Michał Pujdak, trener w Akademii Leeds United, który w grudniu był prelegentem na Ogólnopolskiej Konferencji Trenerów w Łodzi, w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” zwrócił uwagę, że zawodnicy, którzy dostają szansę, by zaistnieć w piłce seniorskiej na najwyższym światowym poziomie, to ci, którzy zaczynają wcześniej.
Pujdak uważa, że trener w piłce młodzieżowej powinien poświęcać ok. 80% czasu pracy na rozwój indywidualny zawodnika.
– Piłka młodzieżowa nie polega na tym, żeby drużyna wygrywała kosztem rozwoju poszczególnych graczy. Dla mnie „zawodnik w centrum procesu” oznacza starania, żeby stworzyć takie środowisko, by jedna, dwie, trzy, a może więcej tych najbardziej rokujących jednostek miały jak najlepszą możliwość przeskoczenia na poziom drużyny seniorskiej lub wyżej – do reprezentacji – tłumaczy.
– Głęboko wierzę w rozwój ludzi i na co dzień przyświeca mi myśl, że podczas pracy z młodzieżą i budowania globalnego programu szkoleniowego, mikrocyklów treningowych i już bardziej specyficznie indywidualnych jednostek treningowych, skupienie się na rozwoju zawodnika powinno pochłaniać 80 proc. czasu mojej pracy. Pozostałe 20 procent poświęcam konceptom zespołowym, zdając sobie sprawę, żeby jednostki były w stanie zmaksymalizować swój potencjał, muszą efektywnie funkcjonować w strukturze drużyny, a każdy zawodnik musi mieć jasno określoną rolę i obowiązki – dodaje.
Trener w szkółce klubu z Championship zauważył, że najczęściej szansę gry na najwyższym światowym poziomie otrzymują zawodnicy, którzy bardzo szybko zaczynają swoją przygodę z piłką nożną.
– Ścieżka każdego zawodnika jest unikalna i niepowtarzalna. Przez kilka lat pracy w akademiach zaobserwowałem jednak, że zawodnicy, którzy dostają szansę, by zaistnieć w piłce seniorskiej na najwyższym światowym poziomie, to ci, którzy zaczynają wcześniej. Jednocześnie tę ścieżkę rozwoju mają tak wybalansowaną, że nie wypalają się już w wieku 18-19 lat. Młody zawodnik zaczynający w wieku 5-6 lat, zanim zadebiutuje w piłce seniorskiej, może być w procesie szkoleniowym nawet przez 12-14 lat. To już jest „karierą sportową” samą w sobie. Dlatego wierzę, że jako trener pracujący z młodzieżą mam obowiązek zadbania o ich dobrostan emocjonalny. Staram się zachęcić do rozwoju samoświadomości, umiejętności refleksji i do rozumienia, jakie są obecnie oczekiwania wobec zawodników występujących na ich pozycji w klubie. W ten sposób zawodnik w świadomy sposób może dążyć do osiągania swoich celów procesowych, wydajnościowych i wynikowych – mówi Michał Pujdak.
Fot. Newspix
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ