Jesteś trenerem w Ekstraklasie i zacząłeś sezon? To prawdopodobnie go nie dokończysz…

Marek Papszun, John van den Brom, Jens Gustafsson, Dawid Szulczek, Kosta Runjaić, Jacek Zieliński, Janusz Niedźwiedź – tylko siedmiu z 18 szkoleniowców rozpoczęło i zakończyło miniony sezon w Ekstraklasie. Do tego grona można dopisać Waldemara Fornalika, któremu co prawda podziękowano w Gliwicach, natomiast 60-latek szybko znalazł angaż w Zagłębiu Lubin.

Jedni zmieniali trenera we wrześniu (Lechia Gdańsk i zamiana Tomasza Kaczmarka na… Marcina Kaczmarka), za to np. Wisła Płock czekała niemal do samego końca – Marek Saganowski poprowadził zespół w zaledwie dwóch spotkaniach, dopisując sobie tym samym do CV spadek z ligi. Przykłady Śląska Wrocław (Jacek Magiera) i Górnika Zabrze (Jan Urban) pokazują, że nawet jak cię zwolnią, to za jakiś czas mogą jednak z powrotem przywrócić…

7 na 18 szkoleniowców utrzymało się na stanowisku? W Tunezji ta sztuka nie udała się w zeszłej kampanii nikomu, natomiast w Bośni i Hercegowinie oraz Macedonii – tylko jednej osobie. Analitycy z Instytutu CIES wyliczyli, że spośród 60 lig z całego świata, to właśnie w tych trzech państwach najczęściej dochodziło do zmian na ławkach trenerskich.

Najczęściej zwalniają w Tunezji, Bośni i Macedonii, a gdzie prezesi lub właściciele klubów mają najmniej cierpliwości? Na prowadzeniu w sezonie 2022/23 znalazła się liga rumuńska, w której statystycznie zwalniano trenerów (10 z 16) na długo przed… półmetkiem rozgrywek.

To oczywiście nie tak, że do zmian na ławkach trenerskich dochodzi tylko w mniej elitarnych rozgrywkach. Premier League? 11 z 20 trenerów pożegnało się z pracą. La Liga i Ligue 1? Dokładnie połowa szkoleniowców nie dokończyła sezonu. Najmniej zmian było w Serie A i Bundeslidze – siedem oraz osiem.

Ogólnie rzecz biorąc, w Ekstraklasie zwalnia się trenerów często i… późno – niektórzy dostali szansę, żeby poradzić sobie z pierwszym kryzysem, a do zmian dochodziło w momencie pojawienia się „widma” spadku do I ligi.

Ilu trenerów dokończy sezon w tym sezonie? Czekamy na odpowiedzi w komentarzach na Facebooku i Twitterze.

Fot. Newspix, CIES