Jop: „To zawodnicy muszą wykazywać chęć do progresu”

„Moją rolą, jako trenera, jest przede wszystkim wskazanie drogi zawodnikom oraz ukazanie obszarów, które mają wpływ na ich formę sportową. Jeżeli chcą w przyszłości na poważnie grać w piłkę, czyli robić to, co, jak zakładam, kochają, rozwijać się w tym i dzięki temu zarabiać na życie, muszą w pewnych aspektach zmienić postępowanie” – tłumaczy w rozmowie z klubową stroną Mariusz Jop.

Jop: „To zawodnicy muszą wykazywać chęć do progresu”

Wisła Kraków reaktywowała w tym sezonie drugi zespół, który aktualnie otwiera tabelę IV ligi. Czy z uwagi na fakt, że skład drużyny rezerw opiera się na zawodnikach urodzonych po 2000 roku, podopiecznym trenera Jopa czasem brak doświadczenia? „Oczywiście, że tak, ale to jest coś zupełnie normalnego. Drużyna rezerw została stworzona również po to, by zawodnicy nabierali doświadczenia. W zespołach występujących w IV lidze zdarzają się zawodnicy, którzy mają za sobą przeszłość ekstraklasową, dlatego też dla piłkarzy, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z piłką seniorską są to bardzo wartościowe spotkania” – zwraca uwagę szkoleniowiec.

Mariusz Jop uważa, że rolą trenera jest rozwój swoich podopiecznych, ale to oni sami muszą wykazywać chęć do progresu. „Dostrzegam, że analizy indywidualne oraz rozmowy odbywane później z każdym z piłkarzy są przez nich są bardzo dobrze odbierane. Stanowią one środek ułatwiający nam przekazywanie pewnych informacji, a zawodnikom zrozumienie ich. Śmiało mogę przyznać, że w tej kwestii wykonujemy pracę porównywalną do sztabów drużyn grających w Ekstraklasie. Zawodnicy otrzymują dużo informacji, mają przy tym możliwość rozwoju, natomiast kluczowa rola pozostaje po ich stronie, ponieważ to oni muszą wykazywać chęć do progresu” – mówi.

Fot. FotoPyk