„Chcemy nauczyć dzieci lepiej grać w piłkę, ale nie za wszelką cenę”

Gośćmi programu „Legia ON” byli Adam Orlikowski i Marcin Harasimowicz z Legia Soccer Schools. Ile razy w tygodniu odbywają się treningi w LSS-ach? Jaki jest cel tego projektu? Ile ośrodków liczy Legia Soccer Schools? Jak wygląda sekcja dziewcząt? Poniżej najciekawsze fragmenty.

„Chcemy nauczyć dzieci lepiej grać w piłkę, ale nie za wszelką cenę”

Jak powstało Legia Soccer Schools?

– Musimy się cofnąć aż 10 lat w historii, gdy zorganizowaliśmy duży nabór dla wszystkich dzieciaków chcących grać w Legii Warszawa, który okazał się znakomitym i dużym sukcesem. Pamiętam, że na ten nabór zapisało się ok. półtora tysiąca zawodników, którzy pragnęli zostać „Legionistami” i grać w Legii. Nabór się odbył, wszyscy się świetnie bawili, natomiast problemem było tylko to, co później z tymi dziećmi zrobić? Zgłosiło się półtora tysiąca, każdy wypadł fajnie bądź bardzo dobrze, ale oczywiście na tamten czas, gdy nie było Legia Soccer Schools, czyli otwartych drużyn, do których zawsze można dołączyć i po prostu trenować, więc musieliśmy wielu osobom odpowiedzieć, że niestety na ten moment w Legii Warszawa nie będzie dla nich miejsca. Wtedy zakiełkowała myśl, żeby zrobić grupy w pełni otwarte, do których można zapisać się zawsze i wszędzie, o ile są miejsca. Tak powstało Legia Soccer Schools. Pierwszy trening odbył się w kwietniu 2014 roku przy Łazienkowskiej, a od tamtej pory wiele się wydarzyło ~ Marcin Harasimowicz.

Co było głównymi punktami w historii LSS-ów?

– Wyróżniłbym troszkę zmianę podejścia Legii Warszawa jako organizacji do młodzieży czy rodziców. Co mam na myśli? Większa otwartość, że to my ich zachęcamy do tego, żeby do nas przyszli, sami sobie otworzyli drzwi, a my z chęcią ich przyjmiemy, to, że w każdym momencie mogą odbyć trening, wziąć udział w organizowanym przez nas wydarzeniu czy przyjść na mecz. Sądzę, że ta otwartość była bardzo doceniona przez naszą społeczność ~ Marcin Harasimowicz.

– Mi z kolei podobała się ta „podróż” do dzisiejszego dnia. Nawet wczoraj byliśmy w kolejnym mieście na spotkaniu z burmistrzami, lokalnym klubem i właśnie ta podróż, gdzie jeździliśmy z miasta do miasta, od klubu do klubu, pozyskiwaliśmy nowych trenerów oraz partnerów, których warto docenić, bo dzisiaj są to tysiące dzieci i setki trenerów. Tak naprawdę ich zaangażowanie w nasz projekt sprawia, że razem jesteśmy dużą, silną i ciekawą organizacją ~ Adam Orlikowski.

Jaki jest cel Legia Soccer Schools?

– Celem Legia Soccer Schools są dwie rzeczy, czyli budowanie tej społeczności, rodziny oraz oczywiście sport. Nie ukrywamy, że chcemy nauczyć dzieci lepiej grać w piłkę, ale nie za wszelką cenę. Myślę, że wartości społeczne, szczególnie w tym pierwszym kroku szkolenia, czyli w przedszkolach piłkarskich, kiedy pracujemy z najmłodszymi dziećmi, są o wiele ważniejsze niż piłka nożna, niż sport ~ Marcin Harasimowicz.

O ośrodkach Legia Soccer Schools:

– Podstawowym projektem są piłkarskie przedszkola, bo tych ośrodków mamy najwięcej w całym kraju. Głównie Warszawa, okolice i „ściana” wschodnia. To są nasze ośrodki i partnerzy prowadzący te ośrodki. Równolegle lub obok, a czasami tylko otwieraliśmy kolejny projekt, którym jest Szkoła Techniki. To też jest projekt trochę wyrastający z przedszkoli, gdy dzieci nie chciały tracić lokalnej przynależności, a chciały się dalej szkolić z Legią Warszawa, to otwieraliśmy następny projekt, który był skoncentrowany na rozwijaniu umiejętności indywidualnych, czyli Szkołę Techniki lub Szkołę Bramkarzy ~ Adam Orlikowski.

Ile ośrodków liczy LSS?

– Ciężko podać mi dokładną liczbę, ale myślę, że nawet ponad 120. Nad tym jest jeszcze dosłownie kilka szkół piłkarskich, gdzie dane miasto chce dalej współpracować z nami na kolejnym etapie. Nie wchodzimy w żadną konkurencję z klubami lokalnymi, tylko wspólnie rozwijamy lokalnie dzieci. To są szkoły piłkarskie i tych mamy kilka ~ Adam Orlikowski.

O szkoleniu dzieci w najmłodszych kategoriach wiekowych:

– Jeżeli chodzi o piłkarskie przedszkola, bardzo często było tak, że w tych lokalnych piłkarskich aktywnościach nie ma inicjatyw dla najmłodszych dzieci, a dzięki takiej Legii Warszawa, która przyjeżdża przykładowo do Nasielska czy Żyrardowa, aktywizujemy rodziców i dzieci do sportu, a one później lokalnie zostają w tych klubach, szkoląc się dalej powyżej 6. roku życia ~ Adam Orlikowski.

Które LSS-y znajdują się najdalej od stolicy?

– Mamy ośrodki m.in. w Szczecinku, Kluczborku, Bartoszycach i Ustrzykach Dolnych ~ Marcin Harasimowicz.

Czy Legia Warszawa szkoli tylko młodych kandydatów na piłkarzy?

– W tym momencie mamy 10-12 dyscyplin sportowych, które na co dzień trenujemy w tych rocznikach przedszkolnych. Badminton, tenis ziemny, tenis stołowy, koszykówka, pływanie, a nawet… żeglarstwo czy snooker ~ Adam Orlikowski.

Ile razy w tygodniu odbywają się treningi w LSS-ach?

– Nie chcemy zawładnąć życiem rodziców i dzieci tylko piłką nożną, dlatego w tym pierwszym etapie treningi dla przedszkolaków są tylko raz w tygodniu, żeby ten młody „Legionista” we wtorek poszedł na piłkę, w środę na pływanie, a w czwartek pograł w koszykówkę ~ Marcin Harasimowicz.

– Zależy nam na wielodyscyplinarności, żeby dziecko spróbowało różnych sportów i później wybrało ten, który będzie sprawiał mu najwięcej radości ~ Adam Orlikowski.

O Legia Ladies:

– Legia Ladies ruszyło w lutym 2016 roku. Od tamtej pory powstały pierwsze zespoły dziewcząt, które zaczęły u nas trenować, a do tego doszły za chwilę trampkarki i juniorki. Trzeba powiedzieć, że przez te kilka lat udało nam się, prawie że dopiąć piramidę szkolenia na poziomie Legii Warszawa w dziewczynach i kobietach. Mamy III-ligowy zespół seniorek, drużyny w Centralnej Lidze Juniorek U-15 i U-17, dalej mamy młodziczki, orliczki i całą rzeszę piłkarek w przedszkolu ~ Adam Orlikowski.

O szkoleniu chłopców w Legia Soccer Schools:

– Wcześniej Legia Soccer Schools było tylko do U-11, ale odkąd powstało Legia Training Center i część zespołów wyprowadziło się do ośrodka w Książenicach, zyskaliśmy boiska, na których możemy prowadzić treningi czy rozgrywać spotkania, co pozwoliło nam na dalsze prowadzenie roczników. Takim pierwszym naszym rocznikiem, który ciągniemy dalej, nie kończąc go na U-11, jest rocznik 2008, obecnie występujący w pierwszej lidze wojewódzkiej, a więc tylko szczebel niżej niż rocznik akademii. Dochodzimy coraz wyżej, dzięki czemu spełniamy drugi nasz cel, czyli pierwszy to był społeczny, o którym mówiliśmy, a drugi zaczynamy rozwijać projekt sportowy ~ Adam Orlikowski.

Fot. FotoPyk