Dziakowicz: „Reakcja zespołu na straconą bramkę była fenomenalna”

„Na pewno ten sezon był trudny i dużo nas kosztował, ale też prawda jest taka, że z wieloma z tych chłopców pracuję trzeci rok. Ta droga była znacznie dłuższa, naprawdę w niektórych momentach nikt w nas nie wierzył, były momenty gorsze. A my potrafiliśmy dojść do takiego momentu, na sam szczyt. Mam tylko nadzieję, że ten szczyt, który dziś zdobyliśmy, będzie kierunkiem w przyszłości, ze nie spuścimy nogi z gazu, każdy z nich będzie szedł tylko do przodu i następne finały będą jeszcze większe” – tłumaczy w rozmowie z klubową stroną Paweł Dziakowicz, szkoleniowiec mistrzów Polski do lat 15.

Zawodnicy Lecha Poznań wyszli na prowadzenie już w 2. minucie środowego finału, ale piłkarze Śląska Wrocław jeszcze w pierwszej połowie odpowiedzieli trzema trafieniami, a po zmianie stron wynik tego starcia ustalił Bartosz Szywała. „Na pewno nie tak chcieliśmy rozpocząć ten mecz, to jest wiadoma sprawa. Tutaj duży wpływ miała otoczka, emocje związane z finałem i po prostu Lech zdecydowanie lepiej wszedł w spotkanie. Nie cofniemy czasu, nie tak chcieliśmy zacząć. Ale to, co jest najważniejsze, to reakcja zespołu, która była fenomenalna i to też pokazuje, jak zespół jest silny mentalnie przez cały rok” – mówi Dziakowicz.

Fot. Newspix