Minister Sportu: „Szkoły w weekendy i popołudniami mogą i powinny być otwarte na sport lokalny”

Sławomir Nitras zapowiedział, że Ministerstwo Sportu i Turystyki dalej będzie współfinansować Program Certyfikacji Szkółek, a także m.in. wróci do budowania orlików w całej Polsce.

Minister Sportu: „Szkoły w weekendy i popołudniami mogą i powinny być otwarte na sport lokalny”

We wtorek odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Jak powiedział na początku Minister Sportu i Turystyki, aktualnie w Polsce w obrębie tych dwóch dziedzin nie obowiązują… żadne strategiczne dokumenty na następne lata.

Nitras w trakcie półtoragodzinnego przemówienia podkreślał, że chciałby wprowadzić strategię, w której sport akademicki – wzorem innych państw – byłby nie tylko elementem, ale jedną z podstaw funkcjonowania sportu nad Wisłą.

– W Polsce doszło do świadomych działań na rzecz absolutnego regresu sportu akademickiego, który rozpoczął się od wycofania zajęć z wychowania fizycznego z uczelni wyższych, a to wycofanie było tylko wbiciem „gwoździa do trumny” dla sportu akademickiego – powiedział polityk.

Minister Sportu i Turystyki mówił, że nie chciałby dłużej, żeby utalentowani sportowcy musieli wybierać między karierą sportową a akademicką. Co więcej, od następnego roku akademickiego na studiach ponownie mają odbywać się zajęcia z WF-u.

Wcześniej, a konkretnie w marcu i kwietniu, w szkołach zostaną przeprowadzone pierwsze w historii badania sprawności fizycznej wszystkich dzieci uczących się w polskich placówkach. – Badania będzie analizował Instytut Sportu i to moim zdaniem powinna być baza do tego, żebyśmy rozmawiali o tym, co należy zrobić i jakie działania podjąć, jaką budować infrastrukturę. To powinno być dla nas absolutnym fundamentem – stwierdził Sławomir Nitras.

Podczas wtorkowego posiedzenia zapowiedziano również nowe programy, które mają być realizowane w najbliższych latach przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sternik MSiT-u tłumaczył, że państwo wykłada pieniądze na infrastrukturę sportową, która bardzo często budowana jest przy szkołach, ale później nie ma wiedzy na temat tego, jak właściwie ta infrastruktura sportowa jest wykorzystywana.

Ze słów Nitrasa, który powoływał się na odpowiedzi z ankiet, które wypełniło ponad 1100 gmin, można dowiedzieć się, że:

  • 30% szkół korzysta ze swojej infrastruktury sportowej tylko przez trzy dni w tygodniu
  • 65% orlików jest dostępnych wyłącznie od poniedziałku do piątku
  • 76% sportowej infrastruktury przyszkolnej działa tylko w dni nauki szkolnej i godzinach pracy szkoły

Jak wspomnieliśmy wcześniej, Minister Sportu i Turystyki zapowiedział także budowę nowych i modernizację istniejących już orlików. – Każdy niezmodernizowany orlik będzie zmodernizowany, gdy tylko pojawi się wniosek w Ministerstwie Sportu. Każdy orlik zostanie zmodernizowany, nie będziemy tego rozkładać na 100 czy 200 orlików rocznie – powiedział Nitras.

– I uruchamiamy budowę nowych orlików w całej Polsce. Nie wydaje mi się, żebyśmy zbudowali kolejne 2,5 tys. orlików, ale wydaje mi się, że podniesienie liczby orlików w Polsce o 50% jest możliwe – dodał polityk.

Co z programami realizowanymi wraz z PZPN-em oraz Programem Certyfikacji Szkółek? – Nie wycofuję się z żadnych zadań, które współfinansowaliśmy, które realizował Polski Związek Piłki Nożnej. Z żadnych. Natomiast chcę porozmawiać o poziomie finansowania, o realizowanych zadaniach… – odpowiedział Sławomir Nitras.

Szef MSiT-u chciałby wyłączyć z Programu Certyfikacji kluby ekstraklasowe i pierwszoligowe – one zostaną objęte innym programem, w ramach którego będą mogły liczyć – równomiernie – na wsparcie na rozbudowę infrastruktury dla młodych zawodników i zawodniczek. Jeśli dobrze zrozumieliśmy Sławomira Nitrasa, rocznie na ten cel zostanie przeznaczonych 20 milionów złotych.

Jedna czwarta tej kwoty (z innej puli) trafi do akademii klubów kobiecych występujących na poziomie I i II ligi. Ministrowi prawdopodobnie chodziło o kluby z Ekstraligi i I ligi (dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych w piłce kobiecej), natomiast tak czy inaczej, futbol kobiecy – z tego programu – zostanie wsparty rocznie kwotą w wysokości pięciu milionów złotych.

Fot. FotoPyk