– Polskie dzieciaki są bardzo utalentowane, tylko z różnych powodów w piłce seniorskiej przepadają – stwierdził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Bartosz Kubica, organizator stażów trenerskich i obozów piłkarskich w Portugalii.
Kubica zajmuje się organizowaniem obozów piłkarskich w Portugalii dla zawodników od 7. do 18. roku życia. Co więcej, od 2012 roku „wysłał” do stolicy Portugalii ponad czterystu szkoleniowców z Polski, by mogli zobaczyć z bliska, jak funkcjonuje Benfica Lizbona.
Bartosz Kubica uważa, że dzieciakom znad Wisły nie brakuje talentu do gry w piłkę. Dlaczego jednak mają problemy w piłce seniorskiej?
– Próbuję to zgłębić od dłuższego czasu. Wydaje mi się, że problemem jest to, co my robimy w Polsce z dzieciakami między 13. a 18. rokiem życia, że oni nie chcą się rozwijać w taki sposób, by później odnosić sukcesy. Jeden z powodów: młodzi za szybko wyjeżdżają za granicę. Albo inaczej: wyjeżdżają za granicę kompletnie nieprzygotowani do tego, by za tą granicą funkcjonować. Nie wiedzą, jak wygląda konkurencyjność i intensywność. Druga rzecz: polski trening. Jestem aktualnie blisko jednego z polskich klubów, patrzę na jego treningi i jestem załamany. Proces treningowy jest po prostu fatalny. Jeśli mam być szczery, to w skali 1-10 dałbym półtora. A mówię tu o niby jednej z lepszych polskich akademii – tłumaczy.
Według organizatora stażów trenerskich i obozów piłkarskich w Portugalii organizacja klubów w Polsce stoi na bardzo niskim poziomie.
– Spotkałem się kiedyś z przedstawicielem jednej z największych akademii w Polsce. Powiedział mi, że za dwa lata wyprzedzą Ajax i Benficę. Kiedy to usłyszałem, odparłem, że gdybym był jego szefem, od razu wyrzuciłbym go z pracy, bo skoro tak mówi, to kompletnie nie zna się na swojej pracy. Jakie dwa lata? Tamte kluby na swoją renomę pracują po 50 lat, a on chce ich wyprzedzić w dwa? Tylko dlatego, że wybudował kilka boisk? Organizacja klubów w Polsce stoi na bardzo niskim poziomie. Wydają bardzo dużo na piłkarzy i ich pensje, a nie mają pieniędzy na trenerów grup młodzieżowych. Wszystko jest postawione do góry nogami – mówi Bartosz Kubica.
Fot. Newspix
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ