Wywołany do Tablicy #140: Alex Bród

Obchodzący w tym roku 20. urodziny Alan Bród ma na swoim koncie kilkanaście występów na I-ligowym szczeblu. Ile meczów w piłce seniorskiej będzie miał w tym wieku jego młodszy brat, Alex? W cyklu pt. „Wywołany do Tablicy” porozmawialiśmy z zawodnikiem Rakowa Częstochowa.

Wywołany do Tablicy #140: Alex Bród

Jeżeli po raz pierwszy stykasz się z tą serią, zachęcamy najpierw zerknąć na inaugurujący odcinek „Wywołanego do Tablicy” z Damianem Kołtańskim, gdzie szczegółowo wyjaśniliśmy zasady naszego cyklu.

Pierwszy klub?

– MUKP Dąbrowa Górnicza.

Trener/trenerzy, którym najwięcej zawdzięczam?

– Każdy trener nauczył mnie czegoś pożytecznego, aczkolwiek bardzo dobrze wspominam Łukasza Bagsika (GKS Katowice) oraz dużo zawdzięczam Michałowi Mizgale, który obecnie mnie prowadzi.

W dzieciństwie wszyscy wróżyli mi piłkarską karierę czy rówieśnicy byli ode mnie lepsi?

– Na początku mojej kariery nie wiedziałem, że pójdzie to w tak dobrą stronę, więc nie byłem najlepszy w swoim roczniku, ale z czasem nabierałem świadomości i byłem przekonany o tym, że chcę zostać piłkarzem. Ciężko pracowałem i stawałem się coraz lepszym zawodnikiem.

Od początku występuję na docelowej pozycji czy z czasem ona się zmieniała?

– Nigdy nie miałem przypisanej pozycji, za młodu byłem prawym obrońcą lub prawym wahadłowym, aczkolwiek zawsze chciałem być środkowym pomocnikiem i dobrze czułem się w środku pola. Jak trener przekonał się, że nadaję się na tę pozycję, zostałem tam i to była bardzo dobra decyzja.

Piłka nożna – hobby czy zawód?

– Piłka nożna to coś więcej niż hobby czy zawód – to moje życie i duża część mnie. Od dziecka był to mój ulubiony sport i cieszę się, że stał się moim zawodem, ponieważ zarabianie pieniędzy w sposób, który kocham, jest najlepszy.

Nauka – jest ważna i się do niej przykładam czy liczy się tylko i wyłącznie futbol?

– Na pierwszym miejscu stawiam piłkę i skupiam się tylko na niej, aczkolwiek nauka jest ważna.

Uprawiam/nie uprawiam innych dyscyplin sportowych, bo…?

– Od zawsze byłem bardzo energicznym dzieckiem. Lubię grać w koszykówkę, jeździć na rowerze i uprawiać sporty zimowe.

Moja największa piłkarska zaleta?

– Do moich największych piłkarskich zalet należą: gra w obronie, pracowitość na boisku, przegląd pola i rozumienie gry.

Nad czym muszę jeszcze popracować?

– Muszę popracować nad rozegraniem, ponieważ u środkowego pomocnika jest to bardzo ważne i nad strzałami z dystansu.

Dieta – ściśle przestrzegam czy pozwalam sobie na coś niezdrowego?

– Oczywiście jako zawodowy sportowiec staram się unikać niezdrowego jedzenia, ale czasem zdarzy się coś takiego zjeść. Jesteśmy ludźmi, kto nie lubi czasem zjeść czegoś niezdrowego? Ostatecznie spalamy to na boisku, więc nie wychodzi tak źle.

Mój pierwszy mecz, który oglądałem na żywo na stadionie?

– Jeśli dobrze pamiętam, był to mecz kadry na Stadionie Narodowym z Kazachstanem w 2017 roku.

Mecz ze stadionu, który wspominam najlepiej?

– Remis GKS-u Katowice 3:3 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza na stadionie przy ul. Bukowej, ponieważ wówczas po raz pierwszy zobaczyłem na żywo mojego brata w meczu I ligi.

Klub albo liga, którą najczęściej oglądam w telewizji?

– Zdecydowanie Premier League. Jest to najlepsza liga na świecie i gra w niej mój ulubiony zespół, czyli Liverpool.

Mój najlepszy mecz w życiu?

– Ze Śląskiem Wrocław za czasów gry w Katowicach. W meczu towarzyskim dostałem po raz pierwszy szansę gry w roczniku 2006 GKS-u, a to była naprawdę bardzo mocna ekipa. Wówczas zdobyłem zaufanie trenera i zostałem ważną postacią zespołu.

Mój mecz, po którym byłem załamany?

– Rewanż z Górnikiem Zabrze w Centralnej Lidze Juniorów U-17. Był to mecz, który mógł przybliżyć nas do strefy medalowej, ale niestety nie daliśmy rady wygrać.

Mecz, który chciałbym zobaczyć na żywo?

– Finał Ligi Mistrzów.

Urazy – omijają mnie czy mam nadzieję, że najgorsze już za mną?

– Na całe szczęście urazy mięśniowe omijają mnie szerokim łukiem. Zdarzają mi się urazy mechaniczne wynikające z kontaktu z przeciwnikiem, ale nie wykluczają mnie one z treningów czy spotkań.

Dodatkowy trening indywidualny czy wyjście na randkę z dziewczyną?

– Raczej dodatkowy trening. Dziewczyna może zaczekać – w końcu ktoś musi zarabiać, żeby spokojnie żyć (śmiech).

Oferta z renomowanej zagranicznej akademii – odrzucam czy od razu pakuję manatki i biegnę na lotnisko?

– Pakuję walizki i biegnę na lotnisko.

Mój piłkarski wzór?

– Bardzo lubię Trenta Alexandra-Arnolda, Thiago Alcantarę oraz Sergio Busquetsa.

Turniej dziecięcy/młodzieżowy, który mocno utkwił mi w pamięci? 

– Mistrzostwa Polski województw U-14. Była to naprawdę bardzo fajna przygoda.

Czy Centralna Liga Juniorów U-17 jest idealnym miejscem do rozwoju dla piłkarza?

– Jest bardzo dobrym miejscem. Mierzymy się z dobrymi drużynami i można się w niej dużo nauczyć, aczkolwiek wydaje mi się, że są jeszcze lepsze miejsca do rozwoju.

Mistrzostwo z moją drużyną w CLJ U-17 czy powołanie do młodzieżowej reprezentacji?

– Mistrzostwo CLJ U-17.

Gdyby to ode mnie zależało, wolałbym występować w CLJ-ce czy próbować swoich sił w niższych ligach seniorskich?

– W dzisiejszych czasach przyjęło się, że trzeba jak najszybciej trafić do piłki seniorskiej, ale czy tam tak samo bym się rozwijał? Nie wiem, ale gdybym stanął przed takim wyborem, to raczej spróbowałbym swoich sił w piłce seniorskiej.

Wolałbym zostać MVP CLJ U-17, ale moja drużyna spadłaby z ligi czy zdobyć mistrzostwo, ale być głównie rezerwowym?

– Zostać MVP CLJ U-17.

Śledzę wyniki całej ligi czy koncentruję się tylko na najbliższym rywalu?

– Patrzę na wyniki, ale nie zwracam za bardzo uwagi, kto z kim gra. Dążę do tego, żeby się przygotować jak najlepiej do najbliższego meczu.

Najlepszy zawodnik, z którym grałem?

– Dominik Szala, który aktualnie gra w pierwszej drużynie Górnika Zabrze.

Najlepszy zawodnik, przeciwko któremu grałem?

– Występujący dziś w rezerwach Zagłębia Lubin Cyprian Popielec.

Ulubiony polski piłkarz?

– Piotr Zieliński.

W wolnych chwilach śledzę piłkę nożną czy wolę zająć się czymś innym?

– Śledzę, aczkolwiek staram się odpocząć od piłki i albo wychodzę ze znajomymi, albo wybieram spacer w towarzystwie muzyki.

Mój cel na sezon 2023/24?

– Utrzymać jak najlepszą formę i być wiodącą postacią w CLJ U-19 po wakacjach.

Fot. Jakub Ziemianin – Raków Częstochowa