Białoruś i juniorska piłka kobieca. Czy ten związek może się udać?

Białoruś, kraj od lat rządzony przez Aleksandra Łukaszenkę, który z demokracją na niewiele wspólnego, nie jest pewnie najlepszym miejscem do życia dla kobiet. Jak w tym kraju udało się stworzyć dziewczęce ligi piłkarskie? Co sprawiło, że inicjatywy dla młodych adeptek futbolu okazały się sukcesem?

Białoruś i juniorska piłka kobieca. Czy ten związek może się udać?

Piłka nożna z pewnością nie jest na Białorusi sportem narodowym. Obywatele tego państwa zdecydowanie bardziej cenią sobie hokej na lodzie, a liczne sukcesy osiągane w ostatnich latach spowodowały, że w modzie jest również… biathlon. Nie jest znów też tak, że jeżeli jakiś chłopak biega za piłką, to patrzą na niego jak na wariata, ale dzieci w tym kraju nie mają idola światowego, a nawet europejskiego formatu. Kadra narodowa jest mizerna, liga tak samo, chociaż takie BATE Borysów potrafiło jeszcze całkiem niedawno z powodzeniem występować w Lidze Mistrzów.

Jeżeli chodzi o płeć piękną, to tutaj sprawy mają się jeszcze gorzej, ale w kwietniu 2020 roku, gdy cały świat był zamknięty z powodu pandemii, na Białorusi wystartowała najwyższa dywizja kobiet, którą udało się z powodzeniem zakończyć w listopadzie. Mistrzostwo powędrowało do zawodniczek Dynama Mińsk, które w 21 spotkaniach zanotowały tylko jeden remis.

Problem polegał na tym, że jeszcze do niedawna nie istniały praktycznie żadne ligi młodzieżowe dla dziewczynek. Są piłkarki, ale co z zapleczem? Skąd brać nowe zawodniczki? Owszem, nikt im nie zabraniał grać w piłkę, ale było to bardzo utrudnione zadanie, szczególnie dla młodszych dzieci, ponieważ nie istniały oficjalne rozgrywki ligowe. To tak samo, jakby w Polsce organizować wyścigi wielbłądów – niby też można, ale nie byłoby to łatwe.

Białoruski Związek Piłki Nożnej pomyślał nad zmianami w tej kwestii. Przerwę od rozgrywek dziecięcych do kategorii U-16 planowano zlikwidować, ale brakowało kopa do działania. To się zmieniło, kiedy do akcji postanowiła włączyć się FIFA. W rezultacie – dla drużyn poniżej 13. roku życia powstała „WOOOOW! Liga” – tak oficjalnie nazywają się te rozgrywki.

– Ten projekt zmienił myślenie ludzi, którzy początkowo uważali, że piłka nożna nie jest dla dziewcząt. Udowodniliśmy wszystkim, że jest inaczej. Piłka nożna dziewcząt na Białorusi zyskuje nową oraz przyciągają wzrok tożsamość, która jednoczy ludzi. Powstanie nowej ligi dało możliwość zabawy dla wielu dziewcząt, a także platformę dla 60 trenerów do ich dalszego rozwoju i poszerzania wiedzy podczas warsztatów edukacyjnych organizowanych przez FIFA i Białoruski Związek Piłki Nożnej. Dla porównania, tylko w pierwszym sezonie udało nam się zwiększyć odsetek młodych piłkarek w kraju o ponad 30%! To ogromny sukces – podkreśla Nina Travkina, działająca w projekcie z ramienia FIFA.

Co przyniesie przyszłość? Białoruski Związek myśli nad tym, żeby stworzyć ligi również dla starszych kategorii wiekowych, czyli kolejno U-15, U-17, U-19 oraz ligę uniwersytecką. Rozgrywki dla młodszych dziewczynek byłyby za to rozgrywane w formie turniejów – dotyczyłoby to zespołów U-9 i U-11.

Wszystko można zorganizować, potrzeba tylko chęci i ludzi, którzy chcą szczerze pomóc. Dobrym przykładem tego, jak rozwijać się może kobiecy futbol jest choćby Polska. Piłka nożna dziewcząt na Białorusi wcześniej praktycznie istniała, teraz poczyniła ogromny krok do przodu, ale to nie koniec, bo kwestią czasu jest aż powstaną kolejne już rozgrywki ligowe dla młodych piłkarek.

Fot. FIFA