Oferta z renomowanej europejskiej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i wybieram się na lotnisko? – Ciężka decyzja, ale myślę, że pakunek i lot – odpowiedział nam Jakub Lutostański, napastnik Akademii Jagiellonii Białystok. A jak poradził sobie z naszymi pozostałymi pytaniami?
Jeśli po raz pierwszy stykasz się z serią “Wywołany do tablicy”, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniamy, o co chodzi w naszej zabawie.
Jakub Lutostański (ur. 2004) – wychowanek Olimpii Zambrów, a do akademii Jagiellonii Białystok trafił w 2017 roku. Młody napastnik zdobył jedenaście goli w tym sezonie CLJ. Ponadto, zaliczył trzy mecze w trzecioligowych rezerwach Jagi i jest zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy.
Wiecie już, kim jest Jakub, to teraz czas na ankietę: “Lutostański, do tablicy!”
Jestem utalentowany czy ciężko pracuję?
– Najwięcej zawdzięczam rodzinie, najbardziej rodzicom. Na pewno posiadam talent, ale talent trzeba umieć wykorzystać, bez ciężkiej pracy też niczego by nie było.
Któremu nauczycielowi / trenerowi najwięcej zawdzięczam?
– Na swojej drodze spotkałem kilku trenerów. Każdy mi przekazał dużo przydatnych wskazówek. Dziękuję każdemu trenerowi za chęci i wkład pracy.
Piłka nożna to dla mnie jeszcze hobby czy już zawód?
– Cieszę się grą w piłkę, ale jest to już mój zawód.
Nauka – skupiam na niej sporą uwagę, bo trzeba mieć alternatywę w życiu, czy w stu procentach jestem nastawiony na to, żeby zostać profesjonalnym piłkarzem?
– Jeśli chcesz coś więcej osiągnąć, ciężko jest pogodzić naukę z piłką, dlatego w stu procentach oddaję się piłce.
Uprawiam/nie uprawiam inne sporty, bo…
– Jasne, w wolnym czasie lubię uprawiać inne sporty.
Moja największa piłkarska zaleta?
– Gra tyłem do bramki i chciwość na gole (śmiech).
Nad czym muszę jeszcze popracować?
– Nie można spocząć na laurach. Trzeba dalej pracować nad wszystkim, żeby z dnia na dzień stawać się lepszym.
Moim sposobem na wzmocnienie koncentracji przed ważnym meczem jest…
– Muzyka.
Dieta sportowca. Przestrzegam ją restrykcyjnie czy w każdym tygodniu znajduję miejsce na cheat day?
– Nie mam diety, aczkolwiek staram się jeść zdrowo.
Mam dwie opcje na wieczór: dodatkowy trening indywidualny i wyjście do kina z dziewczyną, wybieram…
– Staram się zrobić tak, żeby pogodzić obie rzeczy (śmiech).
Oferta z renomowanej europejskiej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i wybieram się na lotnisko?
– Ciężka decyzja, ale myślę, że pakunek i lot.
Na boisku wzoruję się na…?
– Karim Benzema. Staram się także wzorować na „Lewym”.
Turniej dziecięcy lub młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?
– Szczecin Cup
Najlepsze wspomnienie z Turnieju?
– Wykorzystany rzut karny w finale przeciwko Zagłębiu Lubin na 1:0.
Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy zgarniałem wszelkie statuetki?
– Za czasów jak grałem w Olimpii Zambrów statuetki przywoziłem prawie, co tydzień. Później byłem coraz starszy, gdzie było mniej turniejów.
Ulubiony smak soku Tymbark?
– Pomarańcza-brzoskwinia.
CLJ to idealne miejsce do rozwoju dla piłkarza?
– Tak, oczywiście.
Powrót do formuły rozgrywek CLJ do lat 19: jestem za czy przeciw?
– Jestem za, jest to szansa dla zawodnika, który tego potrzebuje.
Gdyby to ode mnie zależało, w moim wieku wolałbym grać na niższym poziomie seniorskim niż w CLJ U-18.
Gdybym mógł wybrać między mistrzostwem z moją drużyną w CLJ a powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski, wybrałbym…
– Gra z orzełkiem na piersi to zawsze coś wielkiego dla młodego zawodnika, wybieram powołanie do reprezentacji.
Najlepszy piłkarz obecnie grający w CLJ?
– Pomidor.
CLJ dla mnie to…
– Nieprzewidywalna liga, w której można się pokazać.
Moje cele indywidualne na ten sezon.
– Jak najwięcej minut do końca sezonu, w tym oczywiście bramki.
Za pięć lat widzę siebie w…
– Krok po kroku, skupiam się na tym, co może przydarzyć się jutro. Nie mogę spocząć na laurach. Pięć lat to bardzo dużo najważniejsze, żeby było zdrowie.
Moje największe piłkarskie marzenie?
– Seniorska reprezentacja. Gra z orzełkiem na piersi
Fot. archiwum prywatne Jakuba Lutostańskiego
Obserwuj @ADobruchowski
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ