Zostajesz królem strzelców Centralnej Ligi Juniorów, trafiasz do Ekstraklasy, stamtąd do zagranicznej ligi i zanim się odwrócisz, wracasz z podkulonym ogonem do Polski jesteś gwiazdą europejskiej piłki. No, fajnie by było. Tymczasem los królów strzelców CLJ wcale nie jest kolorowy…
Uważano ich za wielkie talenty, jednych z najzdolniejszych juniorów w Polsce. Nie wszystkim udało się faktycznie spełnić pokładane w nich nadzieje i zamiast zostać gwiazdami, kopią na poziomie II i III ligi.
Kilku byłych królów strzelców Centralnej Ligi Juniorów… w ogóle już nie gra w piłkę!
Poniżej przedstawimy wam królów strzelców CLJ-ki od sezonu 2013/14 do 2018/2019. Przeanalizujmy, co się z nimi stało.
2013/2014
Grupa 1: Konrad Cichowski, 20 goli (MKS Polonia Warszawa) – obecnie Ząbkovia Ząbki (IV liga)
Grupa 2: Krystian Łukaszczyk, 16 goli (Warta Poznań) – brak danych
Grupa 3: Marcin Urynowicz, 28 goli (Gwarek Zabrze) – obecnie GKS Katowice (II liga)
Grupa 4: Jarosław Niezgoda (Wisła Puławy) i Mateusz Świst (Stal Rzeszów) po 16 goli – obecnie Portland Timbers (MLS) i Czuwaj Przemyśl (okręgówka)
Postaci Jarosława Niezgody nie trzeba nikomu przedstawiać, fani Ekstraklasy będą kojarzyć także Marcina Urynowicza, byłego zawodnika Górnika Zabrze, ale pozostała grupa nie poradziła sobie w futbolu i jeśli dalej grają w piłkę, to tylko na poziomie amatorskim.
***
2014/2015
Grupa wschodnia: Łukasz Dynel, 18 goli (ŁKS Łódź) – obecnie Acireale Calcio 1946 (Serie D)
Grupa zachodnia: Krzysztof Gładosz (Lech Poznań) i Eryk Sobków (Zagłębie Lubin) po 21 goli – Gładosz zakończył karierę, Sobków gra w Górniku Polkowice (II liga)
Pisząc o transferze do zagranicznej ligi, bardziej chodziło nam o jakieś poważne rozgrywki. Z bólem serca musimy przyznać, że nigdy nie widzieliśmy ani pół meczu Serie D, ale powątpiewamy w wysoki poziom w czwartej lidze włoskiej. O Gładoszu nie znaleźliśmy informacji, żeby jeszcze grał w piłkę, przynajmniej nie zawodowo. Dosyć obiecującym zawodnikiem w juniorach był Eryk Sobków, w dwóch sezonach Centralnej Ligi Juniorów zdobył 45 bramek, ale jego przygoda z piłką z pewnością nie potoczyła się tak, jakby można było się tego spodziewać. W pierwszej drużynie Zagłębia Lubin zagrał tylko 14 razy, teraz reprezentuje Górnik Polkowice.
***
2015/2016
Grupa wschodnia: Kacper Piechniak, 22 gole (Jagiellonia Białystok) – obecnie Wisła Sandomierz (III liga)
Grupa zachodnia: Paweł Tomczyk, 21 goli (Lech Poznań) – obecnie Lech Poznań (Ekstraklasa)
Chociaż Paweł Tomczyk ma to szczęście występować w Ekstraklasie, to nie może liczyć na regularnie występy w drużynie „Kolejorza”. Na papierze zagrał w 15 spotkaniach, ale gdy zajrzymy w minuty, to jest ich zaledwie… 288. Nie wydaje się, żeby jego sytuacja wiosną miała ulec dużej poprawie i prawdopodobnie będzie dalej musiał się pogodzić z rolą tylko rezerwowego.
***
2016/2017
Grupa wschodnia: Michał Góral, 24 gole (Legia Warszawa) – obecnie Zagłębie Sosnowiec (I liga)
Grupa zachodnia: Sebastian Bergier (Śląsk Wrocław), Łukasz Krakowczyk (Piast Gliwice) i Aron Stasiak po 16 goli – obecnie Bergier gra w rezerwach Śląska (III liga), Krakowczyk w Polonii Bytom (III liga), a Stasiak w Górniku Łęczna (II liga)
Żaden z czwórki wymienionych zawodników nie gra obecnie na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce, ale radzą sobie całkiem dobrze na niższych szczeblach. Bergier i Stasiak są czołowymi postaciami swoich drużyn, Góral jest rezerwowym w I lidze, Krakowczyk niedawno trafił na wypożyczenie do Polonii Bytom, gdzie będzie mógł liczyć na regularne występy, o które byłoby mu bardzo ciężko w zespole mistrza Polski.
***
2017/2018
Grupa wschodnia: Piotr Pierzchała, 22 gole (Korona Kielce) – obecnie dalej w Koronie (Ekstraklasa)
Grupa zachodnia: Sebastian Bergier, 21 goli (Śląsk Wrocław) – obecnie w rezerwach Śląska (III liga)
Bergier jest jedynym zawodnikiem, któremu udało się dwukrotnie zostać królem strzelców swojej grupy Centralnej Ligi Juniorów. Jego przeciwnik z grupy wschodniej, Piotr Pierzchała, miał dosyć ciężkie wejście do seniorskiej piłki, mimo jego sporych umiejętności, nie mógł liczyć na występy w pierwszej drużynie, a ogrywać musiał się w rezerwach. 20-latkowi pomógł przepis o młodzieżowcu, dzięki czemu w tym sezonie pojawił się cztery razy na ekstraklasowych boiskach.
***
2018/2019
Król strzelców: Błażej Czuban, 19 goli (Zagłębie Lubin) – obecnie rezerwy Zagłębie (III liga)
Czuban ma jeszcze trochę czasu, żeby pokazać się szerszej publiczności. To jednak rocznik 2001. Na razie gra w rezerwach, ale w Lubinie często stawiają na swoich wychowanków i niewykluczone, że wiosną zobaczymy go debiutującego w Ekstraklasie.
***
Wnioski nasuwają się same. Właściwie na najwyższym poziomie występują tylko Jarosław Niezgoda i Paweł Tomczyk. Zastanawiające jest to, że niektórzy zawodnicy jeszcze kilka lat temu błyszczeli na poziomie juniorskim, a teraz już nawet nie grają w piłkę! Ciężko przewidzieć u nastolatków, czy faktycznie w przyszłości zostaną piłkarzami, ale zdobywając tytuł króla strzelców Centralnej Ligi Juniorów, można spodziewać się, że jednak w tym futbolu zostaną na dłużej.
No cóż, musimy zmartwić niektórych graczy, ale sukcesy juniorskie wcale nie muszą przełożyć się na sukcesy w piłce seniorskiej.
Fot. Newspix
Obserwuj @Bartek_Lodko
KOMENTARZE DODAJ KOMENTARZ