Centralny Raport: Pogoń i Zagłębie tylko remisują, wysoka wygrana Wisły

Przepraszam, czy chciałby ktoś zdobyć mistrzostwo? Zostać mistrzem Polski juniorów starszych? Wystartować w eliminacjach UEFA Youth League? Chyba nie, bo jak w zeszłym tygodniu punkty straciła Wisła, tak teraz dla utrzymania równowagi w przyrodzie swoje spotkania zremisowały Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Centralny Raport: Pogoń i Zagłębie tylko remisują, wysoka wygrana Wisły

Dawno nie oglądaliśmy w Centralnej Lidze Juniorów U-18 hat-tricka. Aż do sobotniego starcia Cracovii z Gwarkiem, kiedy to Przemysław Kapek trzy razy pokonał bramkarza z Zabrza. Wydawało się, że zeszłotygodniowa wygrana nad Lechią Gdańsk sprawi, że drużyna ze Śląska i w tym meczu powalczy o korzystny dla siebie rezultat, a okazało się, że już od 2. minuty musieli gonić wynik. Wizja utrzymania staje się dla zabrzan coraz bardziej odległa, a kolejek z każdym tygodniem ubywa.

Weekendowa seria gier była również wyjątkowa pod innym względem. Nie było jeszcze w tym sezonie kolejki, w której cztery spotkania zakończyłyby się remisami. Chociaż pod względem „marek” najciekawiej zapowiadało się starcie Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin, na nudę nie mogliśmy też narzekać w meczu drugiej warszawskiej ekipy z Koroną Kielce.

Jeżeli ktoś nie śledzi regularnie tych rozgrywek i spojrzałby tylko w tabelę, mógłby pomyśleć, że podopieczni Konrada Dousy nie powinni mieć żadnych problemów z pokonaniem drużyny ze strefy spadkowej, natomiast ekipa z województwa świętokrzyskiego po bardzo słabej rundzie jesiennej, wiosną zdołała już urwać punkty Śląskowi, Zagłębiu oraz Wiśle Kraków.

Po 28. kolejce do tego grona należy dopisać Escolę, chociaż „Koroniarze” mogą mieć do siebie żal, ponieważ komplet oczek był na wyciągnięcie ręki, ale zabrakło im skuteczności. Jak to spotkanie ze swojej perspektywy ocenia szkoleniowiec kielczan Michał Gębura? – Od 10. minuty graliśmy w przewadze jednego zawodnika, ale nie mogliśmy tego przełożyć na wynik. W drugiej połowie mogliśmy pokusić się o wysoki rezultat i spokojnie dograć spotkanie do końcowego gwizdka sędziego. Sporo biegaliśmy i próbowaliśmy stworzyć zagrożenie pod bramką gospodarzy, lecz brakowało nam skuteczności. W pierwszym kwadransie po zmianie stron nie wykorzystaliśmy przynajmniej trzech stuprocentowych sytuacji. Niestety to się na nas zemściło. Gospodarze zdobyli bramkę wyrównującą, a w ostatnich minutach po zderzeniu napastnika Escoli z jednym z naszych obrońców sędzia podyktował rzut karny, który został wykorzystany przez przeciwnika. Kolejny raz przez brak koncentracji uciekły nam dwa punkty – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.

Przenosimy się na obiekty w Książenicach. Dla „Legionistów” ważniejsze w ten weekend było pewnie świętowanie mistrzostwa pierwszego zespołu, ale najpierw musieli wykonać swoją robotę. Problem z Legią w tym sezonie jest taki, że ciężko emocjonować się jej spotkaniami, bo są jedną z ok. pięciu drużyn, które od kilku tygodni już absolutnie o nic nie walczą.

Worek z bramkami w starciu z Zagłębiem Lubin rozerwał w 12. minucie Igor Strzałek, który chaotycznym zwodem położył obrońcę i silnym strzałem blisko lewego słupka pokonał golkipera rywali. Warto obserwować tego nastolatka, bo w ostatnich tygodniach jest jednym z ciekawszych zawodników w CLJ U-18. Gospodarze poszli za ciosem i jeszcze przed zmianą stron składną akcję wykorzystał Kacper Skwierczyński. „Miedziowym” udało się ostatecznie odrobić stratę, ale kontaktowego gola zdobyli dopiero w 62. minucie. Do piłki ustawionej na linii 11. metra podszedł Kacper Zając i wykorzystał swoją szansę, a 20 minut później na listę strzelców wpisał się Maksymilian Nowak. Drużyna z Lubina mogła nawet to spotkanie wygrać, w ostatniej akcji meczu jeden z zawodników wyszedł sam na sam z golkiperem Legii, ten odbił futbolówkę, dopadł do niej inny piłkarz w pomarańczowej koszulce, który musiał tylko celnie uderzyć z powietrza do pustej bramki, ale ta sztuka mu się nie udała i spotkanie zakończyło się remisem. Warto dodać, że po ostatnim gwizdku sędziego doszło do przepychanek, za co posypały się czerwone kartki dla chłopaków z obu drużyn.

Równie interesująco zapowiadała się batalia Pogoni Szczecin z Lechem Poznań, a skończyło się… tylko na bezbramkowym remisem. Takim samym wynikiem zakończył się mecz UKS-u SMS Łódź z Arką Gdynia.

– Lech był dobrze zorganizowany – zarówno w niskiej, jak i wysokiej obronie. My natomiast mieliśmy swoje problemy, jeśli chodzi o pewne aspekty fazy atakowania. Sporo było też jednak momentów, gdy to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i konstruowaliśmy akcje w ataku pozycyjnym. Sam wynik pokazuje, że był to wyrównany mecz. Na boisku spotkały się dziś dwa równorzędne zespoły. Sporo było dojrzałej, taktycznej gry, trochę mniej finezji i sytuacji do zdobycia bramki. Żałujemy niewykorzystanych okazji, ale z drugiej strony cieszymy się, że nie straciliśmy bramki. Zdobywamy jeden punkt i musimy do szanować – podsumował w rozmowie z Akademią Pogoni szkoleniowiec tego zespołu, Piotr Łęczyński.

Czy Hutnik Kraków mógł myśleć, że uda im się zatrzymać Wisłę? Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 0:0, a to, że goście przeważali, nie oznaczało jeszcze, że potrafią tę przewagę zamienić na bramki. Tak było jednak tylko przed zmianą stron, bo później „Biała Gwiazda” urządziła sobie… trening strzelecki. Dwa razy Kacper Chełmecki, dwa razy Sławomir Chmiel, a na listę strzelców zdołał wpisać się również Aleksander Buksa, który rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych. Na szczególną pochwałę zasługuję Chełmecki, który dogonił Wiktora Kamińskiego z Legii Warszawa w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.

Centralnej Lidze Juniorów U-18 odbyły się w weekend jeszcze dwa spotkania, w których nie było wielkiej dramaturgii. Jagiellonia Białystok może trochę niespodziewanie pokonała na wyjeździe zespół Górnika Zabrze (0:1), natomiast Śląsk Wrocław zdołał odrobić stratę i zwyciężyć w meczu z Lechią Gdańsk (2:1).

Komplet wyników 28. kolejki:

Górnik Zabrze 0:1 Jagiellonia Białystok (Zyśk)
Cracovia 4:0 Gwarek Zabrze (Kapek x3, Bociek)
Lechia Gdańsk 1:2 Śląsk Wrocław (Kapuściński – Gruszecki)
UKS SMS Łódź 0:0 Arka Gdynia
Pogoń Szczecin 0:0 Lech Poznań
Escola Varsovia 2:2 Korona Kielce (Szmyd, nieznany – Słabosz, Zwoźny)
Legia Warszawa 2:2 Zagłębie Lubin (Strzałek, Skwierczyński – Nowak, Zając)
Hutnik Kraków 0:5 Wisła Kraków (Chełmecki x2, Chmiel x2, Buksa)

Tabela:

Kiedyś trzeba zacząć nadrabiać zaległe kolejki, a „kiedyś” oznacza konkretnie najbliższą środę, kiedy dojdzie m.in. do starć Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze oraz Śląska Wrocław z Zagłębiem Lublin. Taki obrót spraw oznacza, że skrócony „Centralny Raport” przygotujemy już w czwartek.

Pełen terminarz 21* kolejki CLJ U-18:

Gwarek Zabrze – Wisła Kraków (19 maja, 11:00)
Lech Poznań – Górnik Zabrze (19 maja, 12:00)
Arka Gdynia – Korona Kielce (19 maja, 12:00)
Jagiellonia Białystok – Hutnik Kraków (19 maja, 12:00)
Cracovia – Legia Warszawa (19 maja, 12:00)
UKS SMS Łódź – Pogoń Szczecin (19 maja, 12:00)
Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin (19 maja, 12:15)
Lechia Gdańsk – Escola Varsovia (19 maja, 15:00)

CLJ U-17

Grupa A:

Musieliśmy z dwa razy przetrzeć oczy ze zdziwienia i z trzy razy odświeżyć stronę, jak zobaczyliśmy wynik spotkania UKS-u SMS Łódź z Legią Warszawa. Pierwsza podpowiedź: był taki sam jak Hutnika z Wisłą w CLJ U-18. Druga podpowiedź: nie, Legia nie wygrała. Może sam fakt porażki szczególnie nie dziwi, bo przecież „Legioniści” przed tygodniem musieli uznać wyższość Ząbkovii, natomiast jej rozmiar – owszem. Zawodnicy z Ząbek ogólnie mają jakiś dobry okres, bo w ten weekend sprawili kolejną niespodziankę i pokonali Stomil Olsztyn (4:2). Zgodnie z oczekiwaniami zakończyły się za to spotkania Jagiellonii Białystok (5:2 ze Zniczem Pruszków) i Polonii Warszawa (4:1 z Ursusem).

Grupa B:

Nie Lech, a Pogoń Szczecin popisała się w tej grupie najefektywniejszym zwycięstwem. „Portowcy” wysoko pokonali na własnym boisku Lechię Gdańsk (4:1), a „Kolejorz” po dwóch bramkach Huberta Szulca, który ostatnio „skacze” pomiędzy rozgrywkami, ograł AP Reissa. Do podziału punktów doszło w spotkaniu trzeciej ekipy z Poznania – Warta zremisowała z Bałtykiem Koszalin. W ostatnim meczu Błękitni Wronki, jak już zdążyli do tego przyzwyczaić, okazali się gorsi od Fase Szczecin (1:2).

Grupa C:

Spotkanie GKS-u Tychy z Zagłębiem Lubin transmitowały kamery „Łączy Nas Piłka” i trzeba przyznać, że była to dobra decyzja, bo na płycie głównej stadionu, który służył m.in. jako arena Mistrzostw Europy U-21, beniaminek zaskoczył i pokonał drużynę lidera (2:1). – Zdobyliśmy trzy punkty w meczu z naprawdę trudnym rywalem. Cieszymy się, chłopcy zostawili na boisku mnóstwo zdrowia i energii. W drugiej połowie zaprezentowali się bardzo dobrze i dzięki temu cieszą się z kompletu oczek – powiedział po spotkaniu klubowej telewizji szkoleniowiec klubu ze Śląska.

Co działo się w pozostałych trzech meczach? Nie poznaliśmy wygranego rywalizacji pomiędzy Rozwojem Katowice a Ruchem Chorzów (0:0), Raków Częstochowa odniósł kolejne gładkie zwycięstwo (6:0 z Lechią Zielona Góra), a Górnik Zabrze dopisał do swojego konta trzy oczka po starciu ze Śląskiem Wrocław (2:1).

Grupa D:

Niewiele brakowało, aby chłopcy z Białej Podlaskiej utrzymali remis w meczu z Wisłą, ale o porażce zadecydowało trafienie z rzutu karnego Feliksa Grzybowskiego w ostatnich minutach rywalizacji. Kolejny punkt do swojego dorobku dopisuje za to Górnik Łęczna, który zremisował ze Stalą. W grupie D doszło do zmiany na pozycji lidera – po zwycięstwie nad Motorem Lublin na prowadzenie wysunęła się Cracovia, którą goni m.in. Korona Kielce (w weekend wygrana 3:0 z Hutnikiem Kraków).

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix, 90minut.pl