Przed sezonem wydawało nam się, że mistrzowie Polski w kategorii juniora młodszego, UKS SMS Łódź będzie odgrywał znaczącą rolę w CLJ U-18. Tak się nie stało, walczą dzielnie o utrzymanie, a my postanowiliśmy przepytać ich bramkarza, Filipa Chadałę.
Jeśli nie wiecie, na czym polega seria „Wywołany do tablicy” to zachęcamy najpierw zerknąć na pierwszy odcinek z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy, o co chodzi w naszej zabawie.
Filip Chadała (ur. 2004) to wychowanek klubu RTS Odra Kędzierzyn Koźle. Cztery lata temu trafił do UKS-u SMS-u Łódź. W ubiegłym sezonie wraz z drużyną juniora młodszego sięgnął po tytuł mistrza Polski. Był cichym bohaterem spotkania finałowego z Lechem Poznań, gdyż obronił w dogrywce rzut karny wykonywany przez Kacpra Sommerfelda, a kilka minut później zwycięskiego gola dla swojej drużyny zdobył Karol Łysiak.
Wiecie już, kim jest Filip to teraz czas na ankietę: “Chadała, do tablicy!”
Jestem utalentowany czy ciężko pracuję?
– Talent i dużo pracy.
Jestem w tym miejscu, którym jestem, w głównej mierze dzięki…?
– Dzięki rodzicom i ciężkiej pracy.
Piłka nożna to dla mnie jeszcze hobby czy już zawód?
– Jeszcze hobby, ale mam nadzieję, że niedługo zawód.
Moment, w którym pierwszy raz pomyślałem o tym, żeby skończyć grać w piłkę to?
– Nie było takiego momentu.
Nauka – skupiam na nią sporą uwagę, bo trzeba mieć alternatywę w życiu? Czy w 100% jestem nastawiony na to, żeby zostać profesjonalnym piłkarzem?
– 100% piłka.
Uprawiam/nie uprawiam inne sporty, bo…
– Nie uprawiam.
Moja największa piłkarska zaleta?
– Refleks.
Nad czym muszę jeszcze popracować?
– Nad słabszą nogą.
Rytuały przedmeczowe – mam takie, bo pomagają mi dobrze przygotować się do meczu? Nie mam, bo uważam, że to nic nie daje?
– Nie mam.
Dieta sportowca. Przestrzegam ją restrykcyjnie czy w każdym tygodniu znajduję miejsce na cheat day?
– Staram się przestrzegać, ale czasem znajdzie się miejsce na cheat day.
Oglądam wiele meczów w weekend, bo lubię podglądać klasowych zawodników na mojej pozycji? Wolę obejrzeć jakiś film na Netfliksie lub przeczytać książkę, bo na co dzień jestem przesycony piłką nożną
– Oglądam wiele meczów, zwłaszcza Premier League.
Mam dwie opcje na wieczór: dodatkowy trening indywidualny i wyjście na randkę z dziewczyną, wybieram…
– Dodatkowy trening.
Oferta z renomowanej europejskiej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i udaję się na lotnisko?
– Udaję się na lotnisko.
Na boisku wzoruję się na…?
– David De Gea.
Turniej dziecięcy / młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci?
– Pierwszy w którym brałem udział.
Pierwsze wspomnienie, jakie przychodzi mi do głowy związane z Turniejem “Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”?
– Nigdy nie brałem udziału w tym Turnieju.
Najlepsze wspomnienie z Turnieju?
– Mistrzostwo województwa po trzech obronionych karnych w finale.
Zazwyczaj szybko odpadaliśmy czy zgarniałem wszelkie statuetki?
– Wszystkie statuetki.
Ulubiony smak Tymbarka?
– Jabłko-Arbuz.
CLJ to idealne miejsce do rozwoju dla piłkarza?
– Tak.
CLJ U-19 – za czy przeciw?
– Za.
Gdyby to ode mnie zależało, w tym wieku wolałbym grać na niższym poziomie seniorskim niż CLJ U-18.
– Nie.
Gdybym mógł wybrać między: mistrzostwem z moją drużyną w CLJ a powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski, wybrałbym…
– Powołanie do reprezentacji
Najlepszy piłkarz obecnie grający w CLJ?
– Marcel Lachowicz.
Która drużyna, oprócz mojej, ma największe szanse na to, żeby zostać mistrzem Polski CLJ U-18 sezonu 2021/22?
– Polonia Warszawa.
Czy mecze Centralnej Ligi Juniorów są ciekawsze do oglądania pod względem widowiska, nie umiejętności, od meczów polskiej Ekstraklasy?
– Tak.
CLJ dla mnie to…
– Przygotowanie do seniorskiej piłki.
Cristiano Ronaldo czy Leo Messi?
– Leo Messi.
Mięśnie jak Adama Traore czy Sebastian Szymański?
– Adama Traore.
Rzuty karne jak Robert Lewandowski czy Jorginho?
– Wolę bronić karne Jorginho.
Fryzura i zarost jak Bartłomiej Drągowski czy Michał Pazdan?
– Drągowski.
Superliga – za czy przeciw?
– Przeciw.
Moje cele indywidualne na ten sezon to…
– Powrót do zdrowia i pomoc drużynie w utrzymaniu CLJ-ki.
Model kariery jak Łukasz Gikiewicz, czyli podróżowanie po całym świecie, słońce, plaża i granie w piłkę nożną w egzotycznych ligach za bardzo dobre pieniądze? Czy model jak Rafał Gikiewicz, czyli sukcesywna praca, małymi krokami do celu, przez niższe ligi i sezony bez minuty grania do zostania jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji w lidze z TOP5?
– Rafał Gikiewicz.
Za pięć lat widzę siebie w…
– Minimum w Ekstraklasie.
Moje największe piłkarskie marzenie to…
– Gra w FC Barcelonie.
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ