Masz starsze rodzeństwo? Łatwiej będzie ci zostać sportowcem

Bardzo rzadko zdarzają się w świecie sportu zawodnicy i zawodniczki, którzy w ogóle nie mają rodzeństwa. Dlaczego posiadanie starszego brata lub siostry pomaga w zostaniu profesjonalnym sportowcem? Co sprawia, że „młodsi” mają łatwiej?

Masz starsze rodzeństwo? Łatwiej będzie ci zostać sportowcem

Naprawdę, nie trzeba specjalnie wytężać umysłu, że znaleźć wśród sportowców przykłady rodzeństwa. Niezależnie od uprawianej dyscypliny sportowej czy płci. Piłka nożna? Bracia Lukaku, Hazard czy Pogba. Tenis? Venus i Serena Williams. Formuła 1? Michael i Ralf Schumacher. Koszykówka? Pau i Marc Gasol.

Zatrzymajmy się na chwilę przy najsłynniejszej parze tenisistek w historii. Ich ojciec – Richard Williams – wiedział, że obie mają bardzo duży potencjał, by dojść nam sam szczyt, ale jednocześnie przeczuwał, że lepszą sportsmenką będzie ta młodsza.

I tak też się okazało.

Udowodniono bowiem, po przeanalizowaniu 33 dyscyplin sportowych w Kanadzie i Australii, że osoba posiadająca starsze rodzeństwo, ma dużo większą szansę na zostanie w przyszłości klasowym sportowcem lub sportsmenką. Zawodnicy oraz zawodniczki ze ścisłego TOP-u mają średnio 1,04 starszego rodzeństwa, podczas gdy ich mniej uzdolnieni rywale – ok. 0,61%.

Co ma na to wpływ? – Myślę, że posiadanie starszego rodzeństwa prawdopodobnie pomogło Andy’emu (Andy Murray – angielski tenisista, zwycięzca turniejów wielkoszlemowych – dop. red.) stać się bardziej konkurencyjnym. Tym, co szczególnie pomogło mu w osiągnięciu wszystkich sukcesów, było posiadanie starszego brata, który przez większość dzieciństwa oraz młodość był od niego trochę szybszy i silniejszy – wszystko, czego kiedykolwiek chciał, to wreszcie pokonać Jamiego – mówiła w rozmowie z „The Best” matka tenisisty Judy Murray.

Naturalne jest, że młodsze rodzeństwo zawsze chce dorównać temu starszemu. To jest ich punkt odniesienia w dzieciństwie. Zazwyczaj chcą udowodnić, że oni też potrafią i wcale nie są słabsi. Jeżeli twój starszy brat zabiera cię na boisko, żebyś pograł z jego kolegami, to przecież nie dlatego, żebyś przyniósł mu wstyd – musisz sobie radzić.

Tak wyglądało to też w przypadku Michaela Jordana, najmłodszego z trzech synów oraz czwartego z pięciorga dzieci państwa Jordan. Były zawodnik Chicago Bulls w dzieciństwie był uważany za słabszego koszykarza od swojego starszego o 11 miesięcy brata, który regularnie ogrywał go w meczach 1v1. Ostatecznie, to młodszy z rodzeństwa stał się legendą tego sportu.

Badanie z 2014 roku, na przykładzie reprezentantek Stanów Zjednoczonych w piłce nożnej, wykazało, że ok. trzy na cztery zawodniczki mają starsze rodzeństwo, jedna na pięć była najstarsza ze swojego rodzeństwa, a co dwudziesta – jest jedynaczką. Alex Morgan czy Megan Rapinoe grały w dzieciństwie w piłkę ze swoim rodzeństwem, a to od tego się wszystko zaczyna.

Ogólnie rzecz biorąc, starsze rodzeństwo może być po prostu większe i silniejsze. Aby wygrać, młodsze rodzeństwo musi rozwinąć kreatywność, umiejętność podejmowania decyzji oraz inteligencję taktyczną. Jeżeli znajdują się w niekorzystnej sytuacji fizycznej, muszą wykorzystać inne czynniki.

To nie działa tak, że jeżeli ma się starszego brata czy siostrę, od razu można zostać sportowcem. Ale statystycznie… są na to większe szanse niż w przypadku dzieci, które są jedynakami.

Fot. Newspix, za: fivethirtyeight.com