Wódkowski: „Trening to proces, a często patrzymy na zawodnika tu i teraz”

Mirosław Wódkowski, wicedyrektor ds. szkolenia Akademii Warty Poznań, w klubowym podcaście opowiedział o projekcie „Warciarzy” skierowanym do zawodników późno dojrzewających.

„Bio-Age. Przełamywanie barier i promowanie równości w młodzieżowej piłce nożnej” – taką nazwę nosi projekt poznańskiej akademii, który ma na celu zadbać o dzieci i młodzież późno dojrzewającą. Z tego względu Warta nawiązała współpracę m.in. z Akademią Wychowania Fizycznego w Poznaniu, Universitat des Saarlandes oraz Hannoverem 96.

– Nie ukrywam, że w przyszłym roku na bazie doświadczeń z tego roku chcemy podjąć współpracę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, żeby wymieniać się doświadczeniami i poprowadzić ten projekt ku większej skali – tłumaczy Wódkowski.

– Zauważyłem tendencję, że zarówno pracownicy klubów czy akademii, jak i rodzice często patrzą na zawodnika tu i teraz, tymczasem trening to proces, który musi być powiązany z psychoruchowym rozwojem dziecka, a często patrzymy właśnie na tu i teraz, czyli co dany zawodnik przedstawia pod kątem psychomotorycznym w danym momencie – uważa wicedyrektor ds. szkolenia Akademii Warty Poznań.

Wódkowski zwrócił uwagę, że jeśli ludzie nie zyskają w dzieciństwie pozytywnych doświadczeń związanych ze sportem, nie będą chciały mieć z nim zbyt dużo wspólnego w dorosłym życiu.

– W pierwszej kolejności w piłce nożnej chodzi o to, żeby zdobyć bramkę, a w drugiej – przestrzeń. Mając chłopców o bardziej rozbudowanej somatyce niż ci późno dojrzewający, łatwiej nam osiągnąć obie rzeczy. I teraz kwestia świadomości trenera oraz jego pedagogizacji. Jeżeli trener jest w stanie przestawić myślenie na rozwój zawodnika pod kątem indywidualnym, wtedy ten efekt szkoleniowy myślę, że będzie jak najbardziej trafny – mówi.

– Jeśli nie miałem pozytywnych doświadczeń związanych ze sportem w dzieciństwie lub okresie dojrzewania, to nie chcę funkcjonować w nim później… – dodał w poniższym podcaście:

Fot. Newspix