Kolejny powrót CLJ-ek. Kiedy rozegrane zostaną zaległe kolejki?

Nie zdążyliśmy się dobrze nacieszyć powrotem rundy wiosennej, a tu czekała nas kolejna wymuszona przerwa. Po niecałym miesiącu wracamy jednak do rozgrywek centralnych. Czy lockdown wpłynął na formę zawodników? Kiedy rozegrane zostaną zaległe kolejki? Jakie spotkania czekają nas w najbliższy weekend?

Kolejny powrót CLJ-ek. Kiedy rozegrane zostaną zaległe kolejki?

Może kilkutygodniowa przerwa nie sprawiła, że nagle wszyscy zapomnieli, co działo się w Centralnej Lidze Juniorów U-18 od sierpnia do końcówki marca, ale wypadałoby tę wiedzę lekko odświeżyć. Przed zaostrzeniem obostrzeń na szczycie tabeli znajdowała się krakowska Wisła, a podium uzupełniały Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin. Tak się składa, że drużyny „Białej Gwiazdy” i „Miedziowych” zdążyły już rozegrać przed weekendem po jednym meczu. Drużyna z Lubina zremisowała w poniedziałek z przedostatnią Koroną Kielce (3:3), natomiast liderzy pokonali w środę na własnym boisku ekipę Lecha Poznań (2:1). Jak wyglądały te drużyny po trzytygodniowej przerwie od treningów z całym zespołem na świeżym powietrzu? Ciężko było im się zgrać w pierwszych minutach meczów? Czy zawodnicy zmagali się z problemami kondycyjnymi?

– Przerwa wynikła z obostrzeń ministerialnych, ale nie spowodowało to naszej absencji od zajęć. Trenowaliśmy regularnie. Akademia we Wronkach zapewniła nam ku temu najlepsze warunki, więc byliśmy w ciągłym treningu. Nie opuściliśmy żadnego mikrocyklu. W tym trudnym okresie rywalizowaliśmy z naszym młodszym zespołem, w wewnętrznych grach kontrolnych mierzyliśmy się także z zespołem rezerw, więc takie przetarcia meczowe mieliśmy wcześniej. Czekaliśmy z niecierpliwością, aż poluzowane zostaną obostrzenia i będziemy mogli przystąpić do pierwszego ligowego meczu. Wierzyłem przed spotkaniem, że jesteśmy dobrze przygotowani do starcia z Wisłą i po spotkaniu mam takie same odczucia, bo to był nasz naprawdę dobry mecz, ale niestety nie przyniósł nam punktów – wyjaśnia Hubert Wędzonka, trener Lecha Poznań.

– Wiadomo, że przerwa od rozgrywek nie była nam na rękę. Jedynie zawodnicy z kontraktami w pierwszym zespole mogli normalnie trenować. Myślę, że wytrzymaliśmy trudy spotkania z Lechem. Rozmawiałem z ludźmi, którzy na piłce zjedli zęby i podobał im się ten mecz, więc myślę, że razem z zespołem z Poznania stworzyliśmy fajne widowisko. Nie mieliśmy problemów kondycyjnych, bo każdy mógł w trakcie przerwy pracować nad aspektami fizycznymi, natomiast w pierwszej połowie pozwoliliśmy Lechowi mocno się rozkręcić i było widać wśród zawodników „Kolejorza” dużą jakość. Zostawialiśmy im zbyt dużo miejsca. Po przerwie wprowadziliśmy korekty w naszej grze. Cieszę się, że chłopcy przyswoili, czego od nich oczekujemy, i jak mamy się zachowywać, więc w drugiej połowie wyglądało to już dużo lepiej z naszej strony oraz nie pozwoliliśmy na zbyt wiele rywalom – mówi nam Adrian Filipek, szkoleniowiec Wisły Kraków.

Jednym udało się bez przeszkód trenować na boiskach, drugim została opcja zajęć indywidualnych. Cieszy fakt, że zarówno Lech Poznań, jak i Wisła Kraków nie miały problemów z powrotem do ligowej rywalizacji. Ich starcie (Zagłębia Lubin z Koroną Kielce również) rozegrano w ramach 24. kolejki, która miała odbyć się w miniony weekend, a już w sobotę czeka nas 25. seria spotkań, chociaż nie rozegrana została jeszcze 21. Czy kluby otrzymały już informację od Związku, kiedy mają rozegrać zaległe mecze?

– Nie dostaliśmy informacji, kiedy rozegrane zostaną zaległe spotkania. Nie wiem do końca, czy mamy się samemu umawiać z tymi zespołami, czy będą one obligatoryjnie rozgrywane w środę. Nie mam żadnych informacji. Wiem tylko, że następne starcie mamy w niedzielę z Koroną Kielce i będzie to bardzo trudny mecz, bo zespoły z dołu tabeli muszą już teraz postawić wszystko na jedną kartę, jeżeli chcą się utrzymać w rozgrywkach – tłumaczy Filipek.

– Jesteśmy w stałym kontakcie z PZPN-em. Oficjalne stanowisko było takie, że możemy dogadywać się wewnętrznie między klubami i ustalać mecze tak, jak nam będzie pasowało. Z inicjatywą środowego spotkania wyszła Wisła, a my stęsknieni grami ligowymi, chcieliśmy się zrewanżować po trzech porażkach z rzędu. Polski Związek Piłki Nożnej ma podobno taki plan, żeby wydłużyć nam ligę do 19 czerwca, ale czekamy jeszcze na oficjalne potwierdzenie – dodaje Wędzonka.

Jakie spotkania czekają nas w najbliższy weekend? Tak wygląda terminarz CLJ U-18:

Cracovia – Lechia Gdańsk (24 kwietnia, 12:00)
Lech Poznań – Hutnik Kraków (24 kwietnia, 12:00)
Śląsk Wrocław – Escola Varsovia (24 kwietnia, 12:15)
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze (25 kwietnia, 12:00)
Korona Kielce – Wisła Kraków (25 kwietnia, 12:00)
Gwarek Zabrze – Pogoń Szczecin (25 kwietnia, 12:00)
Jagiellonia Białystok – UKS SMS Łódź (25 kwietnia, 12:00)
Arka Gdynia – Legia Warszawa (25 kwietnia, 17:00)

Spośród powyższych ośmiu spotkań Centralnej Ligi Juniorów U-18 najciekawiej zapowiada się starcie Zagłębia Lubin z Górnikiem Zabrze, czyli mecz wicelidera z obrońcą tytułu. W obliczu bardzo dobrej dyspozycji gdynian w rundzie rewanżowej sporo emocji powinniśmy mieć także w ich niedzielnej batalii z Legią Warszawa. Komplet spotkań ze wszystkich CLJ-ek podsumujemy sobie klasycznie w poniedziałkowym „Centralnym Raporcie”.

Fot. 90minut.pl/Newspix