Nawrocki: „Czułem niepewność przed pierwszym powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski”

Maik Nawrocki, podstawowy obrońca Legii Warszawa, w rozmowie z portalem „goal.pl” opowiedział o swoim pierwszym powołaniu do młodzieżowej reprezentacji Polski.

Nawrocki: „Czułem niepewność przed pierwszym powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski”

22-latek urodził się w Niemczech i w latach 2006-2020 występował w Akademii Werderu Brema, z której został później wypożyczony do Warty Poznań, a następnie wypożyczony oraz wykupiony przez klub z Łazienkowskiej. „Moi rodzice są Polakami, cała moja rodzina jest w Polsce, więc wybór reprezentacji Polski wydaje mi się normalny. Nie pamiętam, jakie miałem myśli jako dziecko, nawet nie pamiętam, czy w ogóle myślałem o tym, że kiedyś zagram w jakiejś reprezentacji, ale gdy miałem 13-14 lat, już zaczęło się to klarować. Niedługo później dostałem powołanie do U-15 i miałem w sobie jakąś niepewność, jak to będzie, bo nie mówiłem dobrze po polsku. Czułem coś w rodzaju strachu, jak zostanę odebrany” – wspomina Nawrocki.

Czy obawy defensora okazały się słuszne? „Chłopaki okazali się świetnymi gośćmi i po pierwszym razie już wiedziałem, że w grę wchodzi tylko gra dla Polski. Językowo rozwinąłem się w ostatnim czasie. Tak naprawdę braki nadrabiałem będąc w Warcie przez trzy miesiące i dziś nie mam już obaw używać polskiego. Bo rozumiałem go zawsze. Natomiast była blokada w mówieniu. Zastanawiałem się: co oni sobie o mnie pomyślą, jak będę się mylił albo mówił niezrozumiale. A chłopaki z U-15 mega pozytywnie reagowali na każdą moją próbę mówienia po polsku. Wręcz się cieszyli, gdy próbowałem. Nigdy nikt nie szydził z błędów, jakie robiłem” – tłumaczy Maik Nawrocki.

Fot. Newspix