W pochmurnym Kaliszu wyłoniliśmy najlepszych z Wielkopolski!

Na obiekt OSiR w Kaliszu przy ulicy Łódzkiej zawitały najlepsze drużyny w kategorii U-12 z 31 powiatów w województwie wielkopolskim, które pomyślnie przeszły etapy gminne i powiatowe Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Po co przyjechały? Realizować swoje marzenia o mistrzostwie województwa i uzyskaniu biletów do Warszawy na Finały Ogólnopolskie XIX edycji największego Turnieju w Europie dla dzieci! Komu udała się ta sztuka?

W pochmurnym Kaliszu wyłoniliśmy najlepszych z Wielkopolski!

Pogoda w Kaliszu nie sprzyjała. Trzeba przyznać, że wyjątkowo, bo przez prawie półtora tygodnia organizatorom sprzyjało słońce. Przewidzieliśmy to i do Kalisza przyjechaliśmy ubrani wyjątkowo ciepło, by spędzić emocjonujący dzień na Finałach Wojewódzkich. Na szczęście organizatorzy zadbali o ciepłą herbatę dla wszystkich obecnych na Turnieju, która była bardzo pomocna w kibicowaniu.

Zaczęliśmy z drobnym poślizgiem przez… strajk nauczycieli. Niestety dla Turnieju niektórzy nauczyciele zastrajkowali i siedem zespołów się nie stawiło, co było dla organizatorów nie lada wyzwaniem. Na szczęście szybko problem został ugaszony, grupy rozlosowane i mogliśmy zacząć od oficjalnego rozpoczęcia Finałów Wojewódzkich w Kaliszu, które tradycyjnie zaczynają się od przywitania przez uczestników przez gości vip i odegranie hymnu Turnieju. Ponownie oblegany był Kubuś, który w Kaliszu najbardziej przypominał misia ze wszystkich poznanych mi wcześniej.

Woda zabrana, czapki ubrane więc przyszedł czas na pierwszy gwizdek na ośmiu boiskach. Do rywalizacji w Wielkopolsce przystąpiło 27 drużyn chłopięcych i 20 dziewczęcych. Oznaczało to niezłą gimnastykę przy rozgrywkach grupowych, bowiem do ćwierćfinałów awansuje zawsze tylko osiem zespołów. Oznaczało to, że 19 drużyn złożonych z chłopców i 12 z dziewczynek już po fazie grupowej i obiedzie pojedzie do domu. Było o co grać, więc rywalizacja rozpoczęła się dosłownie od pierwszego gwizdka.

Rozgrywki się toczyły, a my postanowiliśmy przyjrzeć się obiektowi z góry. Kalisz ma się czym chwalić. Nowy stadion OSiR w Kaliszu został otwarty 10 marca 2018 i trzeba przyznać, że robi wrażenie. Obiekt z bieżnią może pomieścić ponad 8 tys. ludzi. Obok głównego stadionu znajduje się sztuczna murawa i dwa naturalne boiska, które tego dnia stanowiły areny Finałów Wojewódzkich XIX edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Ach gdyby ta pogoda była ciut lepsza, to do niczego nie można byłoby się doczepić.

Tego dnia do Kalisza wybrałem się z jednym z operatorów naszej wesołej weszlackiej ekipy. Wpadliśmy na ciekawy pomysł, by podsłuchać podczas meczu jednego z trenerów. Dlatego zabrałem się za szukanie odpowiedniego kandydata, którego moglibyśmy podpiąć pod mikrofon podczas meczu i stworzyć coś w postaci podsłuchu na żywo. Stąd podobnie jak Leszek Milewski w swoim ostatnim niekonwencjonalnym reportażu z Finałów Wojewódzkich w Łodzi, musiałem wybrać drużynę, którą będziemy obserwować i kibicować. Od początku moją uwagę przykuł zespół ze Szkoły Podstawowej 12 w Gnieźnie. Ich trener był w bardzo dobrym nastroju i od razu się zgodził na nasz pomysł, ale postawiliśmy warunek – awans do ćwierćfinału. Przedstawiłem się, nawiązałem pierwsze znajomości i po chwili byłym już swój. W końcu trzymałem kciuki za „właściwych” chłopców i wspólnie analizowałem szansę awansu.

Wśród chłopców do następnej rundy awansował tylko zwycięzca grupy, których było siedem oraz najlepsza drużyna z drugiego miejsca. SP 12 z Gniezna swój pierwszy mecz pewnie wygrała 7:1 z SP Sierakowo. Kolejne spotkanie również było do przodu, ale tutaj było już więcej emocji, bowiem zakończyło się wynikiem 3:2 dla chłopców z Gniezna. Stawiało ich to w bardzo dobrej sytuacji przed ostatnią kolejką. SP 12 była liderem w grupie i grała ostatni mecz z Akademią FOX/WP. Już zacierałem ręce, bo naszym bohaterom do awansu z pierwszej pozycji wystarczył remis i taki wynik utrzymywał się do przerwy.

Niestety dla SP 12, Akademia FOX zdobyła dwa gole w krótkim odstępie czasu i chłopcy z Gniezna się podłamali. Zdołali jeszcze zdobyć piękną bramkę kontaktową na 2:1 (serio, gol stadiony świata), ale to nie wystarczyło do awansu z pierwszej pozycji i pozostawał obiad oraz matematyka, czy inne drużyny będą miały lepszy bilans niż oni. Chłopcy się załamali i nie wierzyli, ale trener wygłosił taką mowę, że sam się podniosłem na duchu, że nie wszystko skończone i poszedłem liczyć punkty oraz bramki do namiotu organizatora.

Po obiedzie ostatecznie okazało się, kto jedzie do domu, a kto walczy dalej. Niestety dla SP 12 z Gniezna byli drugą najlepszą drużyną z drugich miejsc (naciski na nic się nie zdały) i z ciężkim sercem pożegnałem tę ekipę. Odpadli bardzo emocjonalni chłopcy, którzy mogli namieszać w ćwierćfinałach.

***

W kategorii U-12 dziewczynek już po fazie grupowej mieliśmy trzech mocnych faworytów – Lech Poznań Football Academy, Polonia Środa Wielkopolska i Medyk Konin. Każda inna drużyna dziewczęca liczyła, że nie trafi na te zespoły już w ćwierćfinale.

Nie myliliśmy się, bo wspomniane ekipy w ćwierćfinałach nie miały problemu ze swoimi rywalami i wygrywając wysoko przeszły do następnej fazy. W następnej rundzie los skojarzył już Medyka z Polonią i po bardzo zaciętym spotkaniu dziewczynki ze Środy Wielkopolskiej awansowały do finału. Z kolei drużyna LPFA ponownie wysoko wygrała w półfinale z dziewczynkami z Grodziska Wlkp. i bez problemów znalazły się w finale. W najważniejszym meczu czekało nas bardzo ciekawe starcie zdecydowanie dwóch najlepszych tego dnia ekip. Swoją drogą już kątem ucha podczas losowania jeden z trenerów rzucił, że taki będzie finał. 

Finałowe spotkanie jednak uwodniło, kto w kategorii U-12 dziewczynek był najlepszy. Dziewczynki z LPFA pokonały rywalki z Polonii 4:0 i to one będą reprezentować Wielkopolskę w Warszawie na Finałach Ogólnopolskich Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”.

***

Wróćmy do rywalizacji wśród chłopców. Po naszym pierwszym nieudanym wyborze „podsłuchiwanego trenera” wypatrzyłem szkoleniowca rywali, czyli Akademii Fox. Dodatkowo w tej ekipie bardzo dobrze wyglądał zawodnik z numerem 44 i widziałem, że został zapisany do notesu przez obecnych na Turnieju trenerach Mobilnej AMO w Wielkopolsce.

Wśród chłopców po fazie grupowej wyróżniali się gospodarze, czyli Ósemka Kalisz. Ich bilans po fazie grupowej 25-1 robił wrażenie na przeciwnikach, ale takiego zdecydowanego faworyta jak wśród dziewczynek na pewno nie było.

W ćwierćfinale skupiłem się na meczu wspomnianej Ósemki. W końcu najlepsza drużyna po fazie grupowej miała grać ze Szkołą Podstawową z Budzynia, która grała w grupie trzy zespołowej i tylko dzięki jednej wygranej znalazła się w następnej rundzie. Faworyt jednak długo zawodził i to Szkoła z Budzynia otworzyła wynik i z jednobramkowym prowadzeniem zeszła na przerwę. Po zmianie stron gospodarze ruszyli, bili głową w mur, ale zdołali strzelić dwa gole. Na to wszystko wyrównał Budzyń i w ostatniej akcji meczu Ósemka wyciągnęła wynik na 3:2. Jeden z lepszych meczów jakie widzieliśmy, a bramkarz przegranych bronił świetnie, mimo że wzrostem dosięgał maksymalnie do połowy słupka bramki. Wyczucie miał jednak świetne.

Spotkania w ćwierćfinałach były zacięte, o czym świadczyły dwie serie rzutów karnych potrzebnych do wyłonienia półfinalistów. Jedynie SP 5 Gostyń pokonała wysoko Jedynkę Międzychód 8:0, która awansowała z drugiego miejsca kosztem SP 12 z Gniezna.

W półfinale spotkały się Witaszki z Akademią Fox i w tym spotkaniu podpięliśmy pod mikrofon trenera Akademii. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że był to dobry wybór z dwóch powodów – emocjonujący mecz z karnymi i dobry trener, co usłyszycie w materiale. Pierwszą bramkę zdobyła Akademia, ale niewiele później ich bramkarz przepuścił strzał z bardzo daleka, który po koźle go przelobował i było 1:1. Mecz zakończył się takim wynikiem i w karnych lepsi okazali się zawodnicy z Witaszyc. Coś nie mieliśmy tego dnia szczęścia do wybieranych drużyn, ale materiał wyszedł bardzo dobrze i już niedługo będziecie mogli zobaczyć w naszym materiale filmowym z Finałów Wojewódzkich w Kaliszu.

W drugim spotkaniu półfinałowym Ósemka Kalisz nie dała szans Gostyniowi, wygrywając 5:0 i wydawało się, że gospodarze udowodnią na własnym terenie, kto jest najlepszy w województwie w kategorii U-12.

Jednak finały rządzą się swoimi prawami. Witaszki zdobyły szybko dwa gole w finale i Ósemka stanęła podobnie jak w ćwierćfinale pod ścianą. Drużyna z Kalisza wyrównała, ale rywal zadał decydujący cios na 3:2 i to drużyna z małych Witaszyc jedzie na Finały Ogólnopolskie w kategorii U-12! Chłopcy z Kalisza płakali niczym niebo nad miastem późnym popołudniem. Ich marzenia się nie spełnią, a pojadą je spełniać chłopcy z małej wsi Witaszyce w powiecie jarocińskim.

Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” to wiele różnych przygód i historii. Śladami Witaszków mogła pójść wspominana SP 12 z Gniezna, ale tam zabrakło szczęścia, które tego dnia było przy chłopcach z Witaszyc. Przecież doszli do finału dzięki wygraniu rzutów karnych w ćwierćfinale i półfinale, a w najważniejszym meczu pokonali faworyta. Dzień wcześniej tylko marzyli o takim scenariuszu, a teraz to wszystko stało się realne. Marzenia nie mają granic, a Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” pomaga je przyspieszać i realizować.

Wygranym mówimy: Do zobaczenia w Warszawie!

Dawid Dobrasz

fot. własne i Michał Stańczyk