Styczeń powoli dobiega końca, zdążyliśmy już przywyknąć do nowego 2020 roku. Jednak co nam przyniesie dalsza jego część? Czy doczekamy się sukcesów naszych reprezentacji młodzieżowych na arenie międzynarodowej?
Jeśli chodzi o męską piłkę reprezentacyjną, to mundiale młodzieżowe odbywają się co dwa lata, w rok nieparzysty. Zatem światowe rozgrywki w tym roku nam nie grożą. Jednak istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że gdyby teraz te imprezy się odbywały, to i tak Polacy by na nich nie zagrali. Bo rzadko kwalifikują się na takie wydarzenia.
Nie możemy mówić o Mistrzostwach Świata, skoro „Biało-Czerwoni” też nie są stałymi bywalcami mistrzostw Europy. W kategorii do lat 19 ostatni raz zagrali w 2006 roku… Żeby było śmieszniej, wtedy Polska była gospodarzem tej imprezy. W marcu odbędzie się ostatnia faza eliminacji do Euro U-19 – Irlandia Północna 2020. Jednak podopiecznych Bartłomiej Zalewskiego nie zobaczymy nawet w kwalifikacjach, bo odpadli w pierwszej rundzie, przegrywając 0:3 z Walią, 0:4 z Rosją i wygrywając tylko z Kosowem (4:1).
U-17
W kadrze Marcina Dorny nie ma takiej tragedii jak w przypadku U-19. Rok 2019 był naprawdę udany dla rocznika 2003, bowiem awansowali do finału Pucharu Syrenki, gdzie przegrali dopiero po rzutach karnych z Anglią. Z kolei w I fazie eliminacji do ME U-17 pokonali Macedonię Północną (3:2) i Liechtenstein (11:0) oraz zremisowali z Belgią 2:2, choć przegrywali już 0:2.
W tym zespole jest naprawdę kilku ciekawie zapowiadających się piłkarzy, przecież Aleksander Buksa, Daniel Hoyo-Kowalski (obaj Wisła Kraków) czy Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin) mają już za sobą pierwsze występy w Ekstraklasie. Ponadto w bramce stoi Jakub Ojrzyński z Liverpoolu, a Ariel Mosór imponuje grą na środku obrony w III lidze, w barwach rezerw Legii Warszawa.
Na Mistrzostwach Europy do lat 17 Polacy występowali po raz ostatni w 2012 roku. Wówczas selekcjonerem tej kadry był również Dorna. Z kolei na samym Euro „Biało-Czerwoni” awansowali do półfinału, gdzie przegrali z Niemcami 0:1, po golu Leona Goretzki. Czy uda się nam powtórzyć ten sukces?
Zadanie nie będzie należało do najłatwiejszych, bo Polacy w Elite Round U-17 trafili do grupy z Włochami, Czarnogórą i Walią. Na ME U-17 wystąpią triumfatorzy każdej z ośmiu grup eliminacyjnych oraz siedem ekip z najlepszym bilansem przeciwko pierwszej i trzeciej drużynie.
Turniej eliminacyjny odbędzie się w dniach 25-31 marca 2020 roku w Polsce. Zatem podopiecznym Marcina Dorny będzie dodatkowo sprzyjał atut własnego boiska. Do tego czasu kadra Polski U-17 nie będzie próżnować, bo już na początku lutego wystąpi na towarzyskim turnieju w La Mandze, gdzie zagra z Gruzją, Norwegią i Chorwacją. Czekają nas trzy wartościowe sparingi.
Z kolei same mistrzostwa odbędą się w dniach 21 maja – 6 czerwca, w Estonii. Dla gospodarzy turnieju będzie to pierwszy udział na tej rangi imprezie międzynarodowej.
U-21
Mistrzostwa Europy U-21 odbędą się dopiero w 2021 roku, ale do końca tego roku poznamy wszystkich finalistów tej imprezy. Za nami półmetek rywalizacji w grupach eliminacyjnych. Podopieczni Czesława Michniewicza z dorobkiem dziesięciu punktów po pięciu meczach zajmują drugie miejsce w grupie ze stratą czterech oczek do Rosji, która rozegrała o jedno spotkanie więcej.
„Biało-Czerwoni” prezentowali nierówną formę w 2019 roku. Potrafili zagrać bardzo dobre spotkanie z Serbią (1:0) i bardzo słabe z Bułgarią (0:3). Brakuje im stabilności, a rywale wcale nie są tacy słabi. Faworyt do wyjścia z grupy, z pierwszego miejsca – Serbia, zajmuje dopiero czwarte miejsce w tabeli.
Polacy w tym roku w ramach kwalifikacji do Euro U-21 zagrają: 27 marca (u siebie) z Łotwą, 4 września (na wyjeździe) z Estonią, 8 września (u siebie) z Rosją, 9 października (na wyjeździe) z Serbią i 13 października (u siebie) z Bułgarią.
U-17 kobiety
To by było tyle, jeśli chodzi o mężczyzn. Za to kobiety będą mogły wykazać się na arenie międzynarodowej. W maju 2020 roku w Szwecji odbędą się Mistrzostwa Europy do lat 17. Z kolei trzy najlepsze drużyny z tej imprezy zagrają w listopadzie na Mistrzostwach Świata U-17 w Indiach.
Jednak zanim do tego dojdzie, to Polki czeka jeszcze ostatnia faza eliminacji do Euro U-17. Zostanie ona rozegrana w dniach 23-29 marca w Norwegii. Rywalkami Polek będą gospodynie, Czeszki i Ukrainki. Tylko najlepsza drużyna w grupie pojedzie na turniej finałowy do Szwecji.
Podopieczne Marcina Kasprowicza w 2019 roku w ramach I fazy el. do ME U-17 pokonały Kazachstan (10:0), Bułgarię (4:1) i przegrały z Węgrami (0:1).
U-19 kobiety
W tym roku zostaną rozegrane Mistrzostwa Świata do lat 20 kobiet w Panamie i Kostaryce. Niestety nie zobaczymy nia nich reprezentacji Polski, bowiem do promocji należało awansować do półfinału ME U-19 w 2019 roku. Na mundialu Europę reprezentować będą Niemki, Hiszpanki, Holenderki i Francuzki.
Co z kolei czeka drużynę prowadzoną przez Ninę Patalon? Walka o awans na tegoroczne Euro, które tym razem odbędzie się w Gruzji (od 21 lipca do 2 sierpnia). Turniej Elite Round odbędzie się w dniach 8-14 kwietnia w Polsce, a rywalami naszej reprezentacji będą Belgia, Węgry i Słowacja. Tak samo jak w przypadku kategorii U-17, tylko zwyciężczynie grup pojadą na turniej finałowy.
Większość dziewczyn z kadry U-19 urodziła się w 2002 roku i dwa lata temu brała udział w Mistrzostwach Europy do lat 17 na Litwie. Na samym turnieju nie osiągnęły większego sukcesu, ale był to pierwszy udział Polek na takiej imprezie od 2012 roku, kiedy to „Biało-Czerwone” z Ewą Pajor i Eweliną Kamczyk na czele sięgnęły po złoty medal.
Oczywiście kadrę Polski na Euro U-17 w 2018 roku prowadziła Nina Patalon. Pani trener już spory czas pracuje z tymi dziewczynami, a w niektórych drzemie ogromny potencjał. Kapitan tej reprezentacji, Ada Achcińska, zadebiutowała już w dorosłej reprezentacji, a Kinga Kozak jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w Ekstralidze Kobiet. To one mają poprowadzić tę drużynę do wielkiego sukcesu.
Sara Kierul, czyli bramkarka kadry U-19 w rozmowie z naszym portalem powiedziała: – Moim celem na najbliższy rok jest powtórzyć sukces, jakim był udział na mistrzostwach Europy z reprezentacją Polski, tylko teraz już w U-19 i przywieźć stamtąd złoty medal”. Trzymamy kciuki, by się udało.
***
Czy 2020 rok będzie przełomowy pod kątem sukcesów polskich kadr młodzieżowych na arenie międzynarodowej? W tym momencie zapowiada się, że nie, aczkolwiek będziemy bacznie przypatrywać się kadrom Dorny i Patalon. Bo może będzie to rok, w którym nacieszymy się dużymi turniejami. Ale równie dobrze… może przyjść nam oglądać tylko mistrzostwa Europy w wykonaniu orłów Jerzego Brzęczka.
Fot. FotoPyK
Obserwuj @ADobruchowski
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ