Kasprowicz: „Na pewno chcemy awansować do finałów mistrzostw Europy i głośno o tym mówimy”

Już w środę Polki rozpoczną rywalizację w fazie Elite Round, która będzie decydowała o awansie lub braku awansu na EURO U-17 kobiet w Szwecji.

Kasprowicz: „Na pewno chcemy awansować do finałów mistrzostw Europy i głośno o tym mówimy”

„Biało-czerwone” bez żadnych problemów przeszły przez pierwszą rundę eliminacji, co pozwoliło im na awans do dalszej fazy rozgrywek. W tej zmierzą się z: Macedonią Północną, Szkocją oraz Danią. Pierwszy mecz odbędzie się w Swarzędzu, a dwa pozostałe na obiekcie w Plewiskach.

Terminarz meczów reprezentacji Polski U-17 kobiet:

  • Macedonia Północna – 13 marca, godz. 14:00 (Swarzędz)
  • Szkocja – 16 marca, godz. 14:00 (Plewiska)
  • Dania – 19 marca, godz. 14:00 (Plewiska)

Na początek chciałbym podkreślić, że na poziomie Elite Round nie ma słabych drużyn. W II rundzie kwalifikacji mistrzostw Europy rywalizują najlepsze zespoły, które zakwalifikowały się z I rundy oraz drużyny, które awansowały z Ligi B – w tym drugim przypadku jest to Macedonia Północna – mówi nam Marcin Kasprowicz, selekcjoner kadry U-17 kobiet.

Czego możemy spodziewać się po naszych pierwszych przeciwniczkach? – Macedonia to zespół, który zasłużenie awansował do dywizji A. W fazie grupowej prezentował najbardziej dojrzały futbol. To drużyna, z którą przyjdzie nam stoczyć niewątpliwie trudny bój. Ten mecz będzie wymagał od nas dużej koncentracji i determinacji w działaniu – tłumaczy Kasprowicz.

Oceniam, że to będzie nasz najważniejszy mecz, bo chcemy dobrze rozpocząć ten turniej i kontynuować zwycięską passę. Dopiero później będziemy przygotowywać się do meczów ze Szkocją i Danią – dodał szkoleniowiec.

Zawodniczki znad Wisły ostatni raz miały okazję zmierzyć się ze Szkocją we wrześniu zeszłego roku. Wówczas wygrały 4:0, a na listę strzelczyń wpisały się: Magda Piekarska, Weronika Araśniewicz, Martyna Bartczak oraz Lena Marczak. Każda z tych czterech dziewcząt została powołana przez trenera Kasprowicza na fazę Elite Round.

– Jeśli chodzi o Szkocję, jest to dobrze znana mi drużyna, z którą wielokrotnie mieliśmy okazję rywalizować – ostatni raz na UEFA Development U-16, gdzie wygraliśmy 4:0. Jednakże, doskonale pamiętam, że ten mecz kosztował nas bardzo dużo wysiłku. Szkotki grają w ustawieniu 1-4-4-2, bardzo solidnie i konsekwentnie, ale mają też słabe strony, które postaramy się wykorzystać – zwraca uwagę Marcin Kasprowicz.

Najcięższe zadanie na sam koniec? Na to wygląda. Z analiz wynika, że najtrudniejszym naszym przeciwnikiem będzie reprezentacja Danii. Grają tam zawodniczki bardzo dobrze zbudowane fizycznie i szybkie. Organizacja zespołu w atakowaniu i bronieniu jest na bardzo wysokim poziomie. To nie przypadek, że w ostatnich rozegranych meczach Dunki pokonały dwukrotnie Norweżki w wymiarze 5:1 i 2:1. Może być tak, że mecz z Danią będzie decydującym o awansie do finałów ME – mówi selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

Na turnieju finałowym, który odbędzie się w maju w Szwecji, zagra tylko osiem drużyn – gospodarz + siedmiu zwycięzców grup. Jeśli to Polkom udałoby się wygrać swoją grupę, zanotowałyby drugi awans na mistrzostwa Starego Kontynentu z rzędu. Przed rokiem – na czempionacie w Estonii – z dorobkiem trzech punktów odpadły w fazie grupowej.

Na pewno chcemy awansować do finałów mistrzostw Europy i głośno o tym mówimy. Jednakże jesteśmy w tym wszystkim pokorni, bo wiemy jak mecz meczowi nie jest równy. W tym turnieju na każde zwycięstwo trzeba będzie ciężko zapracować – podkreśla trener Kasprowicz.

Czy awans Polek na mistrzostwa Europy będzie można nazwać niespodzianką? – Czekają nas trzy bardzo wymagające spotkania. Jeśli zasłużymy na to, żeby wygrać wszystkie mecze, to my te mecze wygramy i awansujemy do finałów mistrzostw Europy drugi raz z rzędu, co nigdy nie udało się żadnej polskiej reprezentacji kobiecej. To będzie trudne zadanie, ale możliwe do wykonania – odpowiada nam szkoleniowiec.

Kogo Marcin Kasprowicz zdecydował się powołać na fazę Elite Round? Tak przedstawia się kadra Polek: Oliwia Łapińska, Anna Skrzypczyk (obie AP Orlen Gdańsk), Magda Piekarska, Iga Witkowska (obie Rekord Bielsko-Biała), Anne Gniduła (Connecticut FC), Małgorzata Rogus (Ślęza Wrocław), Zuzanna Witek, Anna Krakowiak (obie Czarni Sosnowiec), Julia Ostrowska, Lena Marczak (obie Górnik Łęczna), Zuzanna Błaszczyk (GKS Katowice), Weronika Araśniewicz, Maja Zielińska (obie Diamenty Warszawa), Zofia Pągowska (UKS SMS Łódź), Aleksandra Kuśmierczyk (Pogoń Szczecin), Julia Woźniak (Medyk Konin), Martyna Bartczak, Kinga Wyrwas (obie Sportis Bydgoszcz), Hanna Wieczerzak, Oliwia Związek, Krystyna Flis (wszystkie Śląsk Wrocław).

Na bieżąco śledzimy formę zawodniczek poprzez obserwację meczów czy treningów, więc jest wiedza, kto jest w jakiej dyspozycji. Dodatkowo kilkanaście dni temu byliśmy w Turcji, gdzie rozegraliśmy dwumecz z Austrią. Te mecze zweryfikowały aktualną dyspozycję piłkarek oraz możliwości i szanse na kwalifikacje całego zespołu – tłumaczy selekcjoner kadry U-17 kobiet.

To nie będzie łatwa przeprawa, natomiast wydaje się, że awans na mistrzostwa Europy jest w zasięgu reprezentantek Polski. Co więcej, mogą osiągnąć historyczny wynik, a do tego będą mogły liczyć na wsparcie z trybun, gdyż turniej eliminacyjny odbędzie się na stadionach w Swarzędzu oraz Plewiskach. Transmisję ze wszystkich spotkań „biało-czerwonych” będzie można zobaczyć też na „Łączy Nas Piłka TV” na YouTube.

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix