Dawid Szulczek? W Ekstraklasie i II lidze są od niego młodsi szkoleniowcy

Czy Dawid Szulczek jest młodym trenerem? Tak, nawet bardzo młodym. Czy szkoleniowiec Warty Poznań jest najmłodszym trenerem na trzech najwyższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce? Otóż nie – niektórzy są jeszcze młodsi od niego.

Dawid Szulczek? W Ekstraklasie i II lidze są od niego młodsi szkoleniowcy

Do stworzenia rankingu najmłodszych szkoleniowców zainspirowała nas Jagiellonia, a konkretnie decyzja władz białostockiego klubu, którzy zdecydowali się oddać „Dumę Podlasia” w ręce Adriana Siemieńca, który w zeszłym roku świętował swoją… trzydziestkę. Co więcej, identycznie zestawienie (obejmujące Ekstraklasę, I oraz II ligę) przygotowaliśmy przed startem sezonu, a wówczas w dziesiątce znaleźli się: Wojciech Łobodziński, Szymon Szydełko, Daniel Myśliwiec, Damian Guzek, Bartosch Gaul, Marcin Płuska, Artur Węska, Dawid Szulczek, Stanisław Szpyrka i Przemysław Gomułka.

Jeżeli uważnie śledzicie polską piłkę, poza informacją o zawieszeniu Bartosza Salamona czy starciu Lecha Poznań w ćwierćfinale Ligi Konferencji, w czwartek Kotwica Kołobrzeg ogłosiła, że Marcin Płuska stracił pracę, a Siarka Tarnobrzeg zatrudniła nowego szkoleniowca, natomiast w ostatnich tygodniach/miesiącach ze swoimi klubami pożegnali się: Łobodziński, Guzek, Gaul, a także Szpyrka, więc zestawienie wymagało odświeżenia.

RANKING NAJMŁODSZYCH TRENERÓW W POLSCE (EKSTRAKLASA, I i II LIGA):

Kamil Kuzera (Korona Kielce) – 40 lat i 1 miesiąc

Kuzera ze „Złocisto-Krwistymi” był już związany za czasów kariery piłkarskiej, następnie pracował w tym klubie w roli asystenta Macieja Bartoszka, Leszka Ojrzyńskiego czy Dominika Nowaka, natomiast w listopadzie 2022 roku został pierwszym szkoleniowcem. Do końca sezonu pozostało siedem kolejek, a podstawowym zadaniem trenera kielczan jest utrzymanie zespołu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

Grzegorz Mokry (Miedź Legnica) – 38 lat i 3 miesiące

Młodego trenera, jakim niewątpliwie był Wojciech Łobodziński, zastąpiono jeszcze młodszym Grzegorzem Mokrym, byłym asystentem Artura Skowronka i Dominika Nowaka, który był także „pierwszym” w II-ligowych Wigrach Suwałki. Jeżeli Mokry zostanie na Dolnym Śląsku, prawdopodobnie w przyszłym roku przyjdzie mu pracować ligę niżej, ponieważ Miedź Legnica jest głównym kandydatem do spadku z Ekstraklasy.

Daniel Myśliwiec (Stal Rzeszów) – 37 lat i 5 miesięcy

Myśliwiec ze Stalą jest związany od grudnia 2020 roku, wprowadził rzeszowian do I ligi, a także „dorobił się” opinii trenerskiego talentu, który może być rozważany przez kluby z najwyższego szczebla rozgrywkowego. Niewykluczone, że się na nim pojawi ze swoim aktualnym zespołem, bo „Żurawie” tracą zaledwie trzy punkty do miejsca gwarantującego grę w barażach.

Dariusz Kantor (Siarka Tarnobrzeg) – 35 lat i 11 miesięcy

Przez pięć lat odpowiadał za wyniki III-ligowej Wisłoki Dębica, a dosłownie kilka godzin temu ogłoszono go nowym szkoleniowcem Siarki Tarnobrzeg. Przed Dariuszem Kantorem postawiono niełatwe zadanie – ma pomóc klubowi opuścić ostatnią lokatę w tabeli II ligi.

Artur Węska (Lech Poznań II) – 33 lata i 11 miesięcy

Teoretycznie wygodna praca, ponieważ w rezerwach bardziej od wyników liczy się wprowadzanie młodych zawodników do seniorskiej piłki, a z racji, że od ponad dwóch lat Węska sprawdza się w tej roli + w Poznaniu jest kogo wprowadzać, Lech ma z tego duży profit.

Goncalo Feio (Motor Lublin) – 33 lata i 4 miesiące

Poza Czesławem Michniewiczem oraz Fernando Santosem o żadnym innym trenerze w Polsce nie mówiło się i pisało tak dużo w tym roku, jak o Portugalczyku. Szkoda tylko, że były asystent Marka Papszuna stał się niezwykle popularny ze względu na to, że palnął w łeb Pawła Tomczyka kuwetką na dokumenty i pokłócił się z rzeczniczką, a nie z powodu bardzo dobrych wyników w Lublinie, których z pewnością nie można mu odmówić…

Dawid Szulczek (Warta Poznań) – 33 lata i 4 miesiące

O Dawidzie Szulczku już jest głośno w mediach, a przecież może być jeszcze głośniej, ponieważ jest jednym z najlepiej rokujących szkoleniowców nad Wisłą. „Gdybym miał jeszcze raz przejść tę drogę, pewnie wiele bym w niej nie zmienił. Ponownie poszedłbym dwutorowo, czyli studia, gdzie zdobywa się wiedzę, nabywa kompetencji twardych i uczy się o kompetencjach miękkich, a do tego zdobywanie doświadczenia zawodowego, czyli funkcjonowanie w klubie, w szatni, poznawanie problemów, jakie w niej występują. Prawda jest taka, że nie ma znaczenia, czy mówimy o szatni czy III-ligowej, czy szatni w Ekstraklasie, bo ludzie zmagają się z podobnymi problemami i podobne rzeczy dzieją się w ich życiach. Nie było jednej osoby, od której nauczył się taktyki czy analizy spotkań, ale na pewno sporo ciekawych i merytorycznych dyskusji przeprowadziłem z Danielem Wojtaszem, z którym współpracowałem krótko w dwóch klubach, ale znamy się od wielu lat. Dużo od niego wyciągnąłem. Była też spora grupa innych ludzi, od których można było czerpać wiedzę. Znam się z chłopakami z Gangu Taktyków czy Deductora. Pamiętam, że kiedy robiłem kurs na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, potrafiliśmy z Adrianem Siemieńcem zostać na kilka godzin po zajęciach, które i tak trwały długo, dyskutować sobie, czasami odpalaliśmy jakiś mecz, gadaliśmy o tym, czemu dana drużyna gra w taki, a nie inny sposób. To był fajny czas, który też na pewno miał wpływ na to, jak wraz z Adrianem patrzymy na piłkę” – mówił nam w 168. odcinku „Jak Uczyć Futbolu” Szulczek.

Adrian Siemieniec (Jagiellonia Białystok) – 31 lat i 4 miesiące

Zastępując Macieja Stolarczyka, z automatu stał się jednym z najmłodszych szkoleniowców w historii polskiej ligi. Swoją przygodę z Ekstraklasą rozpoczął od zwycięstwa 1:0 nad Lechią Gdańsk, lecz podobnie jak w przypadku kilku innych trenerów z tego zestawienia, byłego trenera rezerw „Jagi” w kwietniu i maju czeka go walka o utrzymanie.

Przemysław Gomułka (Olimpia Elbląg) – 31 lat i 3 miesiące

Najmłodszy szkoleniowiec w tym zestawieniu, który z pewnością nie jest postacią z pierwszych stron gazet. Zanim objął Olimpię Elbląg, pracował jako asystent selekcjonera reprezentacji Afganistanu oraz w kilku niemieckich akademiach, natomiast z elbląskim klubem jest związany od lipca 2022 roku i… prawdopodobnie jeszcze „trochę” w nim będzie, bo „żółto-biało-niebiescy” aktualnie radzą sobie naprawdę nieźle.

Fot. Newspix