Nowak: Nie zostawiajcie żadnego zawodnika samego

Po spadku Miedzi Legnica do pierwszej ligi wiedział, że wszyscy w klubie wspierają go i liczą na ponowny awans. Z takim zaufaniem spotkał się jednak po raz pierwszy w swojej trenerskiej karierze. Gościem czwartkowego „Jak Uczyć Futbolu” był Dominik Nowak.

Nowak: Nie zostawiajcie żadnego zawodnika samego

Trener Nowak w wielu klubach nie dostawał szansy na wprowadzenie swojej wizji futbolu. Jako przykład przedstawić można Motor Lubin, w którym pomimo pierwszego miejsca w tabeli w przerwie sezonu zakończył pracę, ponieważ jego wizja na tę drużynę nie zgadzała się z planami zarządu.

Sytuacja w Miedzi wydaje się być zgoła inna. Tam trener może liczyć na stu procentowe zaufanie ze strony prezesa. – Zaufanie jakie dostaje w Miedzi jest niespotykane w dzisiejszej piłce. Podpisałem 5-letni kontrakt z klubem i właściciel się tego trzyma. Wiemy wszyscy jak to z tym bywa. Nie tacy trenerzy mieli tak długie kontrakty. W Legnicy chcemy budować coś w oparciu o zaufanie oraz wiedzę i doświadczenie jakie zdobyliśmy poprzez lata wcześniejszej współpracy.

Roczna przygoda Miedzi z ekstraklasą dała klubowi wiele pod względem struktur i doświadczenie, jakie zdobyli wtedy wszyscy pracownicy klubu. Dziś klub znajduje się znów w punkcie wyjścia i ważne jest to, żeby wykorzystać naukę z poprzedniego sezonu.

***

Nowak: Nigdy nie daje za wygraną, nie lubię przegrywać.  Moja kariera nie była usłana różami. W Polkowicach było kilka awansów. We Flocie Świnoujście szło mi dobrze i miałem nawet oferty z ekstraklasy, ale potem chwila i wypadłem z zawodu. Po sukcesie nikt do mnie nie dzwonił i znów musiałem być uparty i dążyć do celu. Potem dostałem pracę w Suwałkach z Wigrami. Dzwoniono do mnie, że się tam utopię i spadnę z ligi, ale ja jechałem tam z nadzieją. To nie było dla mnie łatwe, bo zostawiałem wtedy całą rodzinę. Zostawiłem dzieci, które patrzyły, jak odjeżdżam. Widziałem u nich żal i smutek.

***

„Życie trenera często wiąże się z całorocznym stresem. Zmiana klubu oraz walka o utrzymanie nie pomaga tego stresu zmniejszyć. Oczywiście jest jeszcze 1 dzień radości jeśli wszystko dobrze się ułoży”.

Trener Nowak zgodził się ze słowami trenera Ireneusza Mamrota. – Radość po awansie do ekstraklasy była, ale nie mogłem tego wyeksponować. Cieszyłem się w wykonanej pracy, bo zrobiliśmy to co zamierzaliśmy, ale dwa dni później znów trzeba było zacząć od początku budować coś nowego.

W życiu każdego człowieka przychodzi moment na zwątpienie i zmęczenie codziennością. Wydawać by się mogło, że intensywna praca trenera tylko potwierdzi tą tezę. W przypadku trenera Nowaka teoria ta zupełnie się nie sprawdza. – Ja nie mam takich momentów. Nawet po ostatniej porażce miałem w sobie wiele optymizmu. On musi być, a w szczególności w trenerze, bo on zaraża wszystkich w okół i jeżeli on tego nie ma, to szanse na osiągnięcie sukcesu są sukcesu.

Początki trenera nie były łatwe. W całej jego drodze trenerskiej potrzebne było wiele siły woli oraz ambicji, aby dojść do momentu w którym teraz się znajduje. W audycji opowiada o pracy na bazarze, nauce w szkole, które musiał wykonywać, aby zapewnić byt swojej rodzinie.

Drużyny prowadzone przez trenera Nowaka charakteryzują się ładną, składną grą. Dominują i prowadzą grę atakiem pozycyjnym. W Polsce jakość techniczna zawodników jest dosyć nieduża. – Staram się znaleźć w tym jakąś równowagę. Często gra też jakiś młodzieżowiec, który nie nadąża. Nie jestem na pewno zwolennikiem gry na „lagę” i grze opartej tylko na walce. To oczywiście może dać efekt, ale w przekroju rozwoju klubu nie jest to dobre rozwiązanie.

W tym sezonie trenera Nowaka nie ma w ekstraklasie. Zapytany przez Przemysława Mamczaka o jakość taktyczną wśród tamtejszych trenerów oraz ich powtarzalność dało się usłyszeć wiele pochwał na temat trenera Ireneusza Mamrota czy Marcina Brosza.

Trener Nowak podzielił się z nami cechami jakie powinien kreować w sobie początkujący szkoleniowiec. – Rady jakie mogę dać początkującemu trenerowi to przede wszystkim „bądź cierpliwy”. Nie myśl, że umiesz i wiesz wszystko. Trzeba mieć w sobie skromność. Ważne, aby utożsamiać się z porażką i umieć wyciągać z niej wnioski, aby osiągnąć sukces. Ja dodatkowo staram się inspirować czytając czasopisma dla trenerów lub oglądając mecze. Często zapisuję ciekawe elementy gry oglądając mecze zachodnich drużyn.

MICHAŁ GĄSIEWSKI

***

Więcej o historii Trenera Dominika Nowaka możesz posłuchać w „Jak Uczyć Futbolu”.

Fot. FotoPyK