Miliony za Pro Junior System. Kto je zgarnie? Analiza sytuacji po jesieni

„Na wszystko przyjdzie czas” śpiewała Agnieszka Adamczewska. Także na podsumowanie rundy jesiennej w Pro Junior System. Kto przewodzi stawce w Ekstraklasie? Komu udało się wykręcić jesienią najwyższy wynik?

Miliony za Pro Junior System. Kto je zgarnie? Analiza sytuacji po jesieni

Program PJS z założenia miał sprawić, że kluby znad Wisły zaczną stawiać na młodzież. Dostaną za to kasę, oczywiście nic za darmo, ale będą promować młodych zawodników i to sprawi, że poziom polskiej piłki wzrośnie. Inicjatywa miała też doprowadzić do tego, żeby „utalentowani inaczej” obcokrajowcy przyjeżdzali do nas raczej na wakacje, a nie grać w Ekstraklasie czy I lidze.

Jakie są zasady Pro Junior System? W sezonie 2020/2021 młodzieżowcami są piłkarze urodzeni w 2000 roku i młodsi. Żeby dany zawodnik liczył się w klasyfikacji, musi spędzić na boisku minimum 270 minut, a jeżeli jest wychowankiem, liczbę rozegranych przez niego minut mnoży się razy dwa. Wliczane są także mecze reprezentacji.

Polski Związek Piłki Nożnej, z uwagi na pandemię, wprowadził w końcówce poprzedniej kampanii zapis, który mówi, że w przypadku spadku danej drużyny z ligi, otrzyma ona połowę kwoty wywalczonej w PJS, a nie nic, jak to było wcześniej. Decyzja ta została podtrzyma również w trwających rozgrywkach.

Ekstraklasa:

  1. 3 mln złotych
  2. 2 mln złotych
  3. 1,5 mln złotych
  4. 1 mln złotych
  5. 600 tys. złotych

Czy będzie lepsza okazja, żeby zgarnąć trzy miliony złotych od Związku? Sezon przejściowy jest wręcz stworzony po to, żeby po nie sięgnąć, ale nikt się na razie nie skusił. Może jeszcze za wcześniej, może to się zmieni, ale przynajmniej niektórzy powinni o tym pomyśleć, bo to dla nich dobra okazja na naprawdę spory zastrzyk gotówki.

W Poznaniu słychać pierwsze strzały korków od szampana i nie można się temu dziwić, bo przewaga „Kolejorza” nad drugim Rakowem Częstochowa jest ogromna. Lech jest kojarzony z gry młodymi zawodnikami, ale np. w zeszłym sezonie musieli na obu frontach (Ekstraklasa i Pro Junior System) uznać wyższość Legii Warszawa. W kampanii 2020/2021 tak się raczej nie stanie, bo Legia jest dopiero siódma, a jedynym poważnie punktującym piłkarzem w rundzie jesiennej był Michał Karbownik, który trafił już do ekipy z Premier League.

Czy wysoka pozycja Rakowa oznacza, że trener Marek Papszun łączy dobre wyniki zespołu z regularnymi występami młodych zawodników? W rzeczywistości… zdecydowaną większość punktów nabił w pojedynkę Kamil Piątkowski. Podobnie wygląda sytuacja z Łukaszem Porębą (najlepiej punktujący młodzieżowiec jesieni) i Zagłębiem Lubin.

Kto znalazł się na samiutkim dnie? Cracovia oraz Warta Poznań. Pierwsi starają się wprowadzić do swojego składu jak największą wielokulturowość, natomiast drudzy – grają prawie tylko Polakami, ale nie młodymi.

I liga:

  1. 1,6 mln złotych
  2. 1,3 mln złotych
  3. 1,1 mln złotych
  4. 800 tys. złotych
  5. 600 tys. złotych
  6. 400 tys. złotych
  7. 200 tys. złotych

Rzeszowianie są obecnie na dobrej drodze do II ligi, ale nawet jeżeli spadną, a uda im się utrzymać pozycję lidera w klasyfikacji Pro Junior System, to na Podkarpacie powędruje niecały milion złotych. Odległą lokatę zajmuje również Sandecja Nowy Sącz, która po rundzie jesiennej nie może być pewna, że następny sezon również spędzi na tym poziomie.

Miedź Legnica jest jedynym zespołem z pierwszej szóstki, który na dzień 20 stycznia może liczyć na pieniądze. Bruk-Bet Nieciecza jest dopiero jedenasta, a ŁKS Łódź ostatni. Ciekawie może wyglądać sprawa z Arką Gdynia, z której odszedł świetnie punktujący Mateusz Młyński, ale w drugą stronę powędrował Maciej Rosołek z Legii, który będzie chciał ogrywać się na niższym szczeblu.

Słaba jesień dla młodzieżowców w I lidze? Mało powiedziane, więc więcej napisaliśmy pod tym linkiem.

II liga:

  1. 1,1 mln złotych
  2. 800 tys. złotych
  3. 700 tys. złotych
  4. 500 tys. złotych
  5. 400 tys. złotych
  6. 300 tys. złotych
  7. 200 tys. złotych

Polski Związek Piłki Nożnej dokonał przed sezonem dużej zmiany w regulaminie i od teraz… drużyny rezerw przestają liczyć się w klasyfikacji. Wcześniej było tak, że jeżeli pierwszy zespół nie otrzymał premii z tego tytułu, to liczył się jeszcze drugi zespół, ale już tak nie będzie, więc pierwsze dwa miejsca Lecha Poznań i Śląska Wrocław przestają mieć znaczenie w tym zestawieniu, a w ich miejsce wskakują obecnie Znicz Pruszków i Olimpia Grudziądz.

Na duże uznanie zasługuje Skra Częstochowa, która naprawdę młodym składem jest w stanie utrzymywać miejsce w ścisłej czołówce. Takich drużyn nam trzeba, za to znów liderzy nie zachwycają – Górnik Polkowice dwunastym, a GKS Katowice piętnastym miejscem szału nie robią.

Zdecydowanie więcej można było się spodziewać po Motorze Lublin. Klub z niezłą akademią, finansami i możliwościami, zajmuje miejsce w dolnej połowie tabeli, a jeszcze gorzej jest w PJS, gdzie są ostatni. No tak, ciężko nabić licznik trzema punktującymi, skoro w takim Lechu Poznań było ich… piętnastu.

III liga, Grupa A:

  1. 400 tys. złotych
  2. 300 tys. złotych
  3. 200 tys. złotych
  4. 100 tys. złotych

Schodzimy ze szczebla centralnego i przechodzimy do rozgrywek III ligi. Tutaj premie są już mniejsze, ale mają za to często większe znaczenie dla zespołów niż wyższe premie w I czy II lidze. Stawce przewodzi Broń Radom, dalej mamy Huragana Morąg, Sokoła Aleksandrów i KS Legionovia – dla tych klubów kilkaset tysięcy złotych to naprawdę spore pieniądze.

Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok chcąc załapać się na kasę z Pro Junior System, muszą walczyć o nią w Ekstraklasie.

III liga, Grupa B:

  1. 400 tys. złotych
  2. 300 tys. złotych
  3. 200 tys. złotych
  4. 100 tys. złotych

Klub Mieszko Gniezno zmaga się obecnie z poważnymi problemami, zarząd podał się do dymisji, dochodziło do sytuacji, że trener zespołu nie przyjechał na mecz rocznika 2005, więc przeciwnicy dostali walkowera, a sam skład pierwszej drużyny jest budowany w oparciu o zawodników bez większego doświadczenia z seniorskim futbolem. Dlatego też, nikogo nie dziwi ich ostatnia pozycja w tabeli (dalej czekają na premierowe zwycięstwo) oraz przewodzenie w klasyfikacji Pro Junior System. Znaleźli się nawet przed drugim zespołem Pogoni Szczecin.

Odwrotnie jest natomiast z Radunią Stężyca, która prowadzi w ligowej tabeli, a zamyka stawkę w PJS. Każdy ma jakiś cel, fajnie, jakby udało im się to połączyć, ale czasem niemożliwe jest zjeść ciastko i mieć ciastko.

III liga, Grupa C:

  1. 400 tys. złotych
  2. 300 tys. złotych
  3. 200 tys. złotych
  4. 100 tys. złotych

Proszę państwa, mamy rekordzistę. I nie chodzi nam tutaj o Rekord Bielsko-Biała, a rezerwy Zagłębia Lubin, które zdołały uzbierać już niemal 25 tysięcy punktów w klasyfikacji Pro Junior System. Na dzisiaj pieniądze powędrują jednak do Rekordu, Ruchu Chorzów, MKS-u Kluczbork oraz ROW-u Rybnik.

III liga, Grupa D:

  1. 400 tys. złotych
  2. 300 tys. złotych
  3. 200 tys. złotych
  4. 100 tys. złotych

Niskie miejsce w ligowej tabeli równa się zazwyczaj wysokiemu miejscu w Pro Junior System. Bardzo dobrym wynikiem może pochwalić się Wólczanka Wólka Pełkińska, która nie dużo traci do… rezerw Cracovii. Premia od Związku aktualnie trafi też do Hetmana Zamość, KS Wiązownica oraz Siarki Tarnobrzeg.

***

W rundzie wiosennej, gdy większość rozstrzygnięć stanie się znana, będziemy pewnie oglądać na boiskach więcej młodych zawodników i to może sprawić, że w Pro Junior System dojdzie do sporych przetasowań. Jednakże, jest kilka drużyn, które już teraz mogą się cieszyć z premii, chociaż zostało do rozegrania jeszcze pół sezonu.

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix