Niechciani #15 – AC Milan

AC Milan zachwyca w tym sezonie Serie A, a kibice „Rossoneri” zaczynają wierzyć, że marzenia o pierwszym mistrzostwie od sezonu 2010/2011 mogą się ziścić. My jednak nie o obecnych rozgrywkach, a młodych zawodnikach, których sprzedawali w ostatniej dekadzie. Czy mogą się pochwalić jakimiś ciekawymi transferami?

Niechciani #15 – AC Milan

Od klubu, który wygrywał Ligę Mistrzów i regularnie grał w finałach, do zespołu, który był cieniem samego siebie, zwykłym średniakiem Serie A, z którym nikt się na poważnie nie liczył. Na taki stan rzeczy wpływ miała też zła polityka transferowa. Jak jednak wyglądała kwestia ich młodzieżowców? Kogo się przedwcześnie pozbyli?

O co w ogóle chodzi w cyklu “Niechciani”? Pod lupę bierzemy transfery wychodzące młodzieżowców z ostatnich dziesięciu lat i sprawdzamy ich późniejsze poczynania, weryfikujemy potencjał oraz oceniamy decyzje klubu.

Matteo Darmian (6 spotkań, wychowanek)

Nie trzeba było długo czekać na zawodnika, wobec którego potencjału się pomylili. Klub z Mediolanu sprzedał swojego wychowanka do Palermo za skromny milion euro, a kilka lat później Torino wytransferowało go do Manchesteru United za 18 mln. Prawda jest taka, że Anglii to on raczej nie podbił, wrócił do Włoch, a jego kariera równomiernie pikuje… w dół.

Alexander Merkel (13 spotkań, za darmo)

Syn aktualnej kanclerz Niemiec? Raczej nie, ponieważ Alexander Merkel urodził się w… Kazachstanie. W Milanie zapowiadał się jeszcze na niezłego piłkarza, grał w kilku włoskich oraz zagranicznych klubach, ale dzisiaj w wieku 28 lat występuje jedynie w Arabii Saudyjskiej i wydaje nam się, że to nie z pobudek ambicjonalnych.

Bryan Cristante (5 spotkań, wychowanek)

25-latek obrał nietypową drogę kariery – z Milanu trafił za 5 mln do Benfiki Lizbona. Może nie przepadł, ale Portugalii też nie podbił i szybko wrócił do Włoch. Swój potencjał pokazał w Atalancie, a potem przeszedł za ponad 20 milionów euro do Rzymu. Czy warto było go sprzedawać? Chyba tak, ale można było wyciągnąć więcej.

Andrea Petagna (5 spotkań, wychowanek)

Odkrycie sezonu w Napoli? Można tak powiedzieć, bo Petagna zaczął regularnie występować i prezentuje się całkiem dobrze. Swoją drogą, rosły napastnik nie jest kimś „nowym” na Półwyspie Apenińskim, bo w Serie A rozegrał niemal 200 spotkań. Kolejny przykład zawodnika, na którym zarobili wszyscy poza Milanem.

Matteo Pessina (0 spotkań, 20 tys. euro)

Może Matteo Pessina nie jest wielkim piłkarzem, ale jak na zawodnika sprawdzonego za niecałe dwa miliony euro i to bez doświadczenia w poważnych klubach – Atalanta zrobiła dobry ruch. W minionym sezonie grał wszystko na wypożyczeniu w Hellasie Werona, a dzisiaj jest podstawowym graczem w układance Gasperiniego.

Patrick Cutrone (90 spotkań, 2 tys. euro)

Jedyny piłkarz, na którym naprawdę zarobili, ale też prawda jest taka, że Cutrone miał czas, żeby się w Mediolanie pokazać. Nikt za nim za bardzo nie płakał, klub dostał za niego ponad 20 mln euro, a ten pojechał podbijać Wyspy Brytyjskie. Rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Fiorentinie, gdzie był rezerwowym, a teraz wrócił do Wolverhampton, w którym… też jest rezerwowym.

Manuel Locatelli (63 spotkań, wychowanek)

Locatelli w Mediolanie spędził kilka lat, ale przesadą byłoby powiedzenie, że kibice jakoś szczególnie go uwielbiali. Inaczej jest z fanami Sassuolo, gdzie wyrósł na reprezentanta kraju, w wygranym 2:0 meczu z Polską strzelił swoją premierową bramkę w kadrze. AC Milan dostał za niego 12 mln, ale jego następny pracodawca będzie musiał zapłacić już sporo więcej.

Oni również odeszli w młodym wieku: Rodney Strasser (9 spotkań, cena nieznana), Federico Furlan (0 spotkań, 200 tys. euro), Wilfred Osuji (0 spotkań, wychowanek), Matteo Bruscagin (0 spotkań, wychowanek), Harmony Ikande (0 spotkań, wychowanek), Giorgio Gianola (0 spotkań, cena nieznana), Luca Scapuzzi (0 spotkań, wychowanek), Adrià Carmona (0 spotkań, za darmo), Mattia Desolé (0 spotkań, za darmo), Marco Speranza (0 spotkań, wychowanek), Pontons Paz (0 spotkań, wychowanek), Kingsley Boateng (0 spotkań, wychowanek), Michael Fabbro (0 spotkań, wychowanek), Krisztián Tamás (0 spotkań, cena nieznana), Zan Benedicic (0 spotkań, wychowanek), Marco Pinato (0 spotkań, wychowanek), Luca Vido (0 spotkań, wychowanek), Giovanni Crociata (0 spotkań, wychowanek), Ameth Lo (0 spotkań, wychowanek), Andrej Modic (0 spotkań, wychowanek), Davide Di Molfetta (1 spotkanie, za darmo), Andrea Bianchimano (0 spotkań, wychowanek), Niccolò Zanellato (2 spotkania, wychowanek), Marco Iudica (0 spotkań, wychowanek), Mattia El Hilali (0 spotkań, wychowanek), Gian Filippo Felicioli (1 spotkanie, wychowanek), Andrés Llamas (0 spotkań, wychowanek), Riccardo Forte (1 spotkanie, wychowanek).

***

Nie wygląda to najlepiej dla aktualnych liderów Serie A. Niby zdecydowana większość zawodników nie odpaliła, ale z drugiej strony – nic, albo prawie nic na nich nie zarobili. W ostatniej dekadzie była cała gromada wychowanków, którzy zupełnie nie zaistnieli w profesjonalnej piłce i robią „kariery” jedynie w niższych ligach.

Petagna, Pessina, Cristante – ta trójka gra obecnie w Napoli, Atalancie i AS Romie, a ich macierzysty klub, AC Milan, otrzymał za nich dosłownie grosze. Mogą być źli tylko na siebie, bo żaden z tych piłkarzy nie dostał w Mediolanie prawdziwej szansy na zaprezentowanie swojego potencjału.

Fot. Newspix