Jak pracować z zawodnikami w kategoriach orlika i młodzika?

Początkiem listopada Szkoła Trenerów PZPN zorganizowała dwa webinaria, podczas których zaproszeni prelegenci skupili się na orlikach oraz młodzikach. Jak pracować z dziećmi w tych kategoriach wiekowych?

Jak pracować z zawodnikami w kategoriach orlika i młodzika?

„Kategoria orlika nie jest tą, w której powinniśmy pozycjonować dzieci i ustawiać młodych zawodników na określonych pozycjach. Chcemy zmieniać dzieciom pozycje, żeby doświadczali jak największej liczby sytuacji w różnych strefach gry albo sektorach boiskach” – zaczął Paweł Rybiński z Mobilnej AMO.

Rybiński skoncentrował się na programie szkolenia Polskiego Związku Piłki Nożnej, mówił o zasadach w fazie atakowania i bronienia, a także treściach programowych w kategorii orlika. „Dzieci w kategorii orlik wykazują się bardzo dużą radością z gry i ruchu. Są w ciągłym ruchu, chcą grać i rywalizować – to ich cecha charakterystyczna. Powoli wychodzą z egocentryzmu, czyli zaczynają się dzielić piłką, dostrzegają możliwość podania do np. lepiej ustawionego partnera, który może zdobyć bramkę, a to przyniesie korzyść całej drużynie” – tłumaczył szkoleniowiec.

Jak pracować nad motoryką w kategorii orlik? „Często trenerzy pytają nas o tę kwestię. Tylko od was zależy, czy w kategorii orlik będziecie pracować w sposób wyizolowany, czy z piłką, natomiast mówimy o 10- i 11-latkach, więc zachęcamy do tego, aby szkoleniowcy tworzyli środki treningowe zintegrowane z piłką oraz działaniami technicznymi, bo to będzie atrakcyjniejsze dla zawodników” – odpowiada Paweł Rybiński.

Następnie „scenę” w Białej Podlaskiej” przejął Paweł Kwiatkowski z Rozwoju Katowice. Klub z Górnego Śląska posiada drużynę seniorów na piątym szczeblu rozgrywkowym, w której mogą występować wyłącznie wychowankowie – nie ściągają do zespołu nikogo z zewnątrz.

„Musimy przygotowywać zawodników pod różnym kątem. Zazwyczaj skupiamy się tylko na aspektach techniczno-taktycznych, motorycznych albo rozumieniu gry, natomiast w ostatnich latach zaniedbaliśmy w klubie m.in. strukturę społeczną oraz mentalną” – mówił Kwiatkowski.

Obecnie normą jest, że każdy 11-latek posiada smartphone’a, więc jak zadbać o integrację zespołu, skoro chłopcy siedzą „nosem w telefonie” i przeglądają Tik-Toki? „Wierzymy w to, że im bardziej postawimy na integrację w danym roczniku, tym lepiej będzie on funkcjonował na boisku. Bardzo mocno stawiamy na zadania domowe w parach lub trójkach, zachęcając w ten sposób zawodników do spędzania ze sobą czasu również poza treningami. Dostrzegamy, że przynosi to bardzo dobre rezultaty” – zwraca uwagę trener szkółki z Katowic.

Kwiatkowski zaprezentował przykładowy mezocykl treningowy Akademii Rozwoju, w której opierają swój model szkolenia na periodyzacji taktycznej.

Tematem głównym drugiego webinarium była kategoria młodzik. Swoją wiedzą podzielili się: Błażej CzyżewskiJakub Wojtkowiak z Mobilnej AMO, Rafał Rożek, czyli specjalista ds. szkoleniowych PZPN, a także Emanuel Józefacki, dyrektor sportowy Klubu Sportowego Lublinianka.

„Młodzicy są często w treningu od kilku lat, a więc nabyte fundamenty związane z techniką czy motoryką pozwalają nam przejść do działań związanych z rozumieniem gry” – powiedział Czyżewski. Jak pracować nad tym elementem piłkarskiego rzemiosła? Stosując małe gry, które mają na celu m.in. zdobywanie przestrzeni na boisku.

Jeżeli ktoś oglądał sobotnie spotkanie Polski z Japonią na młodzieżowych mistrzostwach świata, z pewnością rzucił mu się w oczy sposób otwierania gry przez japońskiego bramkarza, który najczęściej decydował się na dalekie wybicia. W PZPN-ie wolą, żeby dzieci otwierały grę od strefy niskiej, bo wtedy większa liczba zawodników może się uczyć i brać w niej udział.

Wojtkowiak z Czyżewskim zaprezentowali kilka środków treningowych, które można znaleźć w programie szkolenia Związku. „W kategorii młodzik aspekt motoryczny odgrywa szczególnie ważną rolę, ponieważ zawodnicy przechodzą skok pokwitaniowy i muszą od nowa uczyć się pewnych nawyków ruchowych” – podkreślił ten drugi.

„Bądźmy szczerzy i uczciwi. W wielu klubach trenerzy mają dobre chęci i często mówią, że chcieliby pomóc swoim zawodnikom, ale nie pozwalają im „pofrunąć” wyżej. Szkoleniowcy tworzą i rozwijają graczy, którzy są ich kopią, są do niego podobni, którzy rzadko kiedy są od niego lepsi. Zależy nam na tym, żeby trener był tym, który pozwala rozwinąć dzieciom skrzydła, pozwala szukać marzeń gdzieś naprawdę wysoko” – mówił Rafał Rożek.

Trener Widoku Skierniewice skoncentrował się na tworzeniu odpowiedniego środowiska treningu, a w swojej prezentacji zawarł m.in. krótki filmik, w którym młodzi piłkarze opowiedzieli o tym, dlaczego lubią grać w piłkę i co cenią w trenerach Widoku. „Jest to chyba najwyższy poziom, jaki możemy dać zawodnikom, że pozwolimy im wziąć odpowiedzialność za własny rozwój, że to oni będą wymagać od siebie samych, a my będziemy osobami, które będą ich w tym procesie wspierać” – stwierdził Rożek.

Któregokolwiek trenera byśmy nie zapytali, zawsze pada ta sama odpowiedź – zależy nam na tym, żeby jak największa zawodników trafiła do pierwszego zespołu albo grała zawodowo w piłkę. Jak to wygląda w Lubliniance? „Celem klubu jest wychowanie jak największej liczby zawodników bez deficytów technicznych, taktycznych, motorycznych i mentalnych” – czytamy na slajdzie.

„W kategoriach dziecięcych skupiamy się na maksymalnie dwóch punktach coachingowych w treningu, ponieważ tyle wiedzy nasz młodzik jest w stanie realnie przyswoić” – tłumaczył Emanuel Józefacki, który od siedmiu lat prowadzi badania na temat szczytowego tempa wzrostu. Podał przykład dwóch rówieśników różniących się od siebie biologicznie aż o… cztery lata!

W Lublinie mają dekalog postępowania rodzica młodego sportowca:

  • daj dziecku czas na rozwój i nie porównuj go z innymi
  • pamiętaj, że trening to przede wszystkim zabawa
  • rozmawiaj i pozwól doświadczyć porażki
  • słuchaj aktywnie
  • chwal za określone zachowania
  • przekazuj krytykę poprzez konstruktywną informację zwrotną
  • współpracuj z trenerem
  • bądź pozytywnym kibicem, a nie sędzią z trybun
  • ucz samodzielności i tolerancji
  • pomóż wyznaczać cele i priorytety

„Świadomi rodzice wiedzą, że nie mogą ingerować w proces treningowy” – dodał dyrektor sportowy klubu.

„To nie tak, że trenerzy nie chcą się szkolić albo nie mają do tego możliwości” – mówił nam na Kongresie Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim Dzieci Jakub Śpiegowski. Szkoła Trenerów PZPN udostępnia sporo bezpłatnych treści, a oba webinaria możecie nadrobić na ich facebookowym profilu.

BARTOSZ LODKO

Fot. Szkoła Trenerów PZPN im. Kazimierza Górskiego – Facebook