Centralny Raport: Pogoń pogoniła Legię, Górnik lepszy w derbach

Bezpardonowym wydarzeniem 9. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 było hitowe spotkanie pomiędzy będącą w coraz lepszej formie Pogonią Szczecin a radzącą sobie słabiej niż na początku sezonu Legią Warszawa. Mecz nie zawiódł, a trzy punkty zostają w Szczecinie. Co jeszcze działo się na boiskach juniorów starszych? Zapraszamy na nasz cotygodniowy „Centralny Raport”.

Centralny Raport: Pogoń pogoniła Legię, Górnik lepszy w derbach

9. kolejkę gier rozpoczęliśmy już we czwartek. Do Poznania przyjechała Arka Gdynia, która znajduje się w całkiem dobrej formie. Obie drużyny podchodziły do tego spotkania w zgoła innych nastrojach – Lech chciał się przełamać na własnym boisku po ostatniej porażce z Pogonią, a zespół z Gdyni odniósł skromne zwycięstwo nad Hutnikiem Kraków.

Podopieczni Jakuba Frydrycha lepiej weszli w to spotkania i stwarzali sobie więcej sytuacji na zdobycie bramki. Najlepszą okazję mieli tuż przed przerwą, ale nie wykorzystali rzutu karnego. Po przerwie Arka dalej dominowała, ale zdobycie gola skutecznie utrudniał im Krzysztof Bąkowski, bramkarz Lecha. Mecz zakończył się ostatecznie bezbramkowym remisem, dopiero drugim w tym sezonie.

Piotr Łęgowski w ostatnim wywiadzie do cyklu „CLJ-ka od środka” mówił o tym, że chciałby, żeby twierdza Szczecin została niepokonana. Jego prośby się spełniły, ale najpierw skupmy się na spotkaniu. Pogoń podchodziła do tego meczu w dobrych humorach, po trzech kolejnych wygranych z rzędu. Legia chciała wrócić na zwycięskie tory po ostatnim remisie w derbach i od początku próbowała siąść na rywali.

Ich przewaga przyniosła efekty w 18. minucie, a na listę strzelców zapisał się Szymon Włodarczyk. Chwilę później „Legioniści” mogli prowadzić już 2:0, ale uderzenie Kacpra Gościniarka minimalnie minęło słupek. Kilka minut po straconej bramce do głosu doszli gospodarze, a konkretnie Kacper Łukasiak, który pięknym strzałem z linii 16. metra nie dał szans na interwencję Jakubowi Kowyni.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem, ale już 60 sekund po wznowieniu gry Legia ponownie wyszła na prowadzenie. Kajetan Staniszewski uderzał na bramkę, golkiper Pogoni odbił futbolówkę, ale przy dobitce Szymona Włodarczyka był już bez szans. Tym samym 16-latek zanotował swoje szóste trafienie w tym sezonie. W tym meczu padły jeszcze trzy bramki – wszystkie autorstwa Pogoni Szczecin.

W 58. minucie rzut karny na bramkę zamienił Oskar Potoczny, przez co „Portowcy” nabrali wiatru w żagle. 10 minut później Pogoń po raz pierwszy wyszła w tym meczu na prowadzenie. Gola na swoje konto zapisał Fabian Grzelka. Gospodarze dobili rywala w doliczonym czasie gry. Bezpośrednie trafienie z rzutu wolnego zanotował Kamil Kort, ustalając wynik spotkania na 4:2.

Gratulacje należą się drużynie Pogoni, która wygrała swój czwarty mecz z rzędu, po drodze mierząc się z dwoma pretendentami do tytułu mistrzowskiego. Lekka zadyszka złapała Legię – w ostatnich pięciu meczach tylko raz kończyli spotkanie z pełną pulą punktów. Tym samym z pozycji lidera spadli poza podium.

A ponownie na tronie zasiadło Zagłębie Lubin. Rywalem ich sobotniego starcia była bardzo dobrze spisująca się w obecnej kampanii Lechia Gdańsk. Drużyna z Pomorza po czterech kolejnych zwycięstwach złapała przed tygodniem musieli uznać wyższość UKS-u SMS Łódź.

„Miedzowi” wyszli na prowadzenie w 19. minucie spotkania, a bramkę zdobył Jakub Siga. Po godzinie gry wynik podwyższył Kacper Zając, a gości było stać jedynie na honorowe trafienie z 83. minuty. Piłkarze Zagłębia nie mogą jednak spać spokojnie, ponieważ ich przewaga nad resztą stawki jest minimalna.

Najbliżej ich jest Górnik Zabrze, który po wygranych derbach legitymuje się taką samą zdobyczą punktową. Tak wysokie miejsce zespołu prowadzonego przez Jana Żurka jest swoistą niespodzianką. Fakty są jednak takie, że po dwóch porażkach od razu na początku sezonu, w kolejnych siedmiu spotkaniach odnieśli sześć zwycięstw i zanotowali jeden remis. Ich serii nie udało się przełamać Gwarkowi, który przegrał 1:3.

Śląsk Wrocław postanowił wziąć przykład z pierwszej drużyny. Nie jest to jednak idealny wzór do naśladowania, ponieważ podobnie jak pierwszy zespół sezon zaczęli bardzo dobrze, a w ostatnim czasie nie potrafią wygrać spotkania.

Ostatnie zwycięstwo odnieśli w sierpniu, a biorąc pod uwagę, że mamy październik, nie wygląda to dobrze. Szansa na przełamanie była dobra, ponieważ Cracovia także zmaga się z kryzysem w tym sezonie, a w dodatku na ławce trenerskiej debiutował Jakub Dziółka.

Wrocławianie w pierwszej połowie wyglądali bardzo dobrze i dominowali rywala. Na 6 minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę gry po dobrze rozegranym rzucie rożnym bramkę zdobył Paweł Fieduk. Po zmianie stron podopieczni Ryszarda Pietraszewskiego dalej prowadzili grę, ale za sprawą Kacpra Grzebielucha Cracovii udało się wyrównać. Więcej goli w tym meczu nie padło i oba zespoły dalej tkwią w swoich kryzysach.

Bardzo słabo prezentują się zespoły z Krakowa w tym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-18. Wisła, Cracovia i Hutnik zajmują kolejno 12. 14. i 16. miejsce w ligowej tabeli. Wszystkie trzy drużyny w 9. kolejce straciły oczka. „Biała Gwiazda” zremisowała 2:2 z Koroną Kielce, co można byłoby uznać za niezły wynik, gdyby nie bramka stracona w ostatniej minucie gry. Hutnik za to przegrał kolejne spotkanie. Tym razem ich oprawcami był UKS SMS Łódź, który po porażce Lechii Gdańsk stał się najwyżej notowanym beniaminkiem w tabeli.

W ostatnim spotkaniu Jagiellonia Białystok podzieliła się punktami z Escolą Varsovia.

Tabela po 9. kolejkach:

W 10. serii gier najciekawiej zapowiada się spotkanie pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa, jednakże z powodu powołań zawodników do młodzieżowych reprezentacji Polski, mecz ten został przesunięty na 23 października. Emocji nie zabraknie także w pojedynkach Korony Kielce z Lechią Gdańsk i Arki Gdynia z UKS-em SMS Łódź.

Pełny terminarz 10. kolejki CLJ:

Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin (12 października, 12:00)

Śląsk Wrocław – Escola Varsovia (12 października, 12:00)

Arka Gdynia – UKS SMS Łódź (12 października, 13:00)

Gwarek Zabrze – Cracovia (13 października, 11:30)

Wisła Kraków – Górnik Zabrze (13 października, 12:00)

Hutnik Kraków – Zagłębie Lubin (13 października, 12:00)

Lechia Gdańsk – Korona Kielce (13 października, 13:00)

Lech Poznań – Legia Warszawa (23 października, 12:00)

***

CLJ U-17

Grupa A

Nie Legia, nie Escola, a Polonia Warszawa prowadzi w tabeli grupy A. „Czarne Koszule” dzięki dwóm bramkom Dawida Kellera pokonały Ursusa Warszawę. W pozostałych spotkaniach Legia tylko zremisowała ze Zniczem Pruszków, Escola bezbramkowo zremisowała z UKS-em SMS Łódź, a Naki Olsztyn podzieliło się punktami z AKS-em SMS Łódź.

Grupa B

Lech Poznań dalej liderem, choć zremisował z AP Reissa. Za nimi grupa pościgowa w postaci Arki Gdynia, Lechii Gdańsk i właśnie AP Reissa. Nie co dalej znajduje się Pogoń Szczecin. Tabelę zamyka Chemik Bydgoszcz, który zdobył pierwszy punkt w tym sezonie, remisując z Wartą Poznań.

Grupa C

Pomologia Prószków po ośmiu meczach straciła aż 40 bramek! Daje to średnią pięciu goli na spotkanie. O to, żeby średnia nie spadła, zadbał Górnik Zabrze, notując siedem trafień. W dużą liczbę bramek obfitowały także derby Chorzowa. W nich lepsi okazali się piłkarze Ruchu, wygrywając z KS Stadion Śląski 4:1. Zespoły z Dolnego Śląska odniosły skromne zwycięstwa – Zagłębie 2:1 nad Rozwojem Katowice, a Śląsk Wrocław 1:0 nad Gwarkiem Zabrze.

Grupa D

Bez remisów obyło się w grupie D. Pierwsza w tabeli Cracovia pokonała BKS Lublin, wicelider z Kielc AP TOP 54 Biała Podlaska, w bezpośredniej walce o 4. miejsce z Karpatami Krosno lepsza okazała się Stal Mielec, a Wisła Kraków pewnie ograła Podgórze Kraków.

***

CLJ U-15

Grupa A

W życiu pewne są śmierć, podatki i kolejne zwycięstwo Jagiellonii Białystok w CLJ U-15. Tym razem gorycz porażki musiała przełknąć Polonia Warszawa. Była to kolejka obfitująca w bramki, każdy zwycięzca meczu w grupie A zdobył co najmniej cztery gole. Najwięcej Legia Warszawa, bo pięć, w meczu z AP Talent Białystok.

Grupa B

Fase Szczecin próbuje gonić Lecha Poznań, ale bezskutecznie, ponieważ „Kolejorz” także zwycięża w tej kolejce. Nadal z jednym oczkiem na koncie pozostaje Arka Gdynia SI. Punkty dosyć niespodziewanie straciła Pogoń Szczecin, ledwie remisując z CWZS Bydgoszcz. Ich strata do lidera po ośmiu kolejkach wynosi już 10 punktów.

Grupa C

W grupie C nie zabrakło emocji i wyrównanych spotkań. Po szalonym meczu FC Wrocław Academy remisuje 4:4 z Chrobrym Głogów, Śląsk Wrocław pokonuje 4:1 Miedź Legnicę, a Zagłębie Lubin pewnie ograło Falubaz Zieloną Górę. Do niespodzianki doszło w pojedynku Piasta Gliwice z Rozwojem Katowice. To goście z Katowic byli faworytem tego starcia, ale ulegli 2:3.

Grupa D

Nie chcielibyśmy być w skórze Stali Rzeszów po tej kolejce. Na własnym boisku przy ul. Hetmańskiej stracili aż osiem bramek w meczu z Wisłą Kraków. Sami odpowiedzieli zaledwie jednym trafieniem. Jedno trafienie wystarczyło jednak, żeby Sandecja Nowy Sącz okazała się lepsza od AP 21. Dalej na czele znajduje się Motor Lublin, wygrywając 4:1 ważny mecz z Koroną Kielce. W ostatnim spotkaniu Górnik Łęczna pokonał 2:1 AP TOP 54 Biała Podlaska.

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix, 90minut.pl