Nie będziemy ukrywać, zdążyliśmy się stęsknić za Centralną Ligą Juniorów. Do inauguracji nowego sezonu od ostatniego meczu ubiegłej kampanii czekaliśmy dokładnie 69 dni.
Jak Korona wypadła pod wodzą nowego szkoleniowca? Kto wyszedł zwycięsko ze starcia Śląska Wrocław z Wisłą Kraków? Komu z beniaminków udało się zdobyć bramkę? Wracamy z naszym cotygodniowym raportem.
Sezon rozpoczęliśmy w piątek meczem przy ul. Szczepaniaka w Kielcach. Obrońcy tytułu, których w tym sezonie prowadzi Paweł Czaja, zmierzyli się z Górnikiem Zabrze.
Kibice zgromadzeni na stadionie jeszcze dobrze nie rozsiedli się w swoich siedzeniach, a gospodarze już wyszli na prowadzenie. W 19. sekundzie Jakub Górski dał prowadzenie swojej drużynie. Szybko stracona bramka nie podłamała piłkarzy z Górnego Śląska i już w 11. minucie mieliśmy remis. Ładnym uderzenie z rzutu wolnego popisał się 17-letni Jan Flak. Mecz rozpoczął się od nowa, ale wtedy Korona po raz w drugim w tym spotkaniu objęła prowadzenie. Daniel Szelągowski podał futbolówkę w pole karne, a tam Jakub Konstantyn umieścił ją tuż przy słupku. Postawa obu drużyn w pierwszej połowie mogła się podobać. W drugiej odsłonie spotkania tempo meczu wyraźnie spadło, zaczęły mnożyć się niedokładności, a sam mecz przestał być przyjemny dla oka. Ostatecznie więcej bramek w nim nie padło i to Korona może się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie.
Do niespodzianki doszło w starciu Arki Gdyni z Pogonią Szczecin. Piotr Łęczyński posłał do boju silną jedenastkę, ale to nie wystarczyło na dobrze dysponowaną tego dnia Arkę. Gospodarze wyszli w pierwszej połowie na prowadzenie za sprawą Mateusza Stępienia. Urodzony w Ustce pomocnik ma już na swoim koncie debiut w Ekstraklasie. Pogoń w pierwszej połowie poza stratą bramki musiała się także pogodzić ze stratą Dawida Rezaeiana. Młody obrońca próbował wślizgiem zatrzymać groźny kontratak, ale zamiast w piłkę trafił w nogi rywala. Sędzia po tym zagraniu odesłał go do szatni. Grający w osłabieniu „Portowcy” nie podłamali się i w 64. minucie doprowadzili do wyrównania. Gola na swoje konto zapisał Szymon Cybulski. Radość z trafienia drużyny ze Szczecina nie trwała jednak długo. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później Kacper Magdziński zapisał się na listę strzelców, a tym samym zapewnił swojej drużynie trzy punkty.
Ciekawie zapowiadał się pojedynek pomiędzy Wisłą Kraków a Śląskiem Wrocław. Ten mecz miał jednego bohatera – Kacpra Głowieńkowskiego. Napastnik Śląska popisał się w tym spotkaniu hattrickiem! Gospodarzy było stać tylko na honorową bramkę autorstwa Aleksa Leśniaka.
O dobrym początku nie może za to powiedzieć drużyna Cracovii. Piłkarze z Lubina poprzedni sezon zakończyli na podobnej pozycji, co „Pasy”, ale w tym meczu byli drużyną lepszą. Zagłębie na prowadzenie wyszło w pierwszej połowie. Skutecznie z rzutu karnego uderzył Daniel Dudziński. Podopieczni trenerów Marcina Cilińskiego i Pawła Sochackiego w drugiej połowie zdobyli drugą bramkę i wygrali 2:0.
Jako pierwszy z beniaminków w nowym sezonie CLJ zaprezentował się UKS SMS Łódź. W przypadku drużyn, które awansowały do ligi, ciężko cokolwiek przewidzieć – pojawia się problem, że inni zawodnicy wywalczyli awans, a inni będą grać w tym sezonie. Drużynę z Łodzi czekał wyjazd do Warszawy na spotkanie z Escolą. W zespole gospodarzy doszło w czasie letniej przerwy do sporej przebudowy. Odeszło dziewięciu zawodników, a dodatkowo radzić musiał sobie bez kolejnych trzech kontuzjowanych piłkarzy. Nie przeszkodziło to jednak w pokonaniu beniaminka 3:1.
Zespół Gwarka Zabrze czekało ciężkie domowe spotkanie z Lechem Poznań. „Kolejorz” do Zabrza przyjechał bez m.in. Filipa Marchwińskiego, Filipa Szymczaka czy Jakuba Kamińskiego, którzy pojechali na mecz rezerw ze Skrą Częstochowa. Mimo wszystko zespół z Poznania odniósł wysokie zwycięstwo. Bramkarz Gwarka aż sześć razy musiał wyciągać piłkę z siatki. Gospodarzy było stać na zdobycie dwóch bramek, ale debiutu w Centralnej Lidze Juniorów raczej nie będą miło wspominać.
Nie był to udany weekend dla drużyn z Krakowa. Wisła przegrała, Cracovia przegrała, a ich los podzielił Hutnik. Legia Warszawa nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń, kto był tego dnia drużyną lepszą. Dwie bramki Kajetana Staniszewskiego, po jednej Nikodema Niskiego oraz Jakuba Kwiatkowskiego i po pierwszej połowie było już 4:0. Pierwsza połowa miała jednak dla Legii słodko-gorzki smak, ponieważ w 44. minucie z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Staniszewski. Goście w drugiej połowie dalej prowadzili grę, ale już nie byli tak skuteczni. Hutnik poważnie bramce strzeżonej przez Gabriela Kobylaka zagroził tylko raz – po szybkim kontrataku. W 90. minucie bramkę zdobył jeszcze rezerwowy Mikołaj Grzejda i Legia pewnie wygrała w tym spotkaniu 5:0.
Pierwszą kolejkę CLJ U-18 zakończyliśmy spotkaniem w Gdańsku. Lechia mierzyła się z Jagiellonią Białystok. „Biało-Zieloni”, podobnie jak pozostała trójka beniaminków, przegrali inauguracyjne spotkanie w lidze. Drużyna z Podlasia zaprezentowała się bardzo dobrze, strzelając rywalom trzy gole, nie tracąc przy tym żadnego.
Komplet wyników 1. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18:
W następnej kolejce do Szczecina przyjedzie UKS SMS Łódź, Lech zagra u siebie z Górnikiem, a Cracovia powalczy o pierwsze punkty w meczu z Koroną. Najciekawiej zapowiada się spotkanie pomiędzy Escolą Varsovia a Zagłębiem Lubin. Poza tym Jagiellonia zmierzy się z beniaminkiem z Krakowa, Legia sprawdzi, czy zwycięstwo Arki nie było dziełem przypadku, Wisła Kraków pojedzie do Zabrza na mecz z Gwarkiem, a na koniec Śląsk Wrocław podejmie Lechię Gdańsk.
Fot. Newspix
Obserwuj @Bartek_Lodko
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ