Myszor: „Mam wrażenie, że łatwiej mi się gra w seniorach niż grało w juniorach”

– Mój przypadek jest dziwny. Mam wrażenie, że łatwiej mi się gra w seniorach niż grało w juniorach. Wiele osób zwracało mi na to uwagę. Nie da się jednak ukryć, że przeskok między kategoriami młodzieżowymi jest spory. Sposób gry różni się bardzo mocno – tłumaczy w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” Jakub Myszor.

Myszor: „Mam wrażenie, że łatwiej mi się gra w seniorach niż grało w juniorach”

21-latek w zimowym okienku transferowym przeniósł się z Cracovii do Rakowa Częstochowa. Młodzieżowy reprezentant Polski w tym sezonie rozegrał 8 meczów w Ekstraklasie, w których uzbierał na boisku niewiele ponad 200 minut.

Dlaczego mistrzowie Polski zdecydowali się na kupno Myszora? Między innymi z uwagi na jego wiek, chociaż sam zawodnik uważa, że gdyby chodziło tylko o metrykę, to nie otrzymałby tak długiego kontraktu. Pomocnik podpisał z „Medalikami” umowę obowiązującą do końca czerwca przyszłego roku, którą można przedłużyć o dodatkowe 18 miesięcy.

– Wiem, że Raków w minionym sezonie nie wypełnił limitu (minut młodzieżowców – dop. red.), ale nie sądzę, żeby to był główny czynnik wpływający na mój transfer. W Cracovii dostawałem szansę nie za to, w jakim jestem wieku, a to, jak prezentowałem się na boisku. Gdyby Raków chciał mnie u siebie tylko z powodu metryki, nie dostałbym tak długiego kontraktu. Cieszy mnie, że tu trafiłem, bo Raków jest oczywiście jednym z najlepszych klubów w Polsce, aktualnym mistrzem kraju. Jasnym więc jest, że poprzeczka musi powędrować w górę, a ja będę musiał udowodnić, że zasługuję na grę – zwraca uwagę młodzieżowiec.

Fot. Newspix