Centralny Raport: Hokejowy wynik w meczu przyjaźni, beniaminkowie wciąż bez wygranej

Wydarzeniem 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów był niewątpliwie mecz przyjaźni pomiędzy Śląskiem Wrocław a Lechią Gdańsk. Chyba nikt przed tym starciem się nie spodziewał, że mogło zakończyć się rezultatem 6:6! Nie tylko w tym meczu padało wiele goli. W tej serii gier oglądaliśmy 39 trafień, co daje nam średnią 4,85 na mecz!

Centralny Raport: Hokejowy wynik w meczu przyjaźni, beniaminkowie wciąż bez wygranej

Mimo że goli w tej kolejce padało mnóstwo, nie widzieliśmy za wiele spotkań zaciętych. W większości tych przypadków były to mecze jednostronne. Wyjątkiem było, chociażby to wspomniane starcie między Śląskiem a Lechią, na stadionie przy ulicy Oporowskiej we Wrocławiu. Wynik tam zmieniał się jak w kalejdoskopie. Najpierw prowadzili gospodarze, potem goście, znowu gospodarze i znowu goście. Remis, następnie Lechia strzeliła gola na 6:5 i dopiero w doliczonym czasie gry bramkę na wagę jednego punktu zdobył Paweł Fediuk.

Taki mecz jest atrakcyjny z punktu widzenia kibica, ale, na pewno, nie trenera. To było spotkanie, które nie powinno wydarzyć się na tym poziomie. Niezliczona liczba błędów, szczególnie w grze defensywnej. Po tym spotkaniu mamy duży materiał do analizy i zastanowienia się nad swoją grą w defensywie – mówił nam o tym emocjonującym starciu trener gospodarzy Ryszard Pietraszewski.

Miał być mecz przyjaźni i zakończył się oczywiście wynikiem remisowym, aczkolwiek kibic oglądający to spotkanie, nie mógł narzekać na widowiskowość tego pojedynku. W piłce nożnej najistotniejsze są gole, a ich padło aż dwanaście w starciu wicemistrza Polski U-18 z beniaminkiem CLJ. W drużynie gości Kacper Sezonienko zaliczył az 5 trafień, ponadto wywalczył rzut karny, po którym jego drużyna strzeliła bramkę na 1:1.

Zawsze jest lepiej zremisować niż przegrać 5:6. Fakt uratowania punktu nie może nam przysłonić błędów, które popełnialiśmy i musimy wyciągnąć wnioski. Oby to był ostatni raz, kiedy to tracimy tyle bramek w jednym meczu – pochyla się nad defensywą, szkoleniowiec ekipy z Wrocławia. Nie tylko on jeden zwraca uwagę na błędy swojej drużyny w obronie. One pojawiają się często na początku rozgrywek CLJ. Większość klubów wystawia drużyny złożone z zawodników, którzy wcześniej ze sobą nie grali. Warto przypomnieć, że wraz z końcem sezonu każdemu trenerowi w tej lidzeo odpada rocznik dominujący.

Pierwsze kolejki to w głównej mierze weryfikacja okresu przygotowawczego i zgrywanie zespołu, a dopiero gdzieś później można dopatrywać się stabilizacji w klubach. Aczkolwiek do startu nowego sezonu można było podejść zupełnie inaczej. Tak, jak chociażby Lech czy Legia. Oba zespoły po dwóch kolejkach mają komplet punktów, a „Wojskowi” nawet nie stracili bramki. W czym tkwi sekret? Składy tych ekip są bardzo podobne do tych, które grały w tamtym sezonie o Mistrzostwo Polski U-17 (rocznik 2002). Do tego na ławkach trenerskich zasiadają ci sami szkoleniowcy. Hubert Wędzonka w Lechu, a w Legii Grzegorz Szoka.

Legioniści w minioną sobotę pokonali przed własną publicznością Arkę Gdynia 3:0. Z kolei „Kolejorz” okazał się lepszy w starciu z Górnikiem Zabrze, pokonując go 3:2. W ubiegłym sezonie Lech w kategorii U-18 miał problemy z graniem u siebie, czyli na stadionie we Wronkach, wtedy przegrali aż dziewięć z piętnastu meczów! Teraz inaugurują rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów od zwycięstwa na własnym terenie, z niewygodnym przeciwnikiem i po ciężkim meczu. Warto przypomnieć, że Lech w kategorii  U-17 rozgrywa swoje domowe mecze w Popowie. Jedynie spotkanie półfinałowe CLJ U-17 z Koroną Kielce odbyło się we Wronkach, wtedy podopieczni Wędzonki wygrali 6:2 i przypieczętowali tym wynikiem awans do finału.

Sześć punktów po dwóch meczach mają również: Jagiellonia, Zagłębie Lubin i obrońca tytułu Korona. Ci pierwsi ograli u siebie wysoko Hutnik Kraków 5:1, a mistrz Polski na wyjeździe okazał się lepszy od Cracovii. Z kolei „Miedziowi” ograli Escolę 2:1.

Mimo że w Białymstoku wynik sugeruje nam, że doszło do pogromu, wcale tak nie musiało być. Otóż pierwsi na prowadzenie w 30. minucie wyszli goście, za sprawą Sebastian Kaczmarczyka. Jednak wynik na korzyść Hutnika utrzymał się tylko do 40. minuty. Najpierw boisko za czerwoną kartkę musiał opuścić jeden z krakowskich piłkarzy. Z kolei w wyniku tego incydentu został wykonany rzut karny, którego na gola zamienił Lucjan Frydrych.

– Bardzo bolesna dla nas porażka. Bo zagraliśmy dobry mecz. W zasadzie do 40. minuty u nas wszystko dobrze działało i czekaliśmy na drugą bramkę. Niestety, błąd w środkowej strefie boiska kosztował nas w następstwie stratę zawodnika i gola – ocenia mecz w rozmowie z naszym portalem  Piotr Gaździcki, trener Hutnika.

Beniaminek z Krakowa można rzec, że brutalnie przywitał się z Centralną Ligą Juniorów. W 1. kolejce porażka z Legią u siebie 0:5, a teraz 1:5 z Jagiellonią. Nie jest to dobry początek dla Hutnika, choć warto zaznaczyć, że w CLJ nie gra ta sama grupa zawodników, która awansowała do tej ligi.

– My jesteśmy też na innym etapie. Po awansie zostaliśmy praktycznie bez drużyny. My w tygodniu poprzedzającym mecz z Legią graliśmy jeszcze test mecz, co jest absurdem. Po to, żeby zbudować w ogóle ekipę na tę rozgrywki. Teraz każdy trening, mecz działa tylko na naszą korzyść – uważa szkoleniowiec Hutnika Kraków. – Zaczynamy pracować nad stylem, uczymy się tej ligi i jesteśmy optymistami. Mamy nadzieję, że szybko poprawimy te wyniki i zaczniemy punktować – dodaje.

Nie tylko Hutnik rozpoczął sezon od dwóch wysokich porażek. Do tego grona należą dwaj inni beniaminkowie, UKS SMS Łódź i Gwarek Zabrze. Ten pierwszy przegrał na wyjeździe z Pogonią Szczecin 0:4 (Bramki: Oskar Potoczny x2, Filip Balcewicz, Bartosz Krzysztofek). Z kolei drużyna z Zabrza uległa u siebie Wiśle Kraków 0:2 (Gole: Aleks Leśniak , Sławomir Chmiel).

Komplet wyników:

W 3. serii gier najciekawiej zapowiada się mecz Zagłębia Lubin z Pogonią Szczecin. Obie ekipy prezentują ofensywny futbol i mają w swoich kadrach wielu utalentowanych zawodników.

Pozostałe spotkania 3. kolejki:

Wisła Kraków – Lech Poznań (25 sierpnia, 12:00)
Lechia Gdańsk – Gwarek Zabrze (25 sierpnia, 13:00)
Hutnik Kraków – Śląsk Wrocław (25 sierpnia, 13:00)
Arka Gdynia – Jagiellonia Białystok (24 sierpnia, 13:00)
UKS SMS Łódź – Legia Warszawa (24 sierpnia, 12:00)
Korona Kielce – Escola Varsovia Warszawa (24 sierpnia, 14:00)
Górnik Zabrze – Cracovia (25 sierpnia, 15:00)

Tabela:

***

CLJ U-17 

Grupa A

W miniony weekend ruszyła również Centralna Liga Juniorów U-17 i już w pierwszej kolejce doszło do wielkiej niespodzianki w grupie A. Beniaminek, Znicz Pruszków zremisował  u siebie z mistrzem Polski, Legią Warszawa 2:2! Gospodarze dwukrotnie gonili wynik i ostatecznie zdołali dowieść jeden punkt do końca, który w kontekście utrzymania może okazać się bezcenny. W Grupie A podobnie jak w zeszłej rundzie, występują dwie drużyny z Łodzi. Tylko że nastąpiła mała roszada, nie ma już ŁKS-u, bo ich miejsce zajął UKS SMS Łódź, nie mylić z AKS SMS  Łódź, który również rywalizuję w CLJ. Beniaminek z miasta fabrycznego przegrał u siebie z Escolą 0:2. Z kolei AKS wysoko pokonał Naki Olsztyn 6:0. Derby Warszawy pomiędzy MKS-em Polonią a Ursusem zostaną rozegrane 21 sierpnia. Z kolei trzy dni później  „Czarne Koszule” zagrają kolejny prestiżowy mecz, z Legią Warszawa.

Grupa B

Akademia Reissa ma za sobą udaną rundę w CLJ, gdyż w swoim debiutanckiej rundzie byli w stanie uzbierać 20 punktów i pewnie utrzymać się w lidze. Choć zaczęli rywalizację od czterech porażek. Jesień 19/20 również rozpoczynają przegraną. W 1. kolejce ulegli Lechowi Poznań 2:4. Tym razem nie udało się sprawić niespodzianki, jak to miało miejsce wiosną, wtedy podopieczni Macieja Palki wygrali jeden mecz z „Kolejorzem” 5:3. Szansę do rewanżu „Reissy” będą miały dopiero na początku października. Pogoń Szczecin, czyli drużyna, która, co roku jest typowana do walki o pierwsze miejsce w grupie z Lechem, zaczęła od remisu 3:3 z Arką Gdynia. To nie jedyny remis Arki Gdynia w tej kolejce. Jak to możliwe? Z takiego faktu, że nowym beniaminkiem grupy B jest Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Gdynia i zremisowali w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk 2:2. Jutro Warta Poznań zakończy serię gier 1. kolejki meczem z Chemikiem Bydgoszcz.

Grupa C 

Beniaminek Pomologia Prószków przegrał u siebie na otwarcie ligi, aż 0:8 z Górnikiem Zabrze. Również wysoką porażkę odniósł Gwarek Zabrze ze Śląskiem Wrocław, 0:6. Zwycięzca grupy C z poprzedniego sezonu Zagłębie Lubin rozpoczął od skromnego zwycięstwa na wyjeździe, nad Rozwojem Katowice 2:1. W seniorskiej piłce Ruch Chorzów odniósł porażką z Foto Higieną Gać. Z kolei młodsi zawodnicy w niebieskich koszulkach przegrali mecz derbowy ze Stadionem Śląskim 2:3. Jednak po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 0:3, więc doszło do impulsu w szeregach Ruchu, lecz ostatecznie nie udało im się tego meczu zremisować.

Grupa D

Beniaminkowie w tej grupie nie odnieśli porażki na starcie nowego sezonu CLJ. Ba, w innych grupach, co najwyżej udawało się im doprowadzić do remisu. Tutaj, Karpaty Krosno rozpoczęli rozgrywki od wyjazdowego zwycięstwa, aż 5:0 nad Stalą Mielec! Z kolei Top 54 Biała Podlaska zremisowali 0:0 z Koroną Kielce, faworytem do wygrania grupy D. Pozostałe wyniki: Wisła Kraków 1:1 Podgórze Kraków, BKS Lublin 0:3 Cracovia.

Foto: Newspix.pl, Łączy Nas Piłka