy rozwój w sporcie. – Nie mamy pojęcia o sporcie. 38 milionów Polaków. Ulegamy presji rodzica, który wymyśli, że jego syn będzie wygrywał.

Zobaczmy przykładowo, jak polscy fani zareagowali na ostatni wynik Roberta Kubicy. – Ale kur*a wstyd… – zacytował komentarze pod artykułami na temat startu polskiego kierowcy. – A to był według ekspertów największy powrót do sportu w historii! Kubica wrócił po ośmiu latach!

Fachowa wiedza przekazana w bardzo przystępny sposób. Choć na scenie Herrę spotykamy regularnie, co pół roku daje radę. Nie powtarza się, a nowe prezentacje uzupełnia o interesujące grafiki, wideo czy anegdoty. Takie show lubimy najbardziej.

W drugim dniu na uczestników Kongresu czekała część warsztatowa.

Kolejny raz interesujący był stosunkowo nowy panel w koncepcji organizatorów – blok marketingu sportowego. Większość niedzieli spędziliśmy właśnie na nim, bo rozpoczął go znowu Herra.

Wielu przybyłych sportowców z niszowych sportów poszukiwało swojej drogi, a tę kolejni prelegenci próbowali wyznaczyć na inspirujących przykładach.

– Najważniejsza jest ogólna koncepcja i działanie. Nie można liczyć na sponsoringowy cud, jeśli dany sportowiec nie istnieje np. w mediach społecznościowych. – To jego obowiązek, by budować swój wizerunek w Internecie – mówili jednogłośnie wykładowcy.’

***

A jak IX Kongres Psychologii Sportu oceniają jego organizatorzy?

Jak pierwsze wrażenia i podsumowania IX Kongresu? Co „słychać” wśród publiczności?

Joanna Kruczek (Project Manager): – Od większości uczestników, z którymi miałam okazję rozmawiać podczas dwóch dni minionego Kongresu, słyszałam jedno – to była najlepsza z dotychczasowych edycji tego wydarzenia. Co bardzo mnie cieszy. I wysoko stawia poprzeczkę przed kolejną – X, czyli jubileuszową edycją naszego wydarzenia.

Z czego jesteście zatem najbardziej zadowoleni?

– Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie potrafię znaleźć aspektu, z którego bylibyśmy niezadowoleni. No chyba, że z tego, że przygotowania (jak do każdej edycji) trwały kilka miesięcy, a sam Kongres mija w mgnieniu oka. Chciałoby się zatrzymać te momenty na dłużej. Jako organizator najbardziej zadowolona jestem wtedy, gdy wszystko dopisuje, organizacyjnie wszystko funkcjonuje jak należy, a uczestnicy zeznają, że nie tylko dowozimy, ale i przekraczamy ich oczekiwania. Tak było i tym razem.

Te kilka ostatnich lat buduje wspaniałą historię Kongres. Szykujecie jakąś niespodziankę na jubileuszową, dziesiątą edycję?

– Owszem, szykujemy ich nawet kilka! Ale póki co nie będę zdradzać szczegółów. Jedno mogę obiecać – to będzie niepowtarzalna edycja!

Fot. Kongres Psychologii Sportu

***

Jeżeli nie przesłuchałeś jeszcze naszej rozmowy z prof. Tadeuszem Hucińskim i Tomaszem Wilczewskim w „Jak Uczyć Futbolu”, musisz to nadrobić!