Centralny Raport: Górnik ogrywa Legię, Escola nastrzelała w Krakowie

Śnieg na drogach kolejny raz zaskoczył polskich kierowców? Oczywiście, że tak, ale nie tylko kierowców – zdziwieni byli również zawodnicy w Centralnej Lidze Juniorów U-18, którzy rozpoczęli rundę wiosenną w iście… zimowych warunkach.

Centralny Raport: Górnik ogrywa Legię, Escola nastrzelała w Krakowie

Białe, to mogą być święta, a nie boiska. Albo niech są białe, ale dopiero od przyszłego poniedziałku, bo wtedy będzie już po tegorocznych rozstrzygnięciach. Piotr Ćwielong narzekał kiedyś na grę w słoneczną, bezwietrzną i ciepłą niedzielę, więc były piłkarz Śląska Wrocław chyba nie wyszedłby dzisiaj z szatni.

Nie chodzi o to, że sam śnieg był problemem, bo można go było po prostu odgarnąć, ale przez to, że topniał – murawa zamieniała się w pastwisko, co uniemożliwiało normalną grę – tak było, chociażby na boisku w Kielcach.

– Sytuacja wyglądała tak, że w nocy były bardzo obfite opady śniegu, a ten zalegał na płycie, co było dzisiaj bardzo dużą przeszkodą w grze w piłkę, bo umówmy się, że boisko było w takim stanie, że płynna gra była praktycznie niemożliwa. Mecz toczył się w warunkach anormalnych. Ciężko było budować ataki i obie drużyny nastawiały się raczej na proste środki, żeby nie podejmować ryzyka w defensywnie – tak ten mecz wyglądał. Uważam, że w przekroju całego spotkania, remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Natomiast, żadnej z ekip też nic nie daje w kontekście tabeli, bo i Korona, i Lechia Gdańsk nadal pozostają w strefie spadkowej – powiedział nam po spotkaniu szkoleniowiec Korony Kielce.

Ruszyła runda rewanżowa, więc teraz możemy w prosty sposób porównać, kto wyciągnął wnioski z pierwszego spotkania, a kto wręcz przeciwnie i w drugim meczu przegrał z kretesem. Do tej drugiej kategorii po 16. kolejce zaliczymy zespół Legii Warszawa.

Podopieczni Grzegorza Szoki na inaugurację obecnego sezonu z łatwością rozprawili się z Górnikiem Zabrze  i wydawało się, że w niedzielę będzie podobnie, ponieważ już w 9. minucie swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził Wiktor Kamiński, a jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa, „Legioniści” mogli prowadzić dwoma bramkami.

Maksymilian Ćwik sfaulował w polu karnym Kamińskiego, sędzia tego spotkania podyktował jedenastkę, ale golkiper zabrzan zdołał się zrehabilitować i uchronił swoich kolegów przed stratą drugiego gola. Górnik w końcówce pierwszej połowy również miał swoją szansę z rzutu karnego i Kamil Grudziński ją wykorzystał, sprawiając, że po przerwie mecz miał się rozpocząć od nowa.

Jan Żurek musiał dobrze zmotywować chłopaków przed startem drugiej części spotkania, bo w 53. minucie prowadzili już 3:1. Najpierw celnym strzałem z dystansu popisał się Nikodem Zielonka, a chwilę później piłkę do siatki skierował Thomas Pranica – urodzony w Stanach Zjednoczonych napastnik, tego dnia jeszcze raz pokonał bramkarza rywali. Goście w końcówce starcia próbowali nawiązać walkę z przeciwnikiem, ale było ich jedynie stać na trafienie Michała Kochanowskiego.

Kto jeszcze zaprezentował się zdecydowanie gorzej niż w inauguracyjnym spotkaniu rundy jesiennej? Podopieczni Krzysztofa Wołczka, którzy w sierpniu wygrali 6:0, a teraz zaledwie zremisowali 1:1 z Gwarkiem Zabrze.

Szansę na wyprzedzenie Śląska w tabeli miała Wisła, lecz w Myślenicach lepsza okazała się Pogoń Szczecin. Na naszym Facebooku przeprowadziliśmy ankietę, w której mogliście głosować reakcjami, kto będzie zwycięzcą tego meczu i większość z was wskazała prawidłowo.

Wyruszamy na północ kraju. Jak wyglądał mecz Lecha Poznań z Cracovią? Zapytaliśmy o to Jakuba Leosza, asystenta trenera Huberta Wędzonki: Wygraliśmy zasłużenie. Znaliśmy mocne i słabe strony Cracovii. Zawodnicy plan przygotowany na mecz wykonali perfekcyjnie. Tak naprawdę, to prowadziliśmy grę przez większą część spotkania, rywale z gry nam nie zagrozili, „Pasy” strzeliły gola w 94. minucie po rzucie wolnym, z którego wyciągniemy wnioski. Kończyliśmy mecz tylko z bramkarzem z rocznika 2002, reszta chłopców była dwa lata młodsza, a na boisku zameldował się też debiutant z rocznika 2005.

Centralna Liga Juniorów U-18 jest tak skonstruowana, że teoretycznie każdy może wygrać z każdym, chyba że jesteś drużyną Hutnika, która za to z każdym może przegrać – tym razem ich oprawcami była Escola, która przełamała się po dwóch porażkach.

Masz słabszą kadrę od przeciwnika? Można to zrozumieć. Złapał cię lekki spadek formy? Każdemu się zdarza. Walczyłeś o zwycięstwo do ostatnich minut, ale poszła jedna kontra i wracasz do domu bez punktów? Taka już jest piłka. Hutnik jednak kolejny raz przegrał wysoko i nawet nie był blisko korzystnego rezultatu.

No, chyba że strzeliliby jeszcze siedem goli.

Nie wymienia się w tym sezonie Zagłębia Lubin jako głównego faworyta do mistrzostwa, bo zdarzają się im też słabsze spotkania, ale nie zmienia to faktu, że „Miedziowi” od samego początku sezonu są w czubie tabeli. Ostatnio nie potrafili pokonać rywala w trzech kolejnych starciach i było wiadome, że ewentualna wygrana nad UKS-em też nie będzie należała do najprostszych.

Drużyna z Łodzi podchodziła do sobotniego meczu w średnich nastrojach, ponieważ przed tygodniem przegrali z Koroną Kielce. Wtedy musieli gonić dwubramkową stratę, lecz było ich stać tylko na honorowego gola. W Lubinie sytuacja się powtórzyła, bo po bramkach Adriana Bukowskiego i Oliwiera Sławińskiego przegrywali 0:2, ale przyszła 63. minuta i zaledwie w… 120 sekund byli w stanie wyrównać stan rywalizacji. Czy podopieczni Marcina Perlińskiego cieszyli się w sobotę z remisu? Prawie, bo w końcówce trzy punkty lubinianom zapewnił Kacper Zając.

Co z meczem Arki Gdynia z Jagiellonią Białystok? Spotkanie zostało przesunięte na inny termin.

Komplet wyników 16. kolejki CLJ U-18:

Górnik Zabrze 4:2 Legia Warszawa (1:4 w pierwszym meczu)
Hutnik Kraków 2:8 Escola Varsovia (1:3)
Wisła Kraków 0:2 Pogoń Szczecin (6:3)
Zagłębie Lubin 3:2 UKS SMS Łódź (0:0)
Korona Kielce 2:2 Lechia Gdańsk (1:2)
Lech Poznań 3:1 Cracovia (1:1)
Śląsk Wrocław 1:1 Gwarek Zabrze (6:0)

Tabela:

Następny weekend będzie ostatnim, jeżeli chodzi o tegoroczne granie w CLJ-kach. Na otarcie łez dostaniemy starcie Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze oraz derby stolicy.

Pełen terminarz 17. kolejki CLJ U-18:

Gwarek Zabrze – Arka Gdynia (5 grudnia, 11:00)
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze (5 grudnia, 12:00)
Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin (5 grudnia, 12:00)
Escola Varsovia – Legia Warszawa (5 grudnia, 12:00)
Cracovia – Korona Kielce (5 grudnia, 12:00)
Pogoń Szczecin – Hutnik Kraków (5 grudnia, 15:00)
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań (6 grudnia, 12:00)
UKS SMS Łódź – Wisła Kraków (6 grudnia, 12:00)

BARTOSZ LODKO

Fot. Newspix, 90minut.pl