„Piłkarze często mają opory przed tym, by porozmawiać z trenerem, zapytać, co mogą poprawić w swojej postawie”

Kamil Wódka, jeden z najbardziej rozpoznawalnych psychologów sportu w kraju, który ostatnio napisał wraz z Łukaszem Piszczkiem książkę, w rozmowie z portalem „Łączy Nas Piłka” powiedział, że piłkarze – w odróżnieniu od sportów indywidualnych – często mają opory przed tym, by porozmawiać z trenerem czy zapytać, co mogą poprawić w swojej postawie.

„Piłkarze często mają opory przed tym, by porozmawiać z trenerem, zapytać, co mogą poprawić w swojej postawie”

Wódka zwraca uwagę, że specyfika sportów indywidualnych oraz drużynowych jest diametralnie różna. „Im dłużej pracuję, tym mocniej zdaję sobie z tego sprawę. W sportach indywidualnych zawodnicy – co dość naturalne – skupieni są bardziej na samozarządzaniu sobą. Stanowią jednoosobowe przedsiębiorstwa, dbające o swój biznes. W sportach zespołowych jest inaczej, gdyż od najmłodszych lat jednostka wychowuje się w grupie. Taki sportowiec musi czasami dostosować się do tego, co myśli, czuje i chce zrobić drużyna. Uważam przy tym, że najwybitniejsi zawodnicy w sportach drużynowych są też indywidualistami i potrafią zawalczyć o siebie. Przez kilkanaście lat pracowałem głównie w dyscyplinach indywidualnych, doświadczając tamtejszych standardów. Zauważyłem, że piłkarze nożni – w przeciwieństwie do sportów indywidualnych – często mają opory przed tym, by porozmawiać z trenerem, zapytać, co mogą poprawić w swojej postawie. Zastanawiają się, jak to zostanie odebrane, czy nie będzie to podważenie kompetencji szkoleniowca. Wydaje mi się, że często nie potrafią asertywnie wyrażać swojego zdania. Odnoszę wrażenie, że wśród „indywidualistów” panuje większe przekonanie, że to jest ich biznes, jak będą przygotowani, bo wszystko zależy od nich. W grupie odpowiedzialność za wyniki nieco się rozlewa na więcej osób. Trzeba przy tym jednak pamiętać, że finalnie także każdy zawodnik danej drużyny będzie rozliczany osobno” – mówi.

Co składa się na „mental” sportowca? „Na mental sportowca składa się mnóstwo czynników. Kwestia przygotowania fizycznego, technicznego, taktycznego – to wszystko wpływa na pewność siebie i spokój głowy. Jeżeli ktoś czuje, że w tych aspektach znajduje się na odpowiednim poziomie, jest zdecydowanie silniejszy psychicznie. Nie da się zbudować mentalności tylko współpracą z psychologiem. To musi być składowa wielu innych czynników” – uważa Kamil Wódka.

Fot. Newspix