U-17: Wstydu nie było, ale to Portugalia zagra w finale Pucharu Syrenki

Podopieczni Marcina Włodarskiego przegrali 0:2 z Portugalią w drugim spotkaniu Pucharu Syrenki 2022. „Biało-czerwoni” we wtorek zagrają w batalii o trzecie miejsce.

U-17: Wstydu nie było, ale to Portugalia zagra w finale Pucharu Syrenki

To Portugalczycy słyną ze świetnego wyszkolenia technicznego, natomiast zarówno Karol Borys, jak i Filip Rejczyk czy Krzysztof Kolanko pokazali w pierwszej połowie niedzielnego spotkania, że piłka przy nodze im nie przeszkadza. Ogólnie rzecz biorąc, przed przerwą żadna ze stron wyraźnie nie dominowała, a sama gra była dość… fizyczna. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego stworzyli sobie jedną stuprocentową okazję, ale w sytuacji 1v1 dobrze zachował się Miłosz Piekutowski.

Przyjezdni objęli prowadzenie na początku drugiej połowy, gdy kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Diogo Sousa. Portugalczycy chcieli pójść za ciosem, lecz w krótkim odstępie czasu zatrzymały ich poprzeczka oraz skutecznie interweniujący bramkarz Jagiellonii Białystok. „Biało-czerwoni” byli bliscy doprowadzenia do wyrównania w 64. minucie, jednakże uderzenie Mateusza Skoczylasa wybronił golkiper przyjezdnych.

Zamiast gola na 1:1, oglądaliśmy trafienie na… 0:2. Niezbyt dobre ustawienie Dominika Szali w obronie wykorzystał Olivio Tome, który popędził na polską bramkę i mierzonym strzałem zmusił Miłosza Piekutowskiego do ponownego wyciągnięcia futbolówki z siatki. Na domiar złego w 86. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Igor Orlikowski z Zagłębia Lubin.

Polska 0:2 Portugalia 
(Sousa, Tome)

Skład Polski: Miłosz Piekutowski, Dominik Szala (Nico Adamczyk), Jakub Krzyżanowski, Igor Orlikowski, Patryk Olejnik (Maksymilian Sznaucer), Filip Wolski (Jan Faberski), Karol Borys (Filip Kucharczyk), Daniel Mikołajewski (Mike Huras), Mateusz Skoczylas, Krzysztof Kolanko, Filip Rejczyk (Szymon Kądziołka)

Fot. Newspix