Centralny Raport: Śląsk gromi Jagę, Cracovia pewnie wygrywa derby Krakowa

Kolejny raz potwierdza się reguła, że jeśli Kacper Głowieńkowski strzela, to Śląsk zdobywa punkty. Tym razem wrocławianie rozgromili na wyjeździe Jagiellonię Białystok (5:1). Skończyła się seria zwycięstw Górnika Zabrze, a Cracovia w końcu odniosła zwycięstwo – i to w derbach Krakowa. Czas na podsumowanie 13. kolejki CLJ.

Centralny Raport: Śląsk gromi Jagę, Cracovia pewnie wygrywa derby Krakowa

Lech Poznań, przystępując do meczu wyjazdowego z Zagłębiem Lubin, był po dwóch trudnych starciach z równie wymagającymi rywalami: Legią i Jagiellonią. Oba te spotkania kończyły się remisami. Pierwszy 1:1, a drugi 0:0. Z kolei „Miedziowi” są liderami CLJ i chcieli udowodnić swoją dobrą dyspozycję przed własną publicznością.

Od pierwszych minut ruszyli na rywala i dominowali na boisku. Zagłębie prowadziło grę, a swoją wyższość udokumentowało w 20. minucie, za sprawą Kacpra Zająca. Ten gol ewidentnie zdekoncentrował „Kolejorza”, bo kilka minut później przegrywali już 0:3. Dublet skompletował Zając, a trzecią bramkę dołożył Patryk Kusztal. „Miedziowi” wykorzystali błędy indywidualne rywali i schodzili na przerwę z trzy bramkowym prowadzeniem.

W drugiej części gry Lech poszedł odważniej do przodu i starał się odrabiać straty, ale gospodarze skutecznie się bronili. Adrian Ratajczyk zdobył honorowego gola dopiero w 83. minucie. Ostatecznie Zagłębie pokonało poznaniaków 3:1.

Pierwsza połowa przebiegła zdecydowanie pod dyktando Zagłębia. Wyszli na nas niesamowicie wysoko i odbierali nam często piłkę w środku pola. W okolicach dwudziestej minuty, kiedy straciliśmy bramkę, nastąpiła chwila dekoncentracji, którą gospodarze wykorzystali. Wychodząc na drugą część, założyliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia i musimy zagrać dużo lepiej – podsumował mecz w rozmowie z klubowym portalem Hubert Wędzonka, szkoleniowiec Lecha.

Każda seria kiedyś się kończy. Górnik szedł jak burza i wygrywał wszystko, jak leci. Sześć zwycięstw z rzędu. Zabrzan powstrzymała Arka Gdynia. Gole w tym spotkaniu padały w drugiej połowie. Kamil Skręta wyprowadził gdynian na prowadzenie w 60. minucie, a wynik ustalił Radosław Nowicki z rzutu karnego. Zabrzanie nadal są wysoko tabeli, bo na drugim miejscu, ale nad Legią mają już tylko oczko przewagi, a do Zagłębia tracą trzy punkty.

Jagiellonia kontra Śląsk to starcie dwóch drużyn bardzo nierównie grających w tym sezonie. Ciężko jest typować takie spotkania, bo może w nich wydarzyć się absolutnie wszystko. Wrocławianie od początku próbowali przejąć inicjatywę. Efekt był widoczny już w 9. minucie, gdyż Kacper Głowieńkowski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i wyprowadził gości na prowadzenie. Dla młodego snajpera było to 17. trafienie w tym sezonie.

Śląsk kontynuował i miał jeszcze kilka sytuacji, aby podwyższyć rezultat. Aczkolwiek idąc dalej, to gospodarze zaczęli coraz bardziej ochoczo atakować. W 31. minucie Jakub Orpik doprowadził do wyrównania.

Na odpowiedź drużyny trenera Ryszarda Pietraszewskiego nie trzeba było długo czekać. W 37. minucie rzut karny wykorzystał Dominik Stupieńko. Druga część należała tylko do jednej drużyny – Śląska. Gole strzelali Paweł Fediuk (60. minuta), Mikołaj Wawrzyniak (88. minuta) i Tomasz Mamis (90. minuta, rzut karny).

Śląsk w tym momencie jest najskuteczniejszą drużyną w lidze. W 13. meczach zdobył aż 36 bramek. Jednak należy pamiętać przy tym, że wiele też traci (29). Po meczach tej drużyny można spodziewać się jednego: na wynik 0:0 nie zapowiada się nigdy.

Jakub Dziółka doczekał się swojej pierwszej wygranej w CLJ w roli szkoleniowca. Cracovia w końcu odżyła i pokonała pewnie Hutnik Kraków 4:0. Należy jednak pamiętać, że było to starcie na samym dole tabeli. „Pasy” przed kolejką miały na swoim koncie tylko sześć oczek, a Hutnik trzy.

Choć ten drugi zespół to beniaminek, a celem Cracovii jest mistrzostwo Polski. Niestety, nie idzie im za dobrze. Nie pomogła im w tym zmiana trenera, aczkolwiek może to zwycięstwo w derbach spowoduje, że zaczną punktować i powoli piąć się ku górze tabeli.

Komplet wyników 13. kolejki:

Tabela po 13. kolejce CLJ:

W 14. serii gier najciekawiej zapowiada się starcie lidera, Zagłębia Lubin z mistrzem Polski, Koroną Kielce. Mecz zostanie rozegrany w sobotę o godz. 11 w Lubinie. Górnik po niespodziewanej porażce z arką Gdynia u siebie będzie chciał szybko się podnieść. Jadą do Łodzi na starcie z beniaminkiem. Jednak z pewnością ten mecz nie będzie należał do najłatwiejszych i UKS SMS postawi twarde warunki. Śląsk przeplata lepsze mecze gorszymi. Teraz rozgromili Jagę czy pójdą za ciosem i to samo zrobią z Lechem we Wronkach? Ciężko powiedzieć, bo podopieczni Pietraszewskiego, podobnie jak trenera Wędzonki, w tym sezonie są nieobliczalni.

Pełen terminarz 14. kolejki CLJ:

Lech Poznań – Śląsk Wrocław (9 listopada, 12:00)
Gwarek Zabrze – Jagiellonia Białystok (10 listopada, 11:30)
Wisła Kraków – Legia Warszawa (9 listopada, 12:00)
Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin (9 listopada, 15:00)
Hutnik Kraków – Escola Varsovia Warszawa (10 listopada, 13:00)
Arka Gdynia – Cracovia (9 listopada, 11:00)
UKS SMS Łódź – Górnik Zabrze (9 listopada, 12:00)
Zagłębie Lubin – Korona Kielce (9 listopada, 11:00)

***

CLJ U-17

Grupa A

W 12. kolejce CLJ U-17 grupy A dwukrotnie odbyły się derby Warszawy. W „Halloween” Legia przestraszyła Ursus Warszawa swoim stylem gry i wygrała pewnie ten mecz 3:1. Z kolei lider, Polonia pokonała na wyjeździe wicelidera Escolę, 3:1. Już wiemy, że „Czarne Koszule” są mistrzami rundy jesiennej w grupie A. Niewątpliwie jest to duża niespodzianka. Na ten moment nad faworytami do zdobycia tytułu mistrza Polski U-17, „Wojskowymi” mają 14 punktów przewagi! Odbył się mecz na szczycie tabeli, jak i również na jej dole. UKS SMS Łódź podejmował u siebie Naki Olsztyn. Obie drużyny walczą zacięcie o pozostanie w lidze. Drużyna z Łodzi wygrała 4:1 i nad ekipą z Olsztyna ma teraz cztery punkty przewagi, na dwie kolejki przed końcem. Naki, jeśli jeszcze marzy o utrzymaniu, musi pokonać u siebie Znicz Pruszków i na wyjeździe Polonię Warszawa oraz liczyć na to, że UKS SMS przegra z Ursusem i Legią. Z kolei Znicz Pruszków w tej kolejce wygrał swój mecz 5:1 i przyczynił się do degradacji AKS-u SMS-u Łódź.

Grupa B

W poprzednim sezonie Warta Poznań rywalizowała o czołowe miejsca w grupie B. Teraz wygląda to zupełnie inaczej. Bo przed meczem z Akademią Piłkarską Reissa miała pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Z kolei „Reissy” miały już zapewnione utrzymanie w lidze. Mimo że w czwartkowe popołudnie było naprawdę zimno, to ten mecz przyciągnął na trybuny sporą grupę osób. W końcu były to derby Poznania. Zwycięsko z tego starcia wyszli „Biało-Zieloni” (2:1) i wiemy, że na pewno zobaczymy ich w rundzie wiosennej.

Traktowaliśmy ten mecz jak każdy. Nie narzucam swoim zawodnikom presji, ale jeśli chłopaki chcą dodatkowo sami się motywować, to nie widzę przeszkód. Impuls może iść od nas, ale motywacja wewnętrzna powinna wychodzić od nich. Nasz zespół potrafi dużo i stać go jeszcze na wiele – mówił w rozmowie dla Głosu Wielkopolskiego Bartosz Majchrzak, szkoleniowiec Warty.

SI Arka Gdynia zremisowała z Chemikiem Bydgoszcz 1:1. Ten rezultat powoduje, że obaj beniaminkowie żegnają się z CLJ. Starcie Lecha z Arka jawiło się jako to najciekawsze w tej kolejce. Stawka: fotel lidera. Jednak już samo spotkanie w Popowie nie było wyrównane i Lech po raz kolejny udowodnił, że jest bardzo mocny, pokonując „Arkowców” aż 4:0. Z kolei Lechia Gdańsk również w imponującym stylu wygrała swój mecz 3:0. Ich ofiarą padła drużyna Pogoni Szczecin, która w tej rundzie nie spisuje się najlepiej. Jednak na całe szczęście dla „Portowców” nie grozi im spadek.

Grupa C

Niesamowita strzelanina w Katowicach. Rozwój zrewanżował się Ruchowi za wysoką porażkę w Chorzowie (0:4). Wygrali ten mecz 7:3! Choć po pierwszych piętnastu minutach wydawało się, że będzie to wyrównane spotkanie, bo na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Jednak do przerwy obie drużyny już schodziły przy wyniku 4:2. Dla Pomologii Prószków spotkanie ze Stadionem Śląskim Chorzów było o przedłużenie szans na utrzymanie. Z kolei ich rywal stał przed szansą, aby odskoczyć od strefy spadkowej. Finał tego starcia jest taki, że Maciej Mazur strzelając dwa gole, przyczynił się do spadku Pomologii z CLJ. Górnik Zabrze był bliski straty trzech punktów w meczu ze Śląskiem Wrocław. Kamil Herman dopiero w 90. minucie zdobył bramkę na 1:1 i „Górnicy” nadal będą liderami grupy C. Chyba że Zagłębie wysoko wygra z Gwarkiem Zabrze. Ten mecz zaplanowany jest na 5 listopada.

Grupa D

Wygrana w tej kolejce Karpatom Krosno dawała pewne utrzymanie bez oglądania się za siebie. Pokonanie zdegradowanego już Podgórza Kraków w teorii powinno być formalnością. Jednak tak nie było. Krośnianie już w pierwszej minucie strzelili gola, ale po kwadransie to już rywal prowadził w tym spotkaniu 2:1. Beniaminek dzięki dwóm trafieniom Wiktora Majewskiego wygrał 3:2 i na pewno zagra w rundzie wiosennej CLJ U-17. Stal Mielec też potrzebowała zwycięstwa, żeby utrzymać się w lidze. Ich przeciwnikiem był BKS Lublin, czyli drużyna ze strefy spadkowej. Wygrana w tym meczu lublinian spowodowałaby, że ich strata do bezpiecznego miejsca wynosiłaby jeden punkt. Tak się jednak nie stało. Aleksander Szumilas zdobył gola na 1:0 w 90. minucie i pogrzebał nadzieję BKS-owi na pozostanie w CLJ. W innych meczach: Wisła Kraków rozgromiła 5:0 na wyjeździe TOP 54 Białą Podlaską, Korona podzieliła się punktami z Cracovią (1:1). „Pasy” tym remisem zapewniły sobie tytuł mistrza jesieni w grupie D.

***

CLJ U-15

Grupa A

Jagiellonia miała świetną passę dziewięciu zwycięstw z rzędu, którą sensacyjnie przerwała Olimpia Elbląg w 10. kolejce, wygrywając 1:0. Teraz Jaga odniosła drugą porażkę w lidze i tym razem również jest to drużyna z dołu tabeli – UKS SMS. Łodzianie wygrali u siebie 2:1. Mimo straty punktów w Łodzi nadal liderem są Białostoczanie, aczkolwiek Escola zrównała się z nimi punktami, pokonując 5:1 Talent Białystok. Zacięty mecz w Elblągu. Olimpia remisuje 2:2 z Ząbkovią Ząbki. Było to bardzo istotne spotkanie w kontekście utrzymania. Został zachowany status quo między drużynami, czyli różnica trzech punktów. W tym tygodniu nie grała Polonia i Legia, które swój szalony mecz (7:3 dla „Czarnych Koszul”) rozegrali awansem 16 października. W tabeli nie doszło do wielkich zmian, ale zapowiada się zaciekła walko o utrzymanie między Zabkovią (7. miejsce, 10 punktów), UKS-em SMS-em Łódź (6. miejsce, 13 punktów) i Olimpią Elbląg (5. miejsce, 13 punktów).

Grupa B

Lechia Gdańsk przed starciem z Pogonią Szczecin uczciła pamięć legendy klubu, Romana Rogocza. Złożyli wizytę na jego grobie i zapalili znicze. Sam mecz zakończył się wynikiem 1:1. FASE Szczecin miało chrapkę, żeby zbliżyć się punktami do lidera tabeli, Lecha Poznań. Jednak im się to nie udało. Przegrali u siebie 1:2. Z kolei Lotos Gdańsk rozbił zdegradowaną już SI Arkę Gdynia 4:1. Bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania został rozegrany w Bydgoszczy, gdzie MUKS Zawisza podzielił się punktami z Wartą Poznań (1:1). Oba zespoły mają na swoim koncie po 10 punktów, ale „Biało-Zieloni” mają lepszy bilans bramkowy i znajdują się w tabeli nad drużyną z Bydgoszczy.

Grupa C

Gdyby AP Macieja Murawskiego wygrała w tej kolejce z Piastem Gliwice, miałaby jeszcze teoretyczne szansę na utrzymanie. Jednak tak się nie stało i drużyna z Zielonej Góry żegna się z CLJ. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Z kolei „Piastunki” i tak nadal są w strefie spadkowej, choć mieli ogromną szansę, żeby z niej wyjść. Bo Chrobry Głogów przegrał 2:5 z Rozwojem Katowice, a Miedź Legnica zremisowała 1:1 z Zagłębiem Lubin. Choć ten drugi wynik to niewątpliwie duża niespodzianka. Dla „Miedziowych” był to pierwszy podział punktów w tym sezonie. Dzięki tej wpadce Zagłębia Rozwój wskoczył na fotel lidera. Obie drużyny mają tyle samo oczek – 28 i czeka ich jeszcze bezpośrednie starcie.

Grupa D

Motor Lublin nie zwalnia tempa. Nadal nie mają porażki w lidze. Tym razem pokonali na wyjeździe AP 21 Kraków 4:0. Druga w tabeli Wisła, zamiast gonić Motor to traci ten dystans do lidera. Ponieśli bolesną porażkę z Koroną Kielce u siebie (0:4). Stal Rzeszów pożegnała się z CLJ. Porażka 1:3 z TOP 54 Białą Podlaską sprawia, że na wiosnę Stali już nie zobaczymy. Drugi spadkowicz jeszcze nie jest znany, aczkolwiek niewiele brakuje, żeby do drużyny z Rzeszowa dołączyła Akademia Piłkarska 21. Do rozegrania zostały dwie kolejki, a ich starta do Sandecji Nowy Sącz wynosi pięć punktów. Co więcej, w najbliższej kolejce Sandecja jedzie do zdegradowanej drużyny z Rzeszowa.

ARKADIUSZ DOBRUCHOWSKI

Fot. 400mm.pl, 90minut.pl,