Dlaczego warto korzystać z… baz? Odpowiedź znaleźliśmy na Kongresie Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim

W minioną sobotę ok. trzystu szkoleniowców zawitało do Wrocławia na V Kongres Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim, który tym razem w całości poświęcono… bazom.

Dlaczego warto korzystać z… baz? Odpowiedź znaleźliśmy na Kongresie Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim

Dlaczego akurat bazy? – Już od trzech lat zastanawialiśmy się nad tym, co może być następnym motywem naszego Kongresu. Bazy stawały się coraz popularniejsze, coraz częściej widzieliśmy, że ma to przełożenie na realne warunki gry i uznaliśmy, że warto poświęcić temu cały dzień. Zaprosiliśmy osoby, u których spotykaliśmy się z tym tematem – szczególnie w praktyce – odpowiada Paweł Szymański, współorganizator KWOSP-u.

W tym roku wiedzą z uczestnikami podzielili się: Maciej Szymański (wiceprezes Widzewa Łódź), Artur Filipiak (koordynator bloku U6-U11 i szkoleniowiec zespołu U-17 w Akademii GKS-u Katowice), Dariusz Klacza (szkoleniowiec III-ligowego Rekordu Bielsko-Biała) oraz Patryk Czubak, do niedawna trener II-ligowego Stomilu Olsztyn i rezerw Widzewa Łódź. Poza tym na V Kongres Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim zawitali m.in. Adam Łopatko i Daniel Wojtasz ze Szkoły Trenerów PZPN, a także Mariusz Pawelec czy Krzysztof Wołczek.

Swoją prezentację jako pierwszy przedstawił Maciej Szymański, którego można nazwać jednym z propagatorów baz nad Wisłą. Wiceprezes Widzewa Łódź mówił o samym wykorzystaniu baz, budowaniu programu szkolenia w oparciu o bazy i rozwoju indywidualnym zawodnika w poszczególnych bazach.

Jakie w ogóle wyróżniamy bazy?

  • 0 – przestrzeń nad linią napastników zespołu przeciwnego
  • 1 – przestrzeń pomiędzy liniami pomocników zespołu przeciwnego
  • 2 – strefa, którą kreślimy pomiędzy liniami obrony i pomocy rywala
  • 3 – przestrzeń za plecami obrońców
  • 3 PK – przestrzeń w polu karnym przeciwnika

W piłce nożnej chodzi o oddawanie strzałów na bramkę, a konkretnie zdobywanie goli – nie baz. Ale zdobywając bazę przybliżamy się do tego głównego celu.

Czym różni się klasyczny podział na strefę: niską, średnią i wysoką od podziału boiska na bazy? Od tego wykład rozpoczął Artur Filipiak. W tym drugim uwzględnia się położenie przeciwnika (w podziale na strefy się go nie uwzględnia), zawodnik ma informację, w jakiej przestrzeni obecnie przebywa (w podziale na strefy zawodnik nie ma możliwości identyfikacji przestrzeni), a także bazy odzwierciedlają dynamikę i zmienność gry.

Filipiak, ale też wszyscy pozostali prelegenci, opierał się na realnych sytuacjach meczowych oraz wytłumaczył, że z baz można korzystać głównie w piłce 11-osobowej, bo w młodszych kategoriach wiekowych w zasadzie miniemy jedną linię i od razu idziemy z akcją na bramkę.

Sztab Dariusza Klaczy w Rekordzie Bielsko-Biała składa się obecnie z siedmiu osób (pierwszego trenera, drugiego trenera, trenera analityka, trenera przygotowania motorycznego, trenera bramkarzy, fizjoterapeuty i kierownika zespołu), natomiast nie zawsze miał taki komfort. Gdy ten wciąż stosunkowo młody szkoleniowiec pracował w Unii Dąbrowa Górnicza, za liczenie wejść w daną bazę w meczach pierwszego zespołu odpowiedzialni byli… przeszkoleni w tym zakresie chłopcy z akademii, którzy nie łapali się do kadry meczowej IV-ligowca.

„Piętra” w ataku i „bazy” w obronie – taką nomenklaturą posługiwał się trener Rekordu. Dlaczego są dla niego ważne?

  • zdobycie każdej kolejnej bazy przybliża zespół do zdobycia bramki, więc robimy progresję w grze
  • myślenie o bazach lepiej pozycjonuje zawodników na boisku
  • bazy pozwalają zawodnikom lepiej „łapać” przestrzenie
  • zdobycie odpowiednich baz jest sygnałem do konkretnych zachowań modelowych
  • poddane ocenie dają odpowiedź, czy atak pozycyjny przynosi korzystne rezultaty

Czwartym, a zarazem ostatnim prelegentem V Kongresu Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim był Patryk Czubak, który z powodów osobistych musiał zrezygnować z pracy w Stomilu Olsztyn i wrócił do Widzewa Łódź, gdzie zatrudniono go w dziale analiz.

W Stomilu i Widzewie liczą wejścia w daną bazę nie tylko w ujęciu zespołowym, ale też indywidualnym, żeby móc na koniec sezonu porozmawiać z zawodnikami oraz wspólnie wyciągnąć wnioski. Czubak bazował na liczbach i korzystał z przykładów z: Olsztyna, rezerw Widzewa i kadry U-19, gdzie pracował w sztabie Mariusza Rumaka. Zwracał także dużą uwagę na kontekst – nie zawsze drużyna z większą liczbą zdobytych baz wygrywa mecz.

To był ostatni KWOSP w Arkadach Wrocławskich (centrum handlowe i „OH KINO” zostaną wyburzone), ale na pewno nie ostatni w ogóle – organizatorzy wyrobili sobie w Polsce markę, która sprawia, że mimo braku punktów do przedłużenia licencji trenerskiej, szkoleniowcy chętnie biorą udział w Kongresie Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim. – Dostałem informację, że co najmniej jeden bilet został już sprzedany na VI edycję. To świadczy o tym, że bez względu na to, co zrobimy, mamy zaufanie naszych ludzi, bo wiedzą, że dostaną u nas treści, które pozwolą im się rozwinąć – podkreśla Paweł Szymański.

Z WROCŁAWIA – BARTOSZ LODKO 

Fot. EkstraTrener – Facebook, własne