Wywołany do tablicy #01: Damian Kołtański

Chyba każdy z nas przeżył w szkole ten moment, kiedy z ust nauczyciela padło jego nazwisko. Trzeba było podejść do tablicy i odpowiedzieć, w naszym odczuciu, na trudne pytania. Stres, pot spływający po policzku, a na końcu… i tak do dziennika wpadała ocena niedostateczna?! Dziś do tablicy zaprasza Weszło Junior, ale zaznaczamy z góry: kar za złe odpowiedzi nie przewidujemy. Bo… takich nie ma.

Wywołany do tablicy #01: Damian Kołtański

Ruszamy z cyklem „Wywołany do tablicy”. O co w nim chodzi? Każdy z naszych rozmówców, którzy są dziś nastolatkami, zmierzy się z serią poniższych pytań. Porozmawiamy więc o piłce nożnej, podejściu do niej, wspomnieniach, marzeniach i celach. O historiach z dzieciństwa, turniejach, ale i CLJ-ce. Nasza ankieta ma charakter dość luźny i nieco humorystyczny, choć zawodnicy staną też przed trudnymi wyborami, jak i pytaniami podchwytliwymi. Chyba wszystko jasne, więc zaczynamy: „Kołtański! Do tablicy!”

Damian Kołtański (ur. 2003) to młodzieżowy reprezentant Polski, zawodnik Akademii Lecha Poznań. W tym sezonie występuje w rozgrywkach CLJ i seniorskiej II lidze. Na boisku najczęściej widujemy go na skrzydle.

***

Jestem utalentowany czy ciężko pracuję?

– Ciężko pracuję.

Któremu nauczycielowi / trenerowi najwięcej zawdzięczam?

Trenerowi Adamowi Galasowi.

Piłka nożna to dla mnie jeszcze hobby czy już zawód?

– Myślę, że przede wszystkim pasja.

Nauka – skupiam na niej sporą uwagę, bo trzeba mieć alternatywę w życiu, czy w stu procentach jestem nastawiony na to, żeby zostać profesjonalnym piłkarzem?

– Oczywiście, że jestem nastawiony głównie na piłkę, ale o szkole też nie zapominam.

Uprawiam / nie uprawiam inne sporty, bo… 

– Nie uprawiam innych sportów z braku czasu, ale moją największą pasją po piłce nożnej jest Formuła 1, przez co też lubię jeździć na gokartach.

Moja największa piłkarska zaleta?

– Drybling.

Nad czym muszę jeszcze popracować?

– Nad słabszą nogą.

Moim sposobem na wzmocnienie koncentracji przed ważnym meczem jest…

– Muzyka.

Dieta sportowca. Przestrzegam ją restrykcyjnie czy w każdym tygodniu znajduję miejsce na cheat day?

– Staram się przestrzegać.

Mam dwie opcje na wieczór: dodatkowy trening indywidualny i wyjście do kina z dziewczyną, wybieram…

– Dodatkowy trening, bo nie mam dziewczyny (śmiech).

Oferta z renomowanej europejskiej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i wybieram się na lotnisko?

– Odrzucam.

Na boisku wzoruję się na…?

– Paolo Dybali.

Turniej dziecięcy lub młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?

– Zdecydowanie Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”.

Pierwsze wspomnienie związane z Turniejem “Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, jakie przychodzi mi do głowy?

– Finał na Stadionie Narodowym.

Najlepsze wspomnienie z Turnieju?

– Możliwość gry na Stadionie Narodowym.

Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy zgarniałem wszystkie statuetki?

– Wygrywaliśmy turnieje i zgarniałem statuetki.

Ulubiony smak soku Tymbark?

– Pomarańcza-brzoskwinia.

CLJ to idealne miejsce do rozwoju dla piłkarza?

– Zdecydowanie tak.

Powrót do formuły rozgrywek CLJ do lat 19: jestem za czy przeciw?

– Nie mam zdania.

Gdyby to ode mnie zależało, w moim wieku wolałbym grać na niższym poziomie seniorskim niż w CLJ U-18.

– Tak.

Gdybym mógł wybrać między mistrzostwem z moją drużyną w CLJ a powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski, wybrałbym…

– Mistrzostwo CLJ.

Najlepszy piłkarz grający obecnie w CLJ?

– Zbyt ciężki wybór.

CLJ dla mnie to…

– Idealne miejsce do rozwoju dla młodego piłkarza.

Moje cele indywidualne na ten sezon.

– Awans do pierwszej drużyny Lecha Poznań.

Za pięć lat widzę siebie…

– W jednej z pięciu czołowych lig w Europie.

Moje największe piłkarskie marzenie?

– Zdobyć Złotą Piłkę.

Fot. Akademia Lecha Poznań