Korona żegna się z Młodzieżową Ligą Mistrzów. Wysoka porażka w Kielcach

Kończy się krótka przygoda Korony Kielce w europejskich pucharach. Mistrz Polski U-18 od samego początku był skazywany na pożarcie przez Real Saragossa. Na wyjeździe udało się przegrać tylko 0:1, ale w rewanżu przed własną publicznością mistrzowie Hiszpanii zwyciężyli aż 4:1.

Korona żegna się z Młodzieżową Ligą Mistrzów. Wysoka porażka w Kielcach

Korona przed starciem rewanżowym była pełna nadziei, że uda jej się wyeliminować Real. Do odrobienia strat potrzebna była tylko jedna bramka, więc można pokusić się o stwierdzenie, że awans był na wyciągnięcie ręki.

Gra w Młodzieżowej Lidze Mistrzów to spory prestiż, wiążę się to też z dużą presją. Młodzi zawodnicy grali na głównej płycie boiska Korony. Stali przed szansą, żeby sprawić niespodziankę i awansować do kolejnej rundy tych rozgrywek.

Jednak w tym meczu zawiódł ten, który wydawało się, że powinien udźwignąć ciężar spotkania najlepiej. Oskar Sewerzyński, kapitan zespołu, najbardziej doświadczony w seniorskiej piłce, nie poradził sobie i już w 15. minucie musiał opuścić boisko, bo otrzymał drugą żółtą kartkę.

Ten fakt nie podłamał młodych Koroniarzy, walczyli o dobry rezultat i jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Dawid Lisowski wykazał się sporym sprytem, umiejętnie przejął piłkę po błędzie hiszpańskiego obrońcy i umieścił ją w siatce. W tym momencie stan dwumeczu wynosił 1:1.

Jeszcze przed przerwą Ivan Azon zdobył gola dla gości i po pierwszej połowie mieliśmy wynik 1:1. Na początku drugiej części Korona stworzyła sobie kilka dogodnych szans, ale nie zdołała ich zamienić na trafienia. Gospodarze z każdą koleiną minutą tracili sporo sił, grając o jednego mniej. Hiszpanie to wykorzystali i w końcówce strzelili trzy gole, ostatecznie pokonując mistrzów Polski 4:1 (5:1 w dwumeczu).

Po ostatnim gwizdku sędziego zawodnicy Korony nie ukrywali rozczarowania, pojawiły się również łzy. Mistrzowie Hiszpanii pokazali klasę nie tylko podczas spotkania, ale i po nim. Ustawili szpaler i oddali szacunek przeciwnikowi za podjętą w dwumeczu walkę.

– Na pewno nie musimy się wstydzić naszego występu w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Graliśmy z mistrzem Hiszpanii i nie przynieśliśmy wstydu. Z wyniku nie jestem zadowolony, natomiast cieszy mnie to, że zawodnicy zyskali bardzo duże doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. To jest dla nich ważna nauka i myślę, że pomimo porażki, wiele na tym skorzystali – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Sławomir Grzesik, szkoleniowiec Korony.

Korona Kielce 1:4 Real Saragossa 
Dawid Lisowski 27′ – Iván Azón 42′, 66′, Alejandro Vela 88′, Iván Castillo 90′

Korona: Jakub Osobiński – Dawid Więckowski (79′  Iwo Kaczmarski), Bartosz Prętnik, Łukasz Bujak, Jakub Cukrowski (46′ Radosław Seweryś) – Jakub Górski (67′ Daniel Szelągowski), Oskar Sewerzyński,  Piotr Lisowski, Mateusz Sowiński, Dawid Lisowski (83′ Kacper Rogoziński) – Artur Piróg (83′ Jakub Rybus).

Fot. Newspix