W ostatnich dniach czerwca odwiedziliśmy Opole, gdzie spotkaliśmy się z zawodniczkami miejscowej Unii, które kilka lat temu brały udział w finałach krajowych Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Podopiecznym Tomasza Minkiewicza nie udało się zagrać na Stadionie Narodowym, ale za to… miały okazję zmierzyć się z naszymi piłkarskimi wyzwaniami. Jak poradziły sobie z tym zadaniem?
– Kiedy zakładem ten klub, byłem jedynym trenerem, więc na finałach krajowych Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” musiałem biegać pomiędzy boiskami Agrykoli a Legii. W pierwszej edycji pomagała mi koleżanka, w drugiej kolega, ale jednak i tak musiałem nieustannie przemieszczać – wspomina Minkiewicz.
Dziewczynki po raz pierwszy wystartowały w Turnieju w 2018 roku. W swojej pierwszej edycji otarły się o grę na samym Stadionie Narodowym, natomiast wówczas zabrakło im trochę szczęścia i ostatecznie zakończyły rozgrywki na czwartym miejscu, w starciu o brązowe medale ulegając Varsovii Warszawa. W następnym roku spróbowały swoich sił w kategorii U-12, również udało im się awansować na finały krajowe, ale wtedy zakończyły rywalizację już na fazie grupowej.
– Na pewno Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” stoi na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym. Sam fakt, ile dzieciaków bierze udział w rozgrywkach na samych finałach krajowych – to wywarło na mnie wrażenie – dodaje w poniższym materiale wideo prezes, a zarazem trener Unii Opole:
Fot. Unia Opole/Facebook
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ