Ćwiczenie Tygodnia #4: Gra 4×4 + 4N z bramkarzami

Małe gry to sól szkolenia na poziomie młodzieżowym, ale i łatwy sposób, by popracować z seniorami nad wytrzymałością beztlenową. Intensywne środki treningowe, trwające krótko, potrafią nawet największych kozaków doprowadzić do niezłej zadyszki!

Ćwiczenie Tygodnia #4: Gra 4×4 + 4N z bramkarzami

Znany w trenerskim świecie układ 4×4 z kolejną czwórką graczy neutralnych, to jedna z gier, którą znajdziemy w suplemencie „Narodowego Modelu Gry PZPN” – „Gry Zadaniowe”. Dziś przyjrzymy się jej uważniej!

OPIS ĆWICZENIA:

Trzy zespoły czteroosobowe rotują się na obwodzie pola gry. Dwa rywalizują ze sobą w środku, a jeden, jako drużyna neutralna, gra z tymi, którzy znajdują się w posiadaniu piłki. W małej grze zwracamy uwagę na jej wysokie tempo oraz finalizację akcji.

Wielkość boiska i bramki dostosowujemy do kategorii wiekowej. Dostępu do bramek strzegą bramkarze.

SCHEMAT:

SKRÓT VIDEO:

NA CO NALEŻY ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

Zawodnicy grają „na maxa” przez krótki czas – np. 2 lub 3 minuty – po czym zmieniają się miejscami z obwodowymi. W zależności od grupy wiekowej i przygotowania fizycznego zespołu trener ustala czas przerw oraz liczbę małych gier w treningu. W rywalizacji mogą uczestniczyć więcej niż trzy zespoły, można też stworzyć mini-turniej na zasadzie „każdy z każdym”.

Ważnym jest, by w momencie niecelnego strzału lub po wybiciu piłki poza pole gry, wznowić rywalizację natychmiastowo. Receptą na to może być podający kolejne futbolówki z boku trener lub wznawiający grę bramkarz, który wcześniej w swojej siatce przygotowanych ma kilka-kilkanaście piłek.

Zawodnicy obwodowi mogą pełnić rolę „skrzydłowych” (schemat) lub zajmować miejsca w wyznaczonych narożnikach (video) czy ustawiać się za linią końcową – grać na tzw. „ścianę”.

Punkty coachingowe:
– wysokie tempo rywalizacji,
– reakcja po stracie i przejęciu piłki,
– wykorzystanie przestrzeni do szybkiej finalizacji akcji,
– kompaktowe ustawienie zespołu broniącego.

DLACZEGO TO ĆWICZENIE PRZYPADŁO NAM DO GUSTU?

W grze tej nie musimy martwić się o motywację zawodników. Każdy przecież uwielbia… mecz. Rywalizacja trwa w najlepsze, a intensywność jest bardzo wysoka. Jednocześnie w całkiem przystępny sposób możemy przemycić cele treningowe związane z finalizacją akcji – np. po zagraniu „na ścianę” czy dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska (np. gol zaliczony tylko po podaniu neutralnego skrzydłowego i strzale z pierwszej piłki).

Jakby tego było mało, pod kątem organizacyjnym również nie potrzeba nam zbyt wiele – wystarczy niewielka powierzchnia boiska.

Macie jakieś pytania lub zastrzeżenia odnośnie ćwiczenia? Napiszcie na przemyslaw.mamczak@weszlo.com.