Rodzic Na Medal #18: Wspieraj, nie krytykuj!

Rolą rodzica jest wsparcie dla swojego dziecka. Wielu myśli niestety, że takim jest również informacja zwrotna w postaci krytyki niepożądanych na boisku zachowań. Nic bardziej mylnego!

Rodzic Na Medal #18: Wspieraj, nie krytykuj!

– Piłka nożna dla laika to podania, przyjęcia, strzały i dryblingi. Dla eksperta, to przede wszystkim uwaga, skupienie, pewność siebie, decyzyjność i kreatywność. Wszystkie te czynniki osiągają najwyższe poziomy, gdy zawodnik (dziecko) gra „na luzie”, gra „we flow” (badania prof. Csikszentmihalyi). Żeby grać we flow, potrzebne jest dobre samopoczucie, spokój i radość z gry. Każda krytyka i uwagi kierowane do dziecka z trybun, utrudniają mu wejście w ten, optymalny dla wyników, stan radosnej koncentracji na grze – już jakiś czas temu tłumaczył nam trener przygotowania mentalnego firmy EduSport Rafał Malinowski.

Na pozór wydawać się więc może, że nieświadome swych błędów dziecko po krytyce ze strony bliskiej osoby poprawi się i kolejny raz wykona swoje zadanie poprawnie. Błędy są częścią życia sportowca, a jak podkreślał w czwartkowej „Akademii Weszło Junior” Ireneusz Mamrot, powinniśmy je traktować jako naukę. Nie przy pomocy krytyki jednak. W przypadku najmłodszych to tak nie działa.

Rodzic musi powstrzymać się od analiz. To rola trenera.

dekalogu rodzica-kibica, który opublikowaliśmy kilka miesięcy temu, już pierwszym przykazaniem było: NIE KRYTYKUJ DZIECKA SWEGO.

„Jak ty podajesz?! Przecież nie tak cię uczyłem!”. Gdy młody piłkarz popełnia błąd, trener na pewno zwróci mu na niego uwagę. Kiedy emocje opadną i przyjdzie na to pora. Że twoje uwagi są merytoryczne? Uwierz, nie są! Nie pomagasz, a nakładasz w ten sposób tylko dodatkową presją na swoją pociechę. Wstrzymaj się z osądami i pozostaw je wykwalifikowanym osobom. Zajmij się swoją branżą, w której pracujesz na co dzień! – pisaliśmy.

Zamiast krytyki zatem – cieszmy się z sukcesów naszej pociechy.

Jeśli przegrywa, bądźmy z nią. Pocieszmy, gdy tego potrzebuje. Dziecko musi wiedzieć, że jesteśmy po jego stronie. Na dobre i na złe!

– Doceniaj i chwal dziecko za wszystko co robi pozytywnego, nie tylko w piłce. Chwal nie tylko za wyniki, ale przede wszystkim za podejmowane próby – poleca Konrad Czapeczka, współautor „Mentalnego Kopa”.

Wtóruje mu Rafał Kubów, inny specjalista w dziedzinie treningu mentalnego: – Warto pochwalić drobne sukcesy dziecka w życiu codziennym. Kiedy nakładamy na nie obowiązki, warto zauważyć, że zostały one wykonane. Kiedy dziecko jest zestresowane, nie pytajmy “dlaczego jesteś zestresowany”, ale spytajmy – “pamiętasz, jak w meczu X byłeś tak pewny siebie”? Świadomie zabarwiajmy piłkę nożną na dobre emocje, nie pytajmy zawsze “dlaczego jesteś zestresowany”?

***

Miłość, okazana dziecku, dodaje mu pewności siebie. Ta z kolei pozwala przezwyciężyć nawet największe przeciwności losu.

Każdy rodzic chce dobrze. Ale nie każdy ma świadomość, że krytykując, wcale nie pomaga, jak mu się wydaje. Wspieraj więc, nie krytykuj, a skorzystają na tym wszyscy.

Fot. FotoPyK