Zieliński: „Uważam, że wychowankom Legii trochę brakuje charakteru”

Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa, w środowym „Hejt Parku” w Kanale Sportowym poruszył temat akademii. Czy „Legioniści” chcą stawiać na wychowanków? Do jakich zmian ma dość w akademii?

Zieliński: „Uważam, że wychowankom Legii trochę brakuje charakteru”

O Marku Śledziu:

– Mamy ambicję, żeby akademia działała na bardzo wysokim poziomie i jestem przekonany o tym, że z dyrektorem Śledziem się to uda. To jest profesjonalista, pracował w niejednej akademii, niejedną akademię rozwijał.

Czego brakuje wychowankom Akademii Legii?

– Liczę na pomysły dyrektora Śledzia, które pomogą tym chłopakom nabrać charakteru. Uważam, że tego nam trochę brakuje. Nasi chłopcy odchodzą do innych klubów i wszyscy ich chwalą za to, że są dobrze wyszkoleni technicznie, dobrze wyglądają fizycznie i tak dalej, ale czegoś tam czasami brakuje.

O stawianiu na wychowanków:

– My nie będziemy ściągać gwiazd, to jest pewne. Żaden polski klub nie będzie ściągał gwiazd i w ten sposób budował zespołu. Nie będziemy też ściągać młodych zawodników i ich rozwijać, bo chcemy stawiać na chłopców z naszej akademii. Chcę stworzyć taką strukturę pierwszego zespołu, żeby trener pierwszego zespołu musiał korzystać z tych najlepszych naszych zawodników z akademii.

O planowanych zmianach w Akademii Legii Warszawa:

– Jest już zmodyfikowany program szkolenia. Nie powiem, że wszystko robiliśmy źle, bo robiliśmy dużo rzeczy dobrze, a teraz te rzeczy będziemy robić jeszcze lepiej. Stawiamy ogromny nacisk na decyzyjność – bardzo mocno pójdziemy w tym kierunku. Szkoliliśmy zawodników dobrych technicznie, natomiast według mnie z decyzyjnością był troszeczkę problem. To jest kwestia związana z periodyzacją taktyczną. Myślę, że to jest bardzo dobry program nauczania młodzieży i pójdziemy w dobrym kierunku. Będąc dyrektorem akademii, też już dokonywałem pewnych zmian, też już bardzo mocno chciałem w kierunku decyzyjności iść, lecz niestety władze klubu widziały to trochę inaczej i sprowadziły do nas „support” z Holandii, który miał przyśpieszyć rozwój. Moja praca gdzieś utknęła w pewnym momencie, ale mam nadzieję, że będzie ją kontynuował jeszcze lepiej ode mnie Marek Śledź, bo on ma po prostu w tym aspekcie większe doświadczenie.

Czy w Akademii Legii Warszawa zmienili się trenerzy?

– Nie może przyjść dyrektor Śledź i na wstępie powiedzieć, że zwalniam ciebie, ciebie, ciebie i zatrudniam nowych. Dlaczego? Dlatego, że uczciwość nakazuje sprawdzić, jaki jest poziom pracy każdego z trenerów. Dyrektor Śledź daje im jakieś narzędzia oraz zadania i obserwuje, jak sobie z nimi radzą. Ten, który ma wiedzę, doświadczenie, chęć rozwoju i będzie podążał za tymi wymaganiami, to zostanie. Ten, który jest zbyt leniwy albo niedouczony i nie widać w nim pasji, to będzie po prostu odpadał – to jest prosta piłka.

Fot. FotoPyk