Zwyciężczynie z Narodowego odpadają! Dominacja GKS-u na finałach powiatowych w Katowicach

W maju obserwujesz poczynania kilkuletnich zawodniczek, które walczą zawzięcie na Stadionie Narodowym. Tym samym, na którym swoje mecze rozgrywa dorosła reprezentacja Polski. Na trybunach siedzi kilka tysięcy osób –  rodzina, bliscy, ale i największe osobistości w świecie sportu. Kolejne tysiące kibiców dopingują przed telewizorami. Dziewczynki zapamiętają tę przygodę do końca życia. Zwycięstwo w finałach ogólnopolskich Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” jest nagrodą za drogę, którą przeszły. Na ich miejscu chciałoby być wielu… 

Zwyciężczynie z Narodowego odpadają! Dominacja GKS-u na finałach powiatowych w Katowicach

Kilka miesięcy później rozpoczynają tę drogę od początku. Grają nie na Narodowym, a na obiektach Rapidu w Katowicach. Na trybunach nie ma jeszcze kilku tysięcy osób. W poniedziałkowy poranek, zamiast być w szkole, starają się wykonać pierwszy krok – awansować do finałów wojewódzkich kolejnej edycji Turnieju.

Wystartowały w trzech kategoriach: U-8, U-10 i U-12. Najmłodszy zespół automatycznie kwalifikuje się dalej, ponieważ rywalki nie przyjechały. Piłkarki w kategorii U-10 rozegrały jedno spotkanie – od razu decydujące o awansie. Naprzeciw KKS-u Katowice stanęła Akademia GKS-u. KKS awansował dalej.

Inaczej wyglądała sprawa w najstarszej kategorii. Powtórka z rozrywki – znów starcie KKS-u z Akademią GieKSy. W barwach pierwszego zespołu cztery zawodniczki, które w maju walczyły w wielkim finale ogólnopolskim. W starszej kategorii ostatecznie… przegrały.

– Na finałach ogólnopolskich w Warszawie graliśmy głównie zawodniczkami z rocznika 2009. Obecnie cztery zawodniczki z tego rocznika odeszły, ale mieliśmy też sześć piłkarek z rocznika 2010. Ciężko porównywać czy uda nam się powtórzyć sukces z minionej edycji, ale na pewno mamy bardzo mocny zespół w roczniku 2010. Są to dziewczynki zgrane, które długo ze sobą występują. Ostatnio graliśmy sparing z chłopakami rocznika 2011 z Bujakowa i wygraliśmy 19:1. Byliśmy też na turnieju w Siemianowicach Śląskich, na który przyjechały zespoły Ruchu Chorzów, Zagłębia Sosnowiec i tam udało się nam zająć drugie miejsce. Niektóre zawodniczki mają tę przewagę, że wiedzą, jak wygląda Turniej na najwyższym szczeblu. Poza szkoleniem czysto piłkarskim, cały czas pracujemy nad ich rozwojem mentalnym. Nie jest tak, że nakładamy na nich presję, mówiąc im, że mają wygrać, ale wiadomo, że będą chciały powtórzyć sukces z XIX edycji – mówi trener KKS-u Tomasz Nawrocki.

Finały powiatowe w Katowicach rozegrano jednego dnia, we wszystkich kategoriach wiekowych chłopców i dziewczynek. Rywalizacja toczyła się na jednym pełnowymiarowym obiekcie z nawierzchnią sztuczną, który podzielono na cztery mniejsze boiska oraz na jednym orliku. Pogoda może nie była najlepsza, ale nie można spodziewać się upałów w środku listopada – najważniejsze, że nie padało!

Najbardziej zaciętą rywalizację oglądaliśmy w kategorii do lat 8 chłopców. Naszą uwagę przykuło zachowanie trenera Champions Katowice, który cały czas motywował swoich podopiecznych. Bardzo mocno przeżywał poczynania swojej drużyny, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Jeden z jego zawodników miał bardzo dobrą sytuację sam na sam z bramkarzem. Prowadził piłkę przez pół boiska, ale w decydującym momencie uderzył obok bramki rywala. Chłopiec za tę akcję otrzymał głośną pochwałę od swojego trenera, za podjęcie indywidualnej akcji i próbę wzięcia odpowiedzialności na własne barki. Nie wynik jest najważniejszy, a to, żeby mali piłkarze cały czas się rozwijali.

Sytuacja miała miejsce w finale, kiedy przegrywali z Akademią Młodej GieKSy. Po przegranym spotkaniu, które decydowało o tym, kto awansuje dalej, szkoleniowiec zespołu poprosił swoich zawodników, żeby pogratulowali swoim rywalom, z którymi widzą się nie pierwszy raz. Nie było momentu na płacz, łzy, rozczarowanie z przegranej – przede wszystkim rywalizacja fair play. W kole młodzi piłkarze Championsa głośno wykrzyczeli motto swojej akademii.

O finałach powiatowych z trenerem Champions Katowice, Michałem Lipem, porozmawialiśmy po ich zakończeniu:

Co pan sądzi o poziomie sportowym finałów powiatowych Turnieju „Z Podwórka Na Stadion o Puchar Tymbarku” w Katowicach?

– Poziom był jak najbardziej wysoki.

Jest pan zadowolony z występu swojej drużyny?

– Tak, jestem zadowolony. Nie gramy patrząc tylko na wynik. Oczywiście, dobrze jest wygrywać, ale myślę, że w tej kategorii wiekowej jest to zupełnie nieistotna kwestia. Wykonujemy coraz więcej podań, dostrzegamy partnerów do gry, więc jestem zadowolony z występu mojego zespołu. W finale przegraliśmy z GKS-em dosyć wyraźnie. Mają świetnego trenera, była to drużyna, która prezentowała najbardziej dojrzały futbol.

Był to wasz pierwszy występ w Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”?

– Nie, mieliśmy już okazję startować w poprzedniej edycji, ale z inną drużyną, bodajże tylko dla jednego zawodnika był to drugi start. Uważam, że każda inicjatywa, która daje możliwość zaistnienia młodym zawodnikom i zawodniczkom, daje im szansę pokazania swoich umiejętności, jest inicjatywą potrzebną.

Podczas spotkań wielokrotnie motywował pan swoich zawodników.

– Przede wszystkim przyjeżdżamy się tu uczyć, zauważać swoje błędy. Może trochę nadużywam głosu, trener nie powinien krzyczeć, ale myślę, że robię to w pozytywnej atmosferze. Każdy taki mecz jest nauką dla nas. Myślę, że motywacja wśród ośmiolatków jest ważną kwestią, dzieci w różnym stopniu są zaangażowane, czasem myślą o różnych rzeczach nie związanych z wydarzeniami dziejącymi się na boisku. Takie przypomnienie, dla przykładu – że warto byłoby pokryć zawodnika, który biegnie do naszej bramki i go pilnować, jest potrzebne.

Za rok znów wystartujecie w Turnieju?

– Obowiązkowo!

Kilka godzin gry i znamy już drużyny, które powalczą wiosną na Stadionie Śląskim w Chorzowie o awans do finałów ogólnopolskich. Po zakończonych spotkaniach rozdano dyplomy oraz pamiątkowe medale, co dla wielu dzieciaków było pozytywną niespodzianką. W końcu będą mieć namacalną pamiątkę, że brały udział w największym turnieju piłkarskim w Europie.

FINAŁY POWIATOWE – OSTATECZNE ROZSTRZYGNIĘCIA:

U-8 dziewczynek: KKS Katowice
U-10 dziewczynek: KKS Katowice
U-12 dziewczynek: GKS Katowice
U-8 chłopców: GKS Katowice
U-10 chłopców:
Szkoła Podstawowa nr 27 w Katowicach
U-12 chłopców: GKS Katowice

Z KATOWIC – BARTOSZ LODKO