Mówi się, że w sytuacjach jeden na jednego bramkarz zawsze jest na straconej pozycji. I to on może, ale nie musi uratować zespół przed utratą gola. Co można zrobić, żeby zwiększyć swoje szanse na wygranie pojedynku jeden na jeden, będąc bramkarzem? Thibaut Courtois podzielił się kilkoma poradami.
– Moją pierwszą myślą, gdy wychodzi na mnie zawodnik w sytuacji sam na sam, jest to, żeby zwrócić uwagę na to, czy ten napastnik ma za sobą obrońcę, czy on czuje presję zawodnika biegnącego w pobliżu niego. Bo w takim przypadku napastnik po prostu podejmie szybciej decyzję odnośnie strzału. Gdy będzie biegł stricte sam na sam ze mną to ma większe pole manewru. W takim przypadku moja pierwsza myśl to powrót na piąty metr przed bramką. Po to, żeby napastnik nie mógł mnie przelobować. W momencie, gdy napastnik wchodzi już w pole karne to ja szybko do niego wychodzę, będąc wyprostowanym. Schodzę nisko na nogach, wtedy, gdy jest naprawdę blisko mnie, ale nie zapominam o tym, żeby dalej zasłaniać mu sporą przestrzeń – tłumaczy Thibaut Courtois dla kanału Unisport. Poniżej cała rozmowa z belgijskim bramkarzem oraz naoczne wskazówki dla bramkarzy:
Fot. Newspix
Obserwuj @ADobruchowski
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ