U-19: Duńczycy o kilka klas lepsi

Jacek Magiera będzie musiał jeszcze trochę poczekać na swoje premierowe zwycięstwo z nową reprezentacją. „Biało-Czerwoni” byli wyraźnie słabsi od Duńczyków i przegrali z nimi 1:3.

U-19: Duńczycy o kilka klas lepsi

Nasi zawodnicy występują we włoskich czy angielskich akademiach, ale nie było wątpliwości, że to piłkarze rywali, którzy w zdecydowanej większości grają w krajowych szkółkach, lepiej operowali piłką i wyglądali na zespół przynajmniej kilka klas lepszy.

Gospodarzom nie pomógł nawet bardzo głośny doping dzieciaków na stadionie w Kołobrzegu (naprawdę donośny) i już od 3. minuty musieli gonić wynik. Błąd w tej sytuacji popełnił Bartosz Neugebauer, który najpierw niecelnie wybił piłkę, a potem dał sobie strzelić po krótkim słupku.

Duńczycy nie odpuszczali i kilkanaście minut później podwyższyli prowadzenie. Po ładnej akcji piłkę w siatce umieścił Tochi Chukwuani.

Co na to Polacy? Filip Marchwiński w 35. minucie mógł zdobyć bramkę kontaktową, ale w bardzo dogodnej sytuacji – nie trafił.

Całkiem nieźle w środku pola prezentował się Jan Biegański, ale… to po jego stracie padł kolejny gol dla gości. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mathias Kvistgaarden.

Trzy stracone bramki, problemy z rozgrywaniem akcji po ziemi i dużo lepsza gra przeciwników – tak byśmy podsumowali pierwsze 45 minut w wykonaniu reprezentantów Polski do lat 19.

Podopieczni Jacka Magiery po zmianie stron zaczęli wyglądać trochę lepiej, ale cały czas nie na tyle, żeby poważnie zagrozić Duńczykom. Selekcjonerzy obu reprezentacji zdecydowali się na kilka zmian i to właśnie rezerwowy zanotował jedynie trafienie dla „Biało-Czerwonych” w tym spotkaniu.

W tej akcji trzeba pochwalić Jakuba Kałuzińskiego oraz Dawida Kocyłę i… zganić Michała Rakoczego. Świetną piłkę do napastnika Puszczy Niepołomice dograł Kałuziński, Rakoczy mógł dosłownie zapytać bramkarza, w który róg ma strzelić, ale zamiast tego uderzył, jakby mu się nie chciało, prosto w Jonathana Risbjerga Ægidiusa. Ten odbił futbolówkę przed siebie, zgarnął ją Kocyła i strzałem z kilkunastu metrów zmienił rezultat meczu.

Więcej goli w tym pojedynku nie padło, Dania wygrała 3:1, ale trenerzy umówili się, żeby rozegrać jeszcze serię rzutów karnych. W niej również lepsi okazali się piłkarze ze Skandynawii.

Okazję do rewanżu Polacy będą mieć już we wtorek. Początek spotkania w Świnoujściu o godz. 13:00, transmisja z meczu w TVP Sport oraz aplikacji mobilnej.

Polska 1:3 Dania
Dawid Kocyła 74’ – Mads Kristian Hansen 3’, Tochi Chukwuani 20’, Mathias Kvistgaarden 44’

Skład Polaków: Bartosz Neugebauer (46’ Gabriel Kobylak), Łukasz Bejger, Oskar Krzyzak (46’ Patryk Peda), Jakub Niewiadomski, Arkadiusz Pyrka (68’ Jakub Iskra), Jakub Kałuziński (77’ Adam Ratajczyk), Janusz Biegański (46’ Daniel Dudziński), Michał Rakoczy, Daniel Szelągowski (84’ Bartosz Zynek), Aleksander Buksa (46’ Dawid Kocyła), Filip Marchwiński.

Fot. Newspix