Co się z nimi stało? 2011: Białoruś U-21

Białoruś może i nie odnosi wielkich sukcesów piłce nożnej, ale może pochwalić się kilkoma niezłymi piłkarzami. M.in. Alaksandrem Hlebem (były piłkarz FC Barcelony i Arsenalu) czy piłkarzami regularnie grającymi z BATE Borysów w europejskich pucharach (tego im zazdrościmy). W 2011 roku nasi sąsiedzi ze wschodu osiągnęli sukces, którego praktycznie nikt się nie spodziewał. Co się stało z brązowymi medalistami ME U-21?

Co się z nimi stało? 2011: Białoruś U-21

Mistrzostwa Europy do lat 21 rozgrywane w Danii były prawdziwym pogromem faworytów. Prawie wszystkie uznane nacje pożegnały się z turniejem już w eliminacjach, co oznaczało szansę na dobry wynik dla słabszych na papierze drużyn. Białorusini w swojej grupie eliminacyjnej zajęli 2. miejsce, więc czekała ich o walka wyjazd na mistrzostwa w play-offach. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, ponieważ w dwumeczu musieli okazać się lepsi od Włochów. W pierwszym spotkaniu ulegli 0:2, ale w rewanżu na własnym boisku potrafili odwrócić losy tego pojedynku i ostatecznie pokonać reprezentację z Półwyspu Apenińskiego 3:0. Takie starcie na pewno ich podbudowało przed samym turniejem.

„Biełyje kryła” rozpoczęli mistrzostwa od spotkania z Islandią i na dzień dobry zwyciężyły 2:0. W fazie grupowej nie szło im jednak najlepiej. Po inauguracyjnej wygranej przyszły dwie porażki – kolejno 1:2 z Danią oraz 0:3 z Białorusią. Bilans jednego zwycięstwa i dwóch porażek nie dawał wielkich szans na awans do półfinałów, ale w nim pomogły… inne zespoły.

Sytuacja w grupie A ułożyła się tak, że Szwajcaria pewnie zajęła pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw, a pozostałe ekipy miały dokładnie taką samą liczbę punktów, zdobytych i straconych bramek! Co więc zadecydowało o ich awansie do półfinałów? Najlepszy stosunek goli w bezpośrednich starciach. Białorusia miała 3:2, Islandia 3:3, a Dania 3:4.

Nie ma co, nasi wschodni sąsiedzi mogli mówić o ogromnym szczęściu. W półfinale trafili na Hiszpanów i zabrakło dosłownie kilka minut, żeby to oni znaleźli się w wielkim finale. W pierwszej połowie wyszli na prowadzenie i bronili go do przedostatniej minuty regulaminowego czasu gry. Bramka Adriana doprowadziła do dogrywki, a w niej triumfowali „La Furia Roja”. No cóż, suma szczęścia w futbolu jest równa zeru.

Nie wszystko było stracone, bo cały czas pozostawał im jeszcze mecz o 3. miejsce z Czechami. Zwycięzca tego pojedynku miał prawo udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Spotkanie było dosyć ostre, arbiter tego starcia pokazał osiem żółtych kartek i w konsekwencji jedną czerwoną. Egor Filipenko sprawił, że Białoruś mogła świętować swój największy piłkarski sukces w całej historii tego kraju. Gdzie ci piłkarze grają dzisiaj?

Skład reprezentacji Białorusi U-21 na Mistrzostwach Europy U-21 w 2011 roku:

Bramkarze: Aleksandr Gutor (Soligorsk), Dmitri Gushchenko (Vitebsk)

Obrońcy: Sergey Matvejchik (Soligorsk), Egor Filipenko (BATE Borysów), Sergey Politevich (Soligorsk), Oleg Veretilo (Dynamo Brześć), Vitali Gajduchik (Rukh), Yuri Ostroukh (FK Mińsk), Denis Polyakow (Ural), Yuri Ryzhko (koniec kariery)

Pomocnicy: Stanislav Dragun (BATE Borysów), Mikhail Sivakov (Orenburg), Aleksander Perepechko (koniec kariery), Evgeni Savostajnov (bez klubu), Nikita Bukatkin (bez klubu), Dmitri Rekish (bez klubu)

Napastnicy: Pavel Nekhajchik (BATE Borysów), Andrey Woronkow (DPMM FC), Maksim Skavysh (BATE Borysów), Mikhail Gordejchuk (Dymano Brześć), Vladimir Khvashchinski (Soligorsk)

Nikt obecnie nie gra na zachodzie, a tylko dwóch piłkarzy nie ma dziś w białoruskiej lidze. Pozostanie w rodzimej lidze doprowadziło też do tego, że dzisiaj żaden z tych zawodników nie jest wyceniany przez portal Transfermarkt na więcej niż 2 miliony euro.

Warto zaznaczyć, że większość graczy występuje w klubach z białoruskiego TOP 3, czyli Dynamo Brześć, BATE Borysów czy Soligorsk. Nie spodziewano się, że któryś z piłkarzy wybije się znacznie ponad przeciętność (co jednak wystarczyło np. na pokonanie Piasta Gliwice w eliminacjach do Ligi Mistrzów), ale samo zajęcie 3. miejsce na takiej imprezie należy uważać za ogromny sukces. Solidni ligowcy, chociaż „bez fajerwerków”.

Od tych mistrzostw minęło dziewięć lat i na zachodzie tak naprawdę zagrali tylko Egor Filipenko (11 meczów w hiszpańskiej Maladze) i Mikhail Sivakov (grał w Wiśle Kraków, poza tym zaliczył 16 występów w belgijskim Zulte Waregem i 4 we włoskim Cagliari). Jeżeli zawodnicy powołani na ME U-21 w 2011 roku decydowali się na transfer, to głównie do Rosji lub na Ukrainę. Większość wybrała jednak grę na swoim podwórku.

Fot. Wikipedia, Newspix