Abramowicz: „Bez odpowiedniego podejścia mentalnego trudno osiągnąć sukces”

Bramkarz Jagiellonii Białystok Sławomir Abramowicz w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” wypowiedział się m.in. na temat znaczenia odpowiedniego podejścia mentalnego w piłce nożnej.

Abramowicz: „Bez odpowiedniego podejścia mentalnego trudno osiągnąć sukces”

20-latek urodził się w Warszawie i szkolił w kilku stołecznych akademiach, natomiast na Podlasie przeniósł się w 2021 roku. Aktualnie Abramowicz jest podstawowym bramkarzem drużyny prowadzonej przez Adriana Siemieńca. W bieżącym sezonie rozegrał 28 spotkań we wszystkich rozgrywkach, notując w nich 10 czystych kont.

– Głowa w piłce nożnej jest kluczowa. Nawet jeśli masz świetne umiejętności, to bez odpowiedniego podejścia mentalnego trudno osiągnąć sukces. Wielu utalentowanych zawodników nie potrafiło sobie poradzić z presją, przez co ich kariery kończyły się zbyt wcześnie. Na szczęście miałem ogromne wsparcie moich rodziców, którzy od dziecka wpajali mi ważne wartości i pomagali zachować równowagę. Jedną z tych wartości jest wiara – jestem wychowany w duchu chrześcijańskim i to właśnie moja wiara pozwala mi trzymać się stabilnie, niezależnie od tego, co się wokół mnie dzieje – tłumaczy Sławomir Abramowicz.

W ubiegłym roku golkiper „Dumy Podlasia” zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 20 i do lat 21.

– Reprezentowanie Polski to najwyższe wyróżnienie dla zawodnika. Dla mnie każde powołanie było powodem do dumy. Trochę zajęło mi dojście do tego miejsca – nigdy wcześniej nie byłem powoływany nawet do kadr wojewódzkich. Moje pierwsze powołanie do kadry narodowej przyszło w wieku 18 lat od trenera Marcina Brosza i było dla mnie potwierdzeniem, że ciężka praca się opłaca. Wielu moich kolegów jeździło regularnie na zgrupowania od dwunastego czy trzynastego roku życia, a ja zawsze pozostawałem gdzieś z boku. Widziałem te wszystkie projekty Polskiego Związku Piłki Nożnej, jak LAMO czy ZAMO. Zawsze chciałem zobaczyć, jak to wygląda, ale nigdy się nie udało – mówi 20-latek.

– Oczywiście marzę o tym i robię wszystko, by regularnie grać w kadrze, ale tak jak mówiłem wcześniej, każde powołanie jest dla mnie dowodem na to, że idę we właściwym kierunku. Wszystko w swoim czasie – będę dalej pracował i rozwijał się, by realizować swoje marzenia – dodał.

Fot. FotoPyK